[more]
Historia Bee Gees, jednej z najsłynniejszych grup pop wszech czasów zakończyła się kilkanaście lat temu. Po roku 2001, kiedy ukazał się ostatni album braci Gibb "This Is Where I Came In", odeszli Maurice (2003) i Robin (2012). Najstarszy z braci, Barry Gibb po nagranej wspólne z Barbrą Streisand wspaniałej płycie "Guilty Pleasures" (2005) i serią solowych koncertów w roku 2014, zdawał się odejść na zasłużoną emeryturę. Tymczasem rok 2016 przyniósł zupełnie nowy album 70-letniego artysty, który zdołał poruszyć serca wszystkich miłośników zarówno zespołu Bee Gees, jak solowych dokonań braci Gibb. Trudno uwierzyć, ale "In The Now" jest dopiero drugą solową płytą Barry'ego Gibba (pierwszą była "Now Voyager" z roku ...1984).
Wszystkie 12 utworów wypełniających album, przygotowanych zostało przez Bary'ego wraz z synami Stephenem i Ashleyem, a nagrane zostały z grupą świetnie dobranych muzyków oraz staranną orkiestracją Douga Emery.
Barry Gibb śpiewa w charakterystycznej dla siebie manierze piosenki z pogranicza pop, country, bluesa i soft rocka, kilkakrotnie eksponując nawet swój legendarny falset w wokalnych harmoniach. Nie jest to album artysty zgorzkniałego, który rozprawia się ze swoją przeszłością z perspektywy wyblakłej gwiazdy. Jest jednak w tych piosenkach dużo osobistych refleksji, emocji i zadumy.
Otwierająca płytę, piosenka tytułowa z powodzeniem mogłaby znaleźć się na jednej z ostatnich płyt Bee Gees.
"Blowin' A Fuse", "Diamonds" i "Grand Illusion" to ukłony w stronę surowej amerykańskiej estetyki spod znaku Bruce'a Springsteena.
"Meaning Of The Word", "Star Crossed Lover" i "Shadows", to z kolei piękne liryczne ballady, w niczym nie ustępujące klasykom Gibbów sprzed lat.
Do smutku związanego z utratą najbliższych nawiązują "The Long Goodbye" i napisana podczas wizyty w szpitalu u umierającego brata, Robina: "End Of The Rainbow".
"In The Now" jest płytą bardzo inteligentną i wyrafinowaną, a więc posiadającą atrybuty bynajmniej nie kojarzące się z dzisiejszą muzyką pop. To piosenki, jakich coraz mniej powstaje w obecnych czasach. Stara dobra szkoła.
Ciekawostką niech będzie fakt, iż w składzie zespołu towarzyszącego artyście znalazł się grający na saksofonie barytonowym, znany z legendarnych składów Oscara Petersona i Nelson Riddle Orchestra, Ed Maina, którego album "In the company of Brothers" omawiałem w tym miejscu kilka miesięcy temu.
W wersji winylowej album wydano na dwóch 180-gramowych longplayach, umieszczonych w skromnej nierozkładanej okładce. Pomimo wyposażenia obu płyt w grube indywidualne, ilustrowane koperty, wydawca umieścił czarne krążki w specjalnych antystatycznych insertach. W okładce umieszczono też indywidualny kupon umożliwiający pobranie zawartości albumu w wersji cyfrowej.
Album ukazał się 7 października 2016.
Robert Ratajczak
Barry GIBB: In The Now
2LP's 2016, Columbia 88985 328341
program:
str.A
1. In The Now
2. Grand Illusion
3. Star Crossed Lovers
str.B
1. Blowin' A Fuse
2. Home Truth Song
3. Meaning Of The Word
str.C
1. Cross To Bear
2. Shadows
3. Amy In Colour
str.D
1. The Long Goodbye
2. Diamonds
3. End Of The Rainbow
personel:
Barry Gibb - wokal, gitara
Stephen Gibb, Dan Warner - gitara
Doug Emery, Ben Stivers - instr. klawiszowe
Julio Hernandez - gitara basowa
Lee Levin - perkusja, instr. perkusyjne
Richard Bravo - instr. perkusyjne
oraz:
Greg Leisz - pedal steel guitar
Alfredo Olivia, Scott Flavin, Evija Ozolins, Carol Cole, Monica Cheveresan, Huifang Chen, Tomas Cotik, Valentin Mansurov, Mark Schuppener - skrzypce
Chancey Patterson, Scott O'Donnell, Anthony Parce - altówka
Claudio Jaffe, David Cole - wiolonczela
Jim Hacker, Doug Michels - trąbka
John Kricker - puzon
Ed Cale, Ed Maina - saksofony
Eric Kerley - róg
