You Wind Me Up; When Love Comes To Town; Freedom Every Day; Put It Where You Want It; Unlucky Like Me; Right Here Waiting; Brutal Truth; Weekend At The A-Trane; Someone Like You; Summer Lovin; Outa Here; Night Life; They Can't Take That Away From Me; Berlin P.M.
Nagrany w legendarnym studio Hansa w Berlinie szósty album niemieckiego gitarzysty i wokalisty Torstena Goodsa zrealizowany został według sprawdzonej receptury na przebojowy album, wyprodukowany z zachowaniem najwyższych światowych standardów. Wśród zaproszonych na płytę gości znaleźli się m.in. Ida Sand i Viktoria Tolstoy, a w podstawowym składzie towarzyszącym gitarzyście i wokaliście pojawiają się takie nazwiska jak choćby puzonista Nils Landgren czy niemiecki perkusista i kompozytor Wolfgang Haffner (znany z niedawno wydanej, świetnej płyty ''Heart of the Matter'', 2012).
Pośród świetnie zrealizowanych nagrań wypełniających płytę, znajdziemy takie standardy jak choćby utwór tytułowy (''When Loves Come To Town'') spopularyzowany m.in. przez wielkiego B.B.Kinga (zaśpiewany w duecie z Idą Sand), ''Night Life'' nestora country Willie Nelsona czy wreszcie figlarne ''They Can't Take That Away From Me'' George'a i Iry Gershwinów (tu zaśpiewane w duecie z Viktorią Tolstoy). Tortsen Goods chętnie sięga też po przeboje ostatnich lat, wyśmienicie interpretując choćby ''Right Here Waiting'' Richarda Marxa czy ''Someone Like You''Adelle.
Niezwykle mocnym akcentem na ''Love Comes To Town'' są jednak autorskie kompozycje Goodsa jak choćby przebojowa ''Freedom Every Day''.
Słuchając płyty sam nie mogę się zdecydować czy wolę Goodsa jako wokalistę czy gitarzystę. Podczas instrumentalnego ''Put It Where You Want It'' marzy mi się bowiem cała płyta utrzymana w takiej konwencji, pełna wykwintnych solówek z wdziękiem ''wycinanych'' na gitarze przywołującej skojarzenia z najlepszymi dokonaniami George'a Bensona, od którego z resztą Goods się bynajmniej nie odcina, niejednokrotnie przytaczając jego nazwisko jako jedną z największych swych inspiracji. ''Wisienką w torcie'' podczas tego utworu jest świetne solo fletu Magnusa Lindgrena. ''Put It Where You Want It'' to zdecydowanie jeden z najmocniejszych akcentów całego albumu.
Znajdując w spisie utworów na okładce tytuł ''Right Here Waiting'' Richarda Marxa obawiałem się, iż będzie to po prostu kolejna mdła, łzawa interpretacja wielkiego ''wyciskacza łez''. Tymczasem interpretacja Goodsa odkrywa inne, głębsze oblicze tej piosenki, w czym olbrzymią zasługę ma urzekająca partia trąbki Tilla Bronnera i pięknie brzmiący fortepian Jana Miserre.
Mniej przekonuje mnie w tym zestawie funkująca kompozycja Idy Sand ''Brutal Truth'' mimo fajnej solówki gitary i kapitalnie brzmiącej sekcji dętej, ckliwa interpretacja przeboju Adelle ''Someone Like You'' (ratuje ją jedynie doskonałe, choć króciutkie solo gitary) i nieco mdły duet wokalny z Viktorią Tolstoy w ''Summer Lovin''.
Natomiast urzeka hołdująca stylistyce lat 70-tych kolejna instrumentalna perełka w programie płyty: ''Weekend At The A-Trane'' skomponowana przez Goodsa wraz pianistą składu Janem Miserre. To kolejna okazja, aby przekonać się jak wyśmienitym gitarzystą jest Torsten Goods. Świetny bas Christiana von Kaphengsta dopełnia tu całości.
Miękkie, smooth jazzowe brzmienie gitary, funkujący rytm, świetne partie dęte. Skojarzenia? Oczywiście: Benson, ale także jeśli chodzi o wokalne interpretacje: Michael Franks i Al Jareau.
Fajna, choć trochę nierówna płyta, trafić powinna w gusta poszukujących w muzyce zarówno wykwintnych aranżacji i gitarowych solówek jak i miłośników ''wpadających w ucho'' jazzujących piosenek spod znaku Matta Duska czy niedawno debiutujących Alexandra Stewarta i Haryo Sedhono.
Moje bisy po wysłuchaniu całej płyty to jednak instrumentalne utwory: ''Put It Where You Want It'' i kończący płytę ''Berlin P.M.''.
Płyta ukazała się 28 czerwca 2013.
Pośród świetnie zrealizowanych nagrań wypełniających płytę, znajdziemy takie standardy jak choćby utwór tytułowy (''When Loves Come To Town'') spopularyzowany m.in. przez wielkiego B.B.Kinga (zaśpiewany w duecie z Idą Sand), ''Night Life'' nestora country Willie Nelsona czy wreszcie figlarne ''They Can't Take That Away From Me'' George'a i Iry Gershwinów (tu zaśpiewane w duecie z Viktorią Tolstoy). Tortsen Goods chętnie sięga też po przeboje ostatnich lat, wyśmienicie interpretując choćby ''Right Here Waiting'' Richarda Marxa czy ''Someone Like You''Adelle.
Niezwykle mocnym akcentem na ''Love Comes To Town'' są jednak autorskie kompozycje Goodsa jak choćby przebojowa ''Freedom Every Day''.
Słuchając płyty sam nie mogę się zdecydować czy wolę Goodsa jako wokalistę czy gitarzystę. Podczas instrumentalnego ''Put It Where You Want It'' marzy mi się bowiem cała płyta utrzymana w takiej konwencji, pełna wykwintnych solówek z wdziękiem ''wycinanych'' na gitarze przywołującej skojarzenia z najlepszymi dokonaniami George'a Bensona, od którego z resztą Goods się bynajmniej nie odcina, niejednokrotnie przytaczając jego nazwisko jako jedną z największych swych inspiracji. ''Wisienką w torcie'' podczas tego utworu jest świetne solo fletu Magnusa Lindgrena. ''Put It Where You Want It'' to zdecydowanie jeden z najmocniejszych akcentów całego albumu.
Znajdując w spisie utworów na okładce tytuł ''Right Here Waiting'' Richarda Marxa obawiałem się, iż będzie to po prostu kolejna mdła, łzawa interpretacja wielkiego ''wyciskacza łez''. Tymczasem interpretacja Goodsa odkrywa inne, głębsze oblicze tej piosenki, w czym olbrzymią zasługę ma urzekająca partia trąbki Tilla Bronnera i pięknie brzmiący fortepian Jana Miserre.
Mniej przekonuje mnie w tym zestawie funkująca kompozycja Idy Sand ''Brutal Truth'' mimo fajnej solówki gitary i kapitalnie brzmiącej sekcji dętej, ckliwa interpretacja przeboju Adelle ''Someone Like You'' (ratuje ją jedynie doskonałe, choć króciutkie solo gitary) i nieco mdły duet wokalny z Viktorią Tolstoy w ''Summer Lovin''.
Natomiast urzeka hołdująca stylistyce lat 70-tych kolejna instrumentalna perełka w programie płyty: ''Weekend At The A-Trane'' skomponowana przez Goodsa wraz pianistą składu Janem Miserre. To kolejna okazja, aby przekonać się jak wyśmienitym gitarzystą jest Torsten Goods. Świetny bas Christiana von Kaphengsta dopełnia tu całości.
Miękkie, smooth jazzowe brzmienie gitary, funkujący rytm, świetne partie dęte. Skojarzenia? Oczywiście: Benson, ale także jeśli chodzi o wokalne interpretacje: Michael Franks i Al Jareau.
Fajna, choć trochę nierówna płyta, trafić powinna w gusta poszukujących w muzyce zarówno wykwintnych aranżacji i gitarowych solówek jak i miłośników ''wpadających w ucho'' jazzujących piosenek spod znaku Matta Duska czy niedawno debiutujących Alexandra Stewarta i Haryo Sedhono.
Moje bisy po wysłuchaniu całej płyty to jednak instrumentalne utwory: ''Put It Where You Want It'' i kończący płytę ''Berlin P.M.''.
Płyta ukazała się 28 czerwca 2013.
skład:
Torsten Goods - gitara, wokal
Til Bronner - trąbka
Nils Landgren - puzon
Magnus Lindgren - saksofon, flet
Jan Miserre - instr.klawiszowe
Christian von Kaphengst - gitara basowa, kontrabas
Wolfgang Haffner - perkusja
oraz:
Ingof Burkhardt - trąbka
Ida Sand - wokal
Viktoria Tolstoy - wokal
Felix Lehrmann - perkusja