24.2.21

Romanovská Tichý Hrubý: Bylo to právě /2020/

Bylo to právě počátkem zimy...; Koncert pro koto a malý orchestr I; Hraju tuhle skladbu, co hrajeme; Krátká; Nic si neříct; Doby; Číslo 9; Alžbětina píseň; ... když napadl první sníh.

 
 
 
 
 
W roku 2018 nakładem słowackiej wytwórni Hevhetia ukazał się album "Romanovská Tichý Hrubý" zawierający kompozycje i improwizacje występujących pod tym szyldem trojga muzyków. Muzyka zespołu łączy w sobie partie skrzypiec i japońskiej 13-strunowej cytry koto (Anna Romanovská), kontrabasu (Petr Tichý) oraz klarnetów, saksofonu i fletu (Michal Hrubý), w jedynej w swoim rodzaju estetyce łączącej odważne, zahaczające o awangardę jazzowe improwizacje z elementami orientu, klasyki i muzyki współczesnej. Ta intrygująca mieszanka skutkuje oryginalnością formy i niepowtarzalnym klimatem.
Nic dziwnego iż działalność tria Romanovská Tichý Hrubý oraz intrygujące koncerty formacji (w tym spontaniczny występ z niemieckim perkusistą Klausem Kugelem), spotkały się z wielkim zainteresowaniem odbiorców. Naprzeciw niemu wychodzi kolejna płyta zespołu "Bylo to právě", na której znajdziemy cykl złożony z dziewięciu nowych utworów tej oryginalnej formacji.
Materiał zarejestrowany został 1 lipca 2019 roku w dysponującej znakomitą akustyką przestrzeni Pałacu Colloredo-Mansfeld w Pradze.
Od początku płyty japońska cytra koto tworzy orientalną atmosferę, którą uzupełniają egzotycznie brzmiące partie fletu. Pierwszy utwór ewoluuje z sennej, zamglonej klimatycznie impresji w żywiołową improwizację uzupełnioną granymi smyczkiem partiami kontrabasu.
Bardziej złożoną formalnie kompozycją jest wyposażony w wyraźnie zarysowaną harmonię "Koncert na koto i orkiestrę kameralną I".
Z kolei zdominowany partiami kontrabasu "Hraju tuhle skladbu, co hrajeme" ("Gram to co gramy") to już prawdziwe, ocierające się o awangardę improwizacyjne szaleństwo.
Tętno utworu "Doby" ("Czasy") nadaje klarnet basowy wygrywając mantryczne dźwięki w regularnych odstępach czasu, a utwór z każdą chwilą nabiera rozmachu i intensywności, doprowadzając do zaskakującego finału.
Najbliżej esencji jazzu zdaje się być "Číslo 9" ("Numer 9"), gdzie rozpoczynające temat szybkie solo kontrabasu uspokaja się ustępując miejsca lirycznym partiom klarnetu.
Przez całą płytę towarzyszy nam uczucie, iż nagrania powstały w wyniku żywych interakcji muzyków w czasie rzeczywistym. Nie liczy się to co minęło i to co nadejdzie, lecz obecna chwila i spontanicznie tworzone dźwięki tworzące fascynujące muzyczne środowisko.
W relacjach z koncertów tria, przeczytać można o ich niesamowitej specyfice i niepowtarzalności. Bez wątpienia Romanovská Tichý Hrubý, to skład najpełniej realizujący się podczas występów na żywo, o czym mam nadzieję się kiedyś przekonać. Nich tylko panująca na świecie pandemia odpuści, a sale koncertowe i kluby otworzą się dla artystów i preferujących żywą muzykę odbiorców.
Album ukazał się 4 października 2020.
Robert Ratajczak

_____________________________________________

 
 
Romanovská Tichý Hrubý: Bylo to právě
CD 2020, Hevhetia HV 0210-2-331

program:
1. Bylo to právě počátkem zimy...
2. Koncert pro koto a malý orchestr I
3. Hraju tuhle skladbu, co hrajeme
4. Krátká
5. Nic si neříct
6. Doby
7. Číslo 9
8. Alžbětina píseň
9. ... když napadl první sníh

Anna Romanovská - skrzypce, koto
Petr Tichý - kontrabas
Michal Hrubý - klarnety, flet
_____________________________________________