│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

29.3.14

NIGHTHAWKS: Rio Bravo /2014/

Still Happy; El Camino Pacifico; Camel Eyes; Valparaiso; Detroit Bel Air; 20th Century Dogs; Fortune; Chevrolet Nomad; Rio Grande; A California.


[more]

Po wyśmienitym albumie koncertowym ''Live In Hamburg'' (2012) niemiecki zespół z Kolonii powraca szóstym albumem studyjnym ''Rio Bravo''. Znajdziemy tu tygiel takich kierunków muzycznych jak smooth jazz, dub, nu jazz, fusion, pop, soul i muzyka elektroniczna, podane w wyśmienitej konwencji world music, w jakiej doszukamy się echa folkloru takich rejonów jak kraje arabskie, bałkańskie czy latynoskie. Fascynacje tak zdawać by się mogło odległymi stylistycznie artystami jak Miles Davis i grupa Pink Floyd, znajdują swe ujście w utrzymanych w charakterystycznym brzmieniu formacji utworach sączących się niezobowiązująco przez niemal godzinę trwania płyty. Od początku istnienia Nighthawks, liderami grupy są trębacz Reiner Winterschladen i basista Dal Martino. Oni właśnie wytyczają niejako drogę jaką od lat podąża formacja. ''Rio Bravo'' to rodzaj soundtracku do nieistniejącego filmu. To muzyka podczas słuchania której fantazja mimo woli podsuwa rozmaite obrazy. W przypadku najnowszego albumu Nighthawks często są to meksykańskie motywy, kreowane relaksującym rodzajem dźwiękowego muzaka wypełniającego leniwie przestrzeń.  Trąbka Reinera Winterschladena leniwie snuje wciągające opowieści na tle dubującego rytmu i dźwiękowych pasaży, generowanych zarówno elektronicznie jak i poprzez gitary Markusa Wienstroera i Jorga Lehnardta. Dodatkowe efekty podsycające klimat to głosy ptaków, monologi w języku hiszpańskim (''Valparaiso''), wyrwane z kontekstu krótkie zdania, niczym nie wykorzystane fragmenty ''Dark Side Of The Moon'' (''Detroit Bel Air''), zmysłowy kobiecy szept (''Fortune'') czy fale oceanu (''Rio Grande'').
Wyjątkową ozdobą brzmienia Nighthawks na ''Rio Bravo'' są partie organów Hammonda i Fendera, świetnie sprawdzające się m.in. podczas rytmicznego tematu ''20th Century Dogs''.
Z kolei ''Chevrolet Nomad'' niesie z sobą fantastyczną dawkę funku, wywołując podczas ostatnich kilkunastu minut albumu prawdziwe orzeźwienie i skojarzenia z estetyką muzyczną lat 70-tych (świetne partie Fender Rhodes, elektroniczna imitacja orkiestry i chorusowo nałożone partie trąbki).
Tytułowy utwór to zaledwie 2 i pół minutowa senna ballada, lecz doskonale wpasowana w całość koncepcji.
Kończąca album ''A California'' (jedyny utwór w konwencji piosenki z tekstem) może wywoływać skojarzenia z dokonaniami Santany z okresu ''Supernatural''. To zarazem potencjalny kandydat na wielki przebój z tego albumu.
Mimo dość jednolitej w klimacie konwencji (trąbka z tłumikiem na tle w większości elektronicznie generowanego podkładu), ani przez chwilę nie czujemy się znużeni. Co więcej: ''Rio Bravo'' to płyta, od której doprawdy trudno się oderwać.
''Rio Bravo'' to zetknięcie się z sobą smooth jazzowej melodyki, siły rocka i jazzowej energii w konwencji wywołującej skojarzenia z gorącym powietrzem, parującym asfaltem szosy przecinającej pustynię i leniwą popołudniową sjestą.


Robert Ratajczak


_____________________________________________________________________________________


 NIGHTHAWKS: Rio Bravo /CD 2014, Herzog/
Still Happy; El Camino Pacifico; Camel Eyes; Valparaiso; Detroit Bel Air; 20th Century Dogs; Fortune; Chevrolet Nomad; Rio Grande; A California.


skład:
Reiner Winterschladen -trąbka, flugelhorn
Dal Martino - bass, gitary, instr.klawiszowe, wokal
oraz:
Markus Wienstroer, Jorg Lehnardt - gitary
Jurgen Dahmen - instr.klawiszowe i perkusyjne
Thomas Alkier - perkusja
Pid - instr.perkusyjne
Little Hill, Nin - chórki


_____________________________________________________________________________________


 


      


__________________________________________________________________________________________