Sidechain; Turn It Up!; Reverence; She's the One; Bright Side; Woman's Gotta Have It; Laws of Attraction; Life Is a Groove; Workhouse; Mirage.
Przez wiele lat poza prowadzeniem własnego zespołu, amerykański saksofonista Steve Cole współpracował z takimi muzykami jak: Buddy Guy, Freddie Cole czy Junior Wells, oraz z Marcusem Andersonem i Jeffem Kashiwą współtworzył trio The Sax Pack. Zawsze jednak jako najlepszy sposób wyrażenia samego siebie stawiał przede wszystkim autorskie albumy w większości wypełnione własnymi kompozycjami. Takim właśnie jest nowa płyta saksofonisty zawierająca mieszankę r'n'b, jazzu, bluesa i pop.
"Turn It Up" to zestaw dziesięciu kunsztownie zagranych i zaaranżowanych utworów. W programie płyty zdominowanym przez zupełnie nowe utwory, znajdziemy też smooth jazzową przeróbkę tematu z dorobku Bobby'ego Womacka: "Woman's Gotta Have It".
Trudno wyróżnić jakikolwiek temat, bowiem cały album tworzy rodzaj zgrabnie przyrządzonej dźwiękowej mikstury, jaka niezobowiązująco sączyć może się w tle nie wywołując większych emocji i uniesień. Nie ma tu porywających solówek, bądź zwracających uwagę partii instrumentalnych. Nawet przeróbka "Woman's Gotta Have It", przeboju z 1972 roku mistrza rhythm and bluesa Bobby'ego Womacka, ozdobiona w tej wersji wokalem Keith Fluitt, mija niemal niepostrzeżenie podczas słuchania.
Perfekcyjne wykonanie, sterylne studyjne brzmienie i aranżacje sporządzone według doskonale sprawdzającego się przepisu w przypadku poprzedniego albumu Steve'a Cole'a "Pulse" (2013), mimo wszystko i tym razem zachwycą zapewne miłośników smooth jazzu.
Premiera płyty 15 lipca 2016 roku.
"Turn It Up" to zestaw dziesięciu kunsztownie zagranych i zaaranżowanych utworów. W programie płyty zdominowanym przez zupełnie nowe utwory, znajdziemy też smooth jazzową przeróbkę tematu z dorobku Bobby'ego Womacka: "Woman's Gotta Have It".
Trudno wyróżnić jakikolwiek temat, bowiem cały album tworzy rodzaj zgrabnie przyrządzonej dźwiękowej mikstury, jaka niezobowiązująco sączyć może się w tle nie wywołując większych emocji i uniesień. Nie ma tu porywających solówek, bądź zwracających uwagę partii instrumentalnych. Nawet przeróbka "Woman's Gotta Have It", przeboju z 1972 roku mistrza rhythm and bluesa Bobby'ego Womacka, ozdobiona w tej wersji wokalem Keith Fluitt, mija niemal niepostrzeżenie podczas słuchania.
Perfekcyjne wykonanie, sterylne studyjne brzmienie i aranżacje sporządzone według doskonale sprawdzającego się przepisu w przypadku poprzedniego albumu Steve'a Cole'a "Pulse" (2013), mimo wszystko i tym razem zachwycą zapewne miłośników smooth jazzu.
Premiera płyty 15 lipca 2016 roku.
Robert Ratajczak
__________________________________________
Steve COLE: Turn It Up
CD 2016, Mack Avenue - Artistry ART7048
CD 2016, Mack Avenue - Artistry ART7048
program:
1. Sidechain
2. Turn It Up!
3. Reverence
4. She's the One
5. Bright Side
6. Woman's Gotta Have It
7. Laws of Attraction
8. Life Is a Groove
9. Workhouse
10.Mirage
1. Sidechain
2. Turn It Up!
3. Reverence
4. She's the One
5. Bright Side
6. Woman's Gotta Have It
7. Laws of Attraction
8. Life Is a Groove
9. Workhouse
10.Mirage
personel:
Steve Cole - saksofony
David Mann - saksofony, flet, instr. klawiszowe, programowanie
Bernd Schoenhart - gitara
Ricky Peterson - Hammond B3
Lamar Jones - gitara basowa
Khari Parker - perkusja
oraz:
Trevor Neumann - trąbka
Dan Levine - puzon
Nicolas Cole - instr. klawiszowe, programowan
James Lloyd - fortepian
Keith Fluitt - wokal
Steve Cole - saksofony
David Mann - saksofony, flet, instr. klawiszowe, programowanie
Bernd Schoenhart - gitara
Ricky Peterson - Hammond B3
Lamar Jones - gitara basowa
Khari Parker - perkusja
oraz:
Trevor Neumann - trąbka
Dan Levine - puzon
Nicolas Cole - instr. klawiszowe, programowan
James Lloyd - fortepian
Keith Fluitt - wokal
______________________________________