│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

3.6.14

Luke MALEWICZ: Green Ruins /2014/

Basso Blue; Heathers; The Sliv; Rooftops; Green Ruins; My Fair Waltz.

[more]

Puzonista i kompozytor Luke Malewicz urodził się w Nowej Soli w 1984 roku. Już w wieku 7 lat rozpoczął naukę gry na puzonie, następnie opanował także fortepian. Młody muzyk znalazł się wkrótce w składzie szkolnej orkiestry dętej, jednak od zawsze fascynowała go muzyka jazzowa. Jak miało się okazać swoje miejsce znalazł w Stolicy Jazzu -Chicago, gdzie od kilku już lat pojawia się w najróżniejszych składach i konstelacjach, wypracowując sobie mimo młodego wieku opinię artysty bez trudu potrafiącego odnaleźć się zarówno w dużych składach jak i kameralnych projektach. Z łatwością odnajdywał się w takich składach jak m.in.: Youth Jazz Ensemble of Dupage, Chicago Youth Jazz Ensemble, MSM Jazz Orchestra czy David Baker Jazz Ensemble.
Po ukończeniu studiów magisterskich w Manhattan Jazz School of Music przeniósł się z Nowego Jorku do Chicago, gdzie z powodzeniem występuje w najbardziej prestiżowych klubach jak choćby Jazz Showcase czy Green Mill, zarówno z własnym programem jak i w składach takich artystów jak: David Liebman, The Four Tops i The Temptations.
W roku 2014 ukazał się pierwszy autorski album Luke'a Malewicza ''Green Ruins'' w całości wypełniony jego własnymi premierowymi kompozycjami. Album nagrany został z własnym kwintetem puzonisty złożonym z prawdziwej elity młodej gwardii chicagowskiego jazzu: doskonały saksofonista tenorowy Rich Moore, pianista Andrew Toombs i sekcja rytmiczna: Tim Seisser (gitara basowa) - Makaya McCraven (perkusja). Ostatni z wymienionych muzyków to obecnie jeden z najbardziej pożądanych perkusistów za Oceanem. Dostrzeżony przez wnikliwe uszy krytyków prestiżowych portali All About Jazz i Chicago Tribune, McCraven ma za sobą współpracę z takim tuzami współczesnego jazzu jak m.in. Archie Shepp i Bobby Broom.
Już otwierający cały album utwór ''Basso Blue'' ukazuje szacunek dla standardów i tradycji muzyki jazzowej. ''Blue Bossa'' Kenny'ego Dorhama to ponoć pierwszy standard jaki Malewicz w dzieciństwie usłyszał. W wieku 30 lat już jako wzięty i szanowany w środowisku muzyk postanowił skomponować i nagrać utwór, będący swego rodzaju odpowiedzią na ''Blue Bossa'' -''Basso Blue''.
''Heathers'' w dużej mierze opiera się na partiach dialogujących z sobą puzonu i saksofonu, wspieranych solidnym fundamentem fortepianu (piękne solo Andrew Toombsa jest wyjątkową ozdobą nagrania). 
Zastanawia decyzja Malewicza dotycząca wykorzystania w instrumentarium gitary basowej zamiast kontrabasu, co w ogromny sposób wpływa na brzmienie całego kwintetu, nadając mu częstokroć niemal funkującego posmaku. Innym razem z kolei gitara basowa Tima Seissera snuje w tle wyśmienicie konstruowane pasaże dźwiękowe, jak ma to miejsce w trakcie ''The Sliv''.
W muzyce zamieszkałego od lat za Oceanem Malewicza dominuje amerykańskie brzmienie i tamtejszy sposób postrzegania muzycznej przestrzeni. Jednak widoczna na okładce ''Green Ruins'' biało-czerwona flaga nie jest jedynym polskim akcentem na płycie. Melancholijna kompozycja ''Rooftops'' odwołuje się do zapamiętanego przez muzyka z dzieciństwa spędzonego w Nowej Soli, widoku spadzistych dachów miejskich zabudowań.
Tytułowa kompozycja natomiast zainspirowana jest zarośniętymi przez mech, zapomnianymi ruinami będącymi dowodem na to, iż czas nie zawsze łaskawie obchodzi się z przeszłością. Swego rodzaju poetyka i liryzm zaklęty w kompozycjach Malewicza to jeden z niewątpliwych walorów całej płyty, a zarazem przykład zupełnie nowej jakości z jaką mamy do czynienia na debiutanckim albumie puzonisty. Na okładce płyty czytamy m.in.: ''Budynki zniszczone i zarośnięte przez czas, rozsypane cegły, pnąca się na murach winorośl. To właśnie zielone ruiny mojej przeszłości''. Tytułowy utwór to także wyśmienite, rozbudowane solo tenorowe Richa Moore'a -saksofonisty obdarzonego niepowtarzalnym soundem.
Płytę kończy wyposażona w wyjątkowo ujmującą melodykę kompozycja ''My Fair Waltz'' z świetnie synkopującą perkusją Makayi McCravena i kolejną improwizowaną solówką Richa Moore'a.
Luke Malewicz na ''Green Ruins'' jawi nam się jako ambitny młody artysta emanujący potężną siłą i ogromem pomysłów na świeże brzmienie i rozwiązania aranżacyjne. Kwintet stworzony przez puzonistę idealnie przekazuje jego muzyczne wizje prezentując materiał kipiący żywym rytmem i odważnymi a jednocześnie pełnymi zachwycającej melodyki partiami solowymi.
W niepowtarzalnym stylu kompozycji Luke'a odnajdziemy zarówno wyraźnie zarysowany rytm jak i łatwo przyswajalną melodykę. Fakt ten w dużej mierze wpływa na to, iż w przypadku albumu ''Green Ruins'', mimo że mamy do czynienia z muzyką ambitną i zachowującą najwyższe standardy jazzowej improwizacji, nie wpływa to na jej czytelność, nawet dla mało wprawionego ucha jazzowego odbiorcy.


Robert Ratajczak


_______________________________________________________________________________________


 Luke MALEWICZ: Green Ruins /CD 2014, Heritage Jazz/
Basso Blue; Heathers; The Sliv; Rooftops; Green Ruins; My Fair Waltz.


skład:
Luke Malewicz - puzon
Rich Moore - saksofon
Andrew Toombs - fortepian
Tim Seisser - gitara basowa
Makaya McCraven - perkusja


_______________________________________________________________________________________