''Revolution'' to płyta wydana po śmierci Steve Logana (2007) -basisty i wokalisty współpracującego z Jarkiem Śmietana m.in. podczas sesji ''A Story of Polish Jazz'' i ''What's Going On''. Panowie mieli ongiś plany związane z nagraniem całej płyty z utworami The Beatles, które ostatecznie nie zostały zrealizowane, lecz pojedyncze utwory jak: ''Within' You Without You'', ''I Want You'' czy zamieszczone na tym albumie ''Eleanor Rigby'' i tytułowy ''Revolution'' wydano na różnych krążkach, a ostatni z wymienionych rozpoczyna płytę.
Cenię sobie Steve Logana jako basistę, podoba mi się też szalenie jego rap w anglojęzycznej wersji: ''A Story of Polish Jazz'', natomiast jeśli chodzi o jego przesadnie niski wokal w takich utworach jak własnie: ''Revolution'' -to niestety wypada on dość kiepsko, bez wyrazu i intonacji. Cóż, na każdej płycie znajdziemy słabsze momenty. Dla mnie takim jest właśnie otwierający płytę utwór.
Po nim słyszymy króciutką miniaturkę będącą solowym popisem Logana na gitarze basowej... i tego słucha się zdecydowanie lepiej!
Trzeci utwór to ''Variation on J.L.'' z udziałem wspaniale brzmiącego Piotra Kudyka (trąbka) i Piotra Wyleżoła (piano).
''Sambia'' to przyjemny relaksujący kawałek ozdobiony samplami spreparowanymi najprawdopodobniej z rozmów podczas prób. Doskonale brzmi tu ''śmietankowa'' gitara -w taki sposób do jakiego najbardziej jestem przyzwyczajony i jaki najbardziej lubię :-) .
Kolejna ''loganowa'' miniaturka basowa to impresja ''Dupree'' stanowiąca następny po ''Sup'em Funky'' przerywnik na płycie.
Wokal Logana słyszymy w następującym po niej: ''I've got a Chicken''. Tutaj jego maniera wokalna mniej drażni być może ze względu na żartobliwy, wyśpiewywany tekst. Poza tym jest tu dużo gitary Śmietany i wspaniałych hammondów Wojtka Karolaka.
Kolejny beatlesowski akcent na płycie to ''Eleanor Rigby'' nagrany ponownie jako solowy utwór Logana na basie. Gdy pierwszy raz słuchałem tej wersji, muszę przyznać iż pamiętając wyśmienitą wersję: ''Within' You Without You'' Beatlesów z płyty ''A Story of Polish Jazz'' (2004), poczułem się trochę rozczarowany tak ''powierzchownym'' potraktowaniem tej wspaniałej kompozycji Lennona i McCartneya w tym zbiorze.
Perełką jest napisany przez Jarka Śmietanę dla Steve Logana: ''You were my music Brother''. Tu jest wszystko! Fajna ''przyśpiewująca'' gitara, świetne solo Karolaka a do tego bardzo dobry tekst zaśpiewany z pomysłowo brzmiącym pogłosem. Trochę denerwować mogą może scratche ozdabiające ten utwór, co nie zmienia faktu, iż ''You were my music Brother'' to wspaniały kawałek, który śmiało umieścić mogę pośród moich ulubionych ''śmietankowych'' nagrań.
Po kolejnej basowej miniaturce, słuchamy ciekawego bluesa: ''Don't give me the Road'' z wokalem Logana, kapitalną solówką Mistrza, improwizacjami Karolaka i perkusją Adama Czerwińskiego, którego słuchamy w trzech utworach na albumie (w pozostałych gra Krzysztof Dziedzic).
Po ostatnim z basowych przerywników, dźwiękami jedynych w swoim rodzaju organów rozpoczyna się następny rodzynek na płycie: instrumentalny ''Set Us Free''. Cieszę się dziś, iż okres ''zabawy w scratche'' już minął na ''śmietankowych'' płytach, gdyż jeśli coś ''nie pasuje'' mi w tym napisanym przez L.McCanna utworze to właśnie ich natrętne nadużywanie.
Na płycie Jarka Śmietany nagranej z Wojtkiem Karolakiem nie mogło zabraknąć kompozycji Pana Wojtka, który jak zwykle stanął na wysokości zadania przeznaczając na album ''Revolution'' przepiękną kompozycję: ''Sleepy Eva's Waltz''.
Ten trochę nierówny album kończy angielska wersja: ''A Story of Polish Jazz'' doskonale rapowana przez Logana. Utwór ten został już umieszczony na wcześniejszej płycie Śmietany jako bonus track. Tu na albumie dedykowanym ''Muzycznemu Bratu'' Mistrza funkcjonuje jako pełnoprawny utwór. Z opisu na okładce dowiadujemy się też, iż anonimowy przy okazji wcześniejszej publikacji tego nagrania damski rapujący głos należy do Karen Edwards!
Napisałem, iż to trochę ''nierówna'' płyta; nagrania powstały na przestrzeni trzech lat w dwóch różnych studiach nagraniowych i różnych składach, dlatego płyta ma dla mnie raczej charakter składankowy, pomimo iż zawiera w zdecydowanej większości premierowe nagrania. Niemniej jest to bardzo udany album, tradycyjnie już bardzo starannie wydany i doskonale brzmiący.
Cenię sobie Steve Logana jako basistę, podoba mi się też szalenie jego rap w anglojęzycznej wersji: ''A Story of Polish Jazz'', natomiast jeśli chodzi o jego przesadnie niski wokal w takich utworach jak własnie: ''Revolution'' -to niestety wypada on dość kiepsko, bez wyrazu i intonacji. Cóż, na każdej płycie znajdziemy słabsze momenty. Dla mnie takim jest właśnie otwierający płytę utwór.
Po nim słyszymy króciutką miniaturkę będącą solowym popisem Logana na gitarze basowej... i tego słucha się zdecydowanie lepiej!
Trzeci utwór to ''Variation on J.L.'' z udziałem wspaniale brzmiącego Piotra Kudyka (trąbka) i Piotra Wyleżoła (piano).
''Sambia'' to przyjemny relaksujący kawałek ozdobiony samplami spreparowanymi najprawdopodobniej z rozmów podczas prób. Doskonale brzmi tu ''śmietankowa'' gitara -w taki sposób do jakiego najbardziej jestem przyzwyczajony i jaki najbardziej lubię :-) .
Kolejna ''loganowa'' miniaturka basowa to impresja ''Dupree'' stanowiąca następny po ''Sup'em Funky'' przerywnik na płycie.
Wokal Logana słyszymy w następującym po niej: ''I've got a Chicken''. Tutaj jego maniera wokalna mniej drażni być może ze względu na żartobliwy, wyśpiewywany tekst. Poza tym jest tu dużo gitary Śmietany i wspaniałych hammondów Wojtka Karolaka.
Kolejny beatlesowski akcent na płycie to ''Eleanor Rigby'' nagrany ponownie jako solowy utwór Logana na basie. Gdy pierwszy raz słuchałem tej wersji, muszę przyznać iż pamiętając wyśmienitą wersję: ''Within' You Without You'' Beatlesów z płyty ''A Story of Polish Jazz'' (2004), poczułem się trochę rozczarowany tak ''powierzchownym'' potraktowaniem tej wspaniałej kompozycji Lennona i McCartneya w tym zbiorze.
Perełką jest napisany przez Jarka Śmietanę dla Steve Logana: ''You were my music Brother''. Tu jest wszystko! Fajna ''przyśpiewująca'' gitara, świetne solo Karolaka a do tego bardzo dobry tekst zaśpiewany z pomysłowo brzmiącym pogłosem. Trochę denerwować mogą może scratche ozdabiające ten utwór, co nie zmienia faktu, iż ''You were my music Brother'' to wspaniały kawałek, który śmiało umieścić mogę pośród moich ulubionych ''śmietankowych'' nagrań.
Po kolejnej basowej miniaturce, słuchamy ciekawego bluesa: ''Don't give me the Road'' z wokalem Logana, kapitalną solówką Mistrza, improwizacjami Karolaka i perkusją Adama Czerwińskiego, którego słuchamy w trzech utworach na albumie (w pozostałych gra Krzysztof Dziedzic).
Po ostatnim z basowych przerywników, dźwiękami jedynych w swoim rodzaju organów rozpoczyna się następny rodzynek na płycie: instrumentalny ''Set Us Free''. Cieszę się dziś, iż okres ''zabawy w scratche'' już minął na ''śmietankowych'' płytach, gdyż jeśli coś ''nie pasuje'' mi w tym napisanym przez L.McCanna utworze to właśnie ich natrętne nadużywanie.
Na płycie Jarka Śmietany nagranej z Wojtkiem Karolakiem nie mogło zabraknąć kompozycji Pana Wojtka, który jak zwykle stanął na wysokości zadania przeznaczając na album ''Revolution'' przepiękną kompozycję: ''Sleepy Eva's Waltz''.
Ten trochę nierówny album kończy angielska wersja: ''A Story of Polish Jazz'' doskonale rapowana przez Logana. Utwór ten został już umieszczony na wcześniejszej płycie Śmietany jako bonus track. Tu na albumie dedykowanym ''Muzycznemu Bratu'' Mistrza funkcjonuje jako pełnoprawny utwór. Z opisu na okładce dowiadujemy się też, iż anonimowy przy okazji wcześniejszej publikacji tego nagrania damski rapujący głos należy do Karen Edwards!
Napisałem, iż to trochę ''nierówna'' płyta; nagrania powstały na przestrzeni trzech lat w dwóch różnych studiach nagraniowych i różnych składach, dlatego płyta ma dla mnie raczej charakter składankowy, pomimo iż zawiera w zdecydowanej większości premierowe nagrania. Niemniej jest to bardzo udany album, tradycyjnie już bardzo starannie wydany i doskonale brzmiący.