Beduin; Nocny pociąg; Samotna boja; Na podniebnych huśtawkach; Czarne stopy; UKF; Zulu; Lawina; Good Bye B-Boy.
Duet Jachna / Buhl tworzą bydgoscy muzycy wywodzący się z formacji Sing Sing Penelope i Contemporary Noise Quintet (trębacz Wojciech Jachna) oraz Variete, Trytony i Trzy Tony (perkusista Jacek Buhl). ''Atropina'' (tytuł płyty odwołuje się do nazwy leku rozkurczowego, rozszerzającego źrenice) to już czwarty album duetu preferującego swobodne, minimalistyczne formy muzyczne w konwencji nowoczesnego jazzu.
Płyta powstała w dość niecodziennych okolicznościach - materiał zarejestrowano bowiem na strychu bydgoskiej Biblioteki Miejskiej na 4-śladowy magnetofon, po czym dopiero zmiksowano zapis w studio nagraniowym. Dzięki temu zabiegowi artystom udało się uchwycić wyjątkowy klimat panujący w specyficznym otoczeniu, w trakcie częściowo tworzonych w czasie rzeczywistym utworów. Muzyka zawarta na ''Atropinie'' bowiem, mimo iż oparta na formule kompozycji, niesie w sobie olbrzymi potencjał improwizacyjny. Wyjątkowe predyspozycje obu instrumentalistów w zakresie tworzenia swobodnych struktur dźwiękowych, sprawiają iż od początku do końca tej intrygującej podróży jaką jest słuchanie albumu, mamy do czynienia z muzyką bez reszty wciągającą i niemal uzależniającą hipnotycznym klimatem.
Pełne melancholii, a jednocześnie niepokojące fragmenty muzyczne wytwarzają specyficzną aurę, dominującą nad rozważaniami jakie mogłyby dotyczyć możliwości wirtuozerskich instrumentalistów. ''Atropina'' to przede wszystkim klimat i swego rodzaju mikrokosmos dźwiękowy kreowany przy pomocy dwóch instrumentów, dyskretnie zabarwiony subtelną elektroniką i loopami.
Lirycznie brzmiąca trąbka Wojciecha Jachny kilkakrotnie zahacza o stylistykę Tomasza Stańki, czasem o davisowe nuty (kończące album ''Good Bye B-Boy''). Podczas zdecydowanej większości partii jednak prowadzi linię melodyczną o dość łatwo przyswajalnej strukturze, sprawiając iż mimo wszystko mamy do czynienia z muzyką bardzo komunikatywną i zwróconą w stronę zarówno odbiorców na co dzień osłuchanych z jazzem, jak i tych nie do końca oswojonych z zawiłościami muzyki improwizowanej.
Przykładem na to niech będzie choćby otwierająca całość kompozycja ''Beduin'' charakteryzująca się orientalnym posmakiem , czy ''Czarne stopy'' wyposażona w etnicznie brzmiący podkład perkusji i bardzo melodyjną linię trąbki.
Trudniejsze w odbiorze mogą być z kolei takie fragmenty jak ''UKF'', oparte na free jazzowej tkance i noise'owych efektach.
Zapewne niejedokrotnie sięgał będę po ten album, by oddać się jego klimatowi i niecodziennemu brzmieniu emanującemu z ''Atropiny''. Fajna, bardzo pomysłowo zrealizowana płyta, pełna świeżych pomysłów i rozwiązań. Polecam!
Premiera 23 września 2014
Robert Ratajczak
_____________________________________________________
___________________________________________