2.2.23

Yelena Eckemoff: Cold Sun /2009/

 Cold Sun; After Blizzard; Scents Of Christmas; Silence; Stubborn; Freezing Point; Romance By The Fireplace; White Magic; Snow Bliss; Winter.








Od wielu lat śledzę dokonania osiadłej w USA pianistki i kompozytorki Yeleny Eckemoff, a każdy jej album jest dla mnie bardzo ważny. Nie mogę wyjść z podziwu nad twórczą kreatywnością i muzyczną wyobraźnią artystki, a warto wspomnieć iż poza komponowaniem i grą na fortepianie, jest też poetką i malarką.
Yelena Eckemoff swój każdy kolejny album przygotowuje kompleksowo, publikując jednocześnie eseje dotyczące muzyki zawartej na płycie, a także projektując okładkę. W nagraniach artystka otacza się największymi znakomitościami światowego jazzu, jak m.in. Billy Hart, Tore Brunborg, Ben Street, Chris Potter, Adam Rogers, Peter Erskine, Arild Andersen, Paul McCandless czy Drew Gres. Jej albumy przynoszą muzykę ponadczasową, która wciąż wywołuje równie silne emocje. Tak jest choćby w przypadku nagranej w 2009 roku z duńskim kontrabasistą Madsem Vindingiem i perkusistą Peterem Erskine płyty "Cold Sun", której wyjątkowy zimowy nastrój wciąga mnie o tej porze roku już od kilkunastu lat.
Cykl dziesięciu autorskich kompozycji pianistki wypełniający płytę oscyluje pomiędzy estetyką jazzu i współczesnej kameralnej muzyki klasycznej.
Partie fortepianu Eckemoff znakomicie współgrają z sekcją tworzoną przez dwójkę, od lat należących do światowej czołówki muzyków, a granice między improwizacją a kompozycją są niemal niezauważalne. Złożone, pełne impresji, chwilami wręcz epickie utwory, płyną niczym strumień przywołując rozmaite zimowe skojarzenia: odgłos stóp stawianych na śniegu, mroźny wiatr, czy spadające płatki śniegu. Już same ich tytuły ("Scents of Christmas", "Freezing Point", "White Magic", "Snow Bliss" czy "Winter") jednoznacznie skupiają uwagę na tej wyjątkowej porze roku.
Program otwiera dość ponury i posępny utwór tytułowy, zwiastujący nadejście mroźnej i nieprzyjaznej pory roku.
Rozbudowany do 10 minut "After Blizzard" kilkakrotnie zmienia klimat, tempo i nastrój, a radosne oblicze zimy poznajemy w mogącym wywoływać skojarzenia z estetyką tria Billa Evansa "Scents of Christmas".
Z kolei eklektyczny temat "Stubborn" zabiera nas w klimat niemal kakofonicznego, free jazzowego eksperymentu.
To muzyka pełna delikatności oraz rozmaitych niuansów i dźwiękowych smaczków. Vinding i Erskine często pozwalają wybrzmieć fortepianowi aż do całkowitej ciszy, budując tym samym przestrzeń i wolny od dźwięków areał. Tworzy to klimat, bardzo charakterystyczny dla nagrań wytwórni ECM, oraz dokonań takich artystów jak Bobo Stenson, Tord Gustavsen, czy Marcin Wasilewski.
Powyższe porównania skierowane są jednak tylko w stronę tych, którzy dotąd nie zetknęli się z muzyką tej jedynej w swoim rodzaju artystki. Wszyscy pozostali doskonale wiedzą iż jako pianistka i kompozytorka, Yelena Eckemoff od lat dysponuje samodzielnie wypracowanym stylem i estetyką.
To album, do którego za każdym razem wracam z zamiarem spędzenia 70 minut z muzyką wywołującą wciąż równie silne doznania. Od kilkunastu już lat "Cold Sun" mnie nie zawiódł.
Album ukazał się 29 kwietnia 2010.
Robert Ratajczak (2023)

___________________________________________


Yelena Eckemoff
Cold Sun
CD 2009, L & H Production cd806151-12

program:
  1. Cold Sun
  2. After Blizzard
  3. Scents Of Christmas
  4. Silence
  5. Stubborn
  6. Freezing Point
  7. Romance By The Fireplace
  8. White Magic
  9. Snow Bliss
10. Winter

personel:
Yelena Eckemoff - fortepian
Mads Vinding - kontrabas
Peter Erskine - perkusja
___________________________________________