Lying To Me; I Think I Love You Too Much; Longing For A Woman; If You Want To Play With My Heart; Time Might Never Come; Stay At Mine; You've Changed; Just When You Thought It Was Safe; Whoever Invented Love; The Question Why.
[more]
Już w roku 2011 gitarzystę, wokalistę i kompozytora własnego repertuaru Bena Poole'a nominowano w dwóch kategoriach (Najlepszy Młody Artysta i Najlepsza Kompozycja) do prestiżowej brytyjskiej Blues Awards, a jego debiutancka płyta ''Let's Go Upstairs'' (2012) wyprodukowana przez laureata Grammy - Isaaca Nossela (m.in. producenta płyt takich artystów jak: Jack Bruce, Robin Trower, Paul McCartney, Paul Young czy Roger Daltrey), odniosła na Wyspach niebywały sukces, plasując młodego muzyka w gronie najbardziej obiecujących muzyków rockowych. Jego wyjątkową grę i pełen emocji styl techniczny wychwalali tacy nieodżałowani mistrzowie gatunku jak Jack Bruce i Gary Moore, przepowiadając Benowi wyjątkową karierę na polu bluesa i muzyki rockowej. Po genialnym albumie koncertowym "Live At The Royal Albert Hall" (2014), wytwórnia Manhaton Records proponuje kolejny studyjny album Bena Poole'a: "Time Has Come" nagrany z gościnnym udziałem gitarzystów: Henrika Freischladera, Aunsleya Listera i Todda Sharpville (znanego m.in. z płyt Leo Sayera).
Płytę wypełnia dziesięć premierowych nagrań, pośród których obok soczystych rockowych utworów jak otwierający płytę "Lying To Me", znajdziemy plasujące się w konwencji przebojowych rockowych ballad utwory takie jak, niemal popowe "If You Want To Play With My Heart" i "You've Changed", czy rzewną pieśń "Time Might Never Come" ozdobioną świetnie brzmiącymi partiami organów, troszkę mogąca kojarzyć się z balladami wspomnianego wcześniej Gary'ego Moore'a.
Odrobinę funku odnajdziemy z kolei w "Just When You Thought It Was Safe".
W ramach wszystkich tych konwencji Brytyjczyk odnajduje się doskonale, ani na chwilę nie pozwalając słuchaczowi na oderwanie się od płyty.
Przyznam, iż spodziewałem się po tym albumie trochę innych proporcji między dynamicznymi utworami, a łagodnym "rockiem środka" spod znaku Bryana Adamsa na rzecz tych pierwszych, lecz mimo to "Time Has Come" w kategorii współczesnego rocka oceniam bardzo wysoko. W grze młodego Brytyjczyka znajdziemy liczne wpływy wielkich mistrzów: Erica Claptona, Jeffa Healeya czy Jimiego Hendrixa - wszystko to jednak Ben Poole przefiltrował przez swój indywidualny styl i oryginalną własną technikę, często stosując gitarowe vibrato łapiąc kilka strun jednocześnie.
Swym nowym albumem wyprodukowanym przez Wayne'a Proctora w Superfly Studio w Nothingham, Ben Poole potwierdza swój status jednego z najbardziej ekscytujących gitarzystów XXI wieku.
Premiera płyty 1 kwietnia 2016
Robert Ratajczak
o płycie przeczytasz również: TUTAJ
___________________________________________________________________
Ben POOLE: Time Has Come
CD 2016, Manhaton Records HATMAN 2042
program:
1. Lying To Me
2. I Think I Love You Too Much
3. Longing For A Woman
4. If You Want To Play With My Heart
5. Time Might Never Come
6. Stay At Mine
7. You've Changed
8. Just When You Thought It Was Safe
9. Whoever Invented Love
10.The Question Why
___________________________________________________________________
opis poprzedniego albumu Bena Poole'a:
opisy innych płyt wytwórni Manhaton Records: