Nacht; Phlegma Phighter; Rufe In Der Horchenden Nacht; When The Sleeper Wakes; Lasse!; Engel; Gorilla Bisquits; Little Person.
[more]
Pierwsza refleksja jaka może nasunąć się po wiadomości o ukazaniu się tej płyty, wywołać może wątpliwości co do sensu publikowania materiału jaki jeszcze na dobre nie wybrzmiał w naszych uszach. Płyta ''Weltentraum'' ukazała się w styczniu 2014 roku, a już w październiku ukazuje się ''Weltentraum Live'', w dużej mierze powielająca kompozycje młodego niemieckiego pianisty z albumu studyjnego.
O tym że Michael Wollny należy do wielkich ulubieńców Siggiego Locha (szefa wytwórni ACT), przekonaliśmy się już choćby dzięki nowej edycji jego poprzedniego dzieła ''Wunderkammer'' (2009), jakie w 2013 roku uzupełnione o płytę koncertową nagraną z hr-Bigband ukazało się jako ''Wunderkammer XXL'' (2013).
Nam słuchaczom nie pozostaje nic innego jak cieszyć się z tego, iż twórczość tak wyjątkowego artysty jakim jest Michael Wollny jest tak starannie dokumentowana kolejnymi albumami.
Michael Wollny w ostatnich latach zyskał olbrzymie uznanie na świecie m.in. dzięki współpracy z Heinzem Sauerem i publikacji czterech wspólnych płyt (''Melancholia'', ''If (Blue) Then (Blue)'', ''Certain Beauty'' i wydana z okazji osiemdziesiątych urodzin Sauera: ''Don't Explain'', 2012). Pianista i kompozytor z powodzeniem prowadzi też własne trio, w którym w zdecydowanie większym stopniu udaje mu się rozwinąć skrzydła własnych, osobistych wizji dźwiękowych. Doskonałym przykładem tego był właśnie album ''Weltentraum'' (tytuł zaczerpnięty z symfonii Gustawa Mahlera) wypełniony repertuarem, zdawać by się mogło mało spójnym, a jednak w dużym stopniu będącym odzwierciedleniem tego co w głowie i zmyśle muzycznym młodego pianisty odgrywa dominujacą rolę.
W trio Michaela Wollny'ego słyszymy wyśmienitego kontrabasistę Tima Lefebvre i perkusistę, jakiego w 2013 roku na płycie wytwórni ACT (''Who is afraid of Richard W.?'', 2013) mieliśmy okazję poznać jako wspaniałego interpretatora muzyki Ryszarda Wagnera. Mowa o Ericu Schaeferze -muzyku jaki przed kilku laty z powodzeniem grywał muzykę Ravela, Debussy'ego czy Mahlera w orkiestrze klasycznej, a odkrywszy dla siebie muzykę jazzową, nie jest w stanie wyzbyć się swych klasycznych korzeni, nadając swemu brzmieniu specyficznego posmaku.
Wollny'emu udało się stworzyć jednolity, pełen dostojeństwa a jednocześnie zadumy i nostalgii, klimat zestawiając obok siebie doprawdy różnorodne motywy muzyczne.
Poza klasycznie brzmiącym jazzowym fortepianem i dostojną perkusją, niejednokrotnie mamy okazje podziwiać pięknie wykreowane linie kontrabasu. Za przykład niech posłuży choćby doskonała gra Tima Lefebvre i ujmujące linie basu podczas wspomnianego ''When The Sleeper Walkes'', czy w trakcie utworu ''Engel''.
Poza znanymi z płyty studyjnej tematów na koncertowym albumie znajdziemy kilka nowych skarbów.
Takim wyjątkowym skarbem jest na nowej płycie bardzo rozbudowany i wielowątkowy temat ''Phlegma Phighter'' oparty w dużej mierze na motywach wynikających z kolektywnej improwizacji, a jednocześnie stanowiący swego rodzaju wizytówkę koncertowego oblicza zarówno pianisty jak i wyśmienitej sekcji. W ciągu jedenastu minut troje muzyków ulega niemal szaleństwu, lawirując pomiędzy głównym tematem a daleko od niego odległymi wycieczkami w zawiłe, tworzone w czasie rzeczywistym motywy.
Ukojenie przynosi ''Rufe In Der Horchenden Nacht'' inspirowany twórczością wielkiego Paula Hindemitha, w okresie dwudziestolecia międzywojennego uważanego za jednego z najbardziej awangardowych kompozytorów. Oczywiście koncertowa interpretacja ukazuje zdecydowanie bardziej rozbudowaną wersję tej, bądź co bądź, ballady. Pięknie pogrywa Tim Lefebvre, wyjątkowy klimat stwarza Eric Schaefer, a sam Wollny w Berlińskiej Filharmonii robi wrażenie wyjątkowo ''wollny'ego'' i wyswobodzonego z jakichkolwiek mogących ciążyć na nim ograniczeniach jakie mogłyby wynikać z dostojeństwa miejsca odbywania się koncertu. Podobnie jak na albumie studyjnym, muzycy niemal płynnie przechodzą do pięknego, impresyjnego tematu ''When The Sleeper Wakes''.
Michael Wollny to muzyk będący na dobrej drodze ku temu by z upływem czasu zająć ważne miejsce w panteonie największych jazzowych pianistów świata, a dzięki koncertowej odsłonie projektu ''Weltentraum'' lepiej poznajemy jego improwizatorską duszę i ogrom możliwości tkwiących w niemieckim pianiście.
Premiera płyty: 31 października 2014
Robert Ratajczak
____________________________________________________________________________________
Michael WOLLNY Trio: Weltentraum Live -Philharmonie Berlin /CD 2014, ACT/
Nacht; Phlegma Phighter; Rufe In Der Horchenden Nacht; When The Sleeper Wakes; Lasse!; Engel; Gorilla Bisquits; Little Person.
skład:
Michael Wollny - fortepian
Tim Lefebvre - kontrabas
Eric Schaefer - perkusja
_____________________________________________________________________________________
inne albumy z udziałem Michaela Wollny'ego:
opisy innych płyt z katalogu ACT:
_________________________________________________________________________________