│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

18.3.15

KING CRIMSON: Live at the Orpheum /2015/

Walk On: Monk Morph Chamber Music; One More Red Nightmare; Banshee Legs Bell Hassle; The ConstruKction of Light; The Letters; Sailor's Tale; Starless.

[more]

W styczniu 2015 roku nakładem własnej wytwórni DGM, zespół King Crimson opublikował koncertowy album zawierający nagrania z dwóch koncertów jakie odbyły się 30 września i 1 października 2014 w Orpheum Theatre w Los Angeles, w ramach jesiennej amerykańskiej trasy koncertowej najnowszego 7-osobowego wcielenia King Crimson: ''The Elements Tour 2014''. Tym samym Robert Fripp ogłosił kolejny powrót King Crimson, jaki zaowocować ma nowym albumem studyjnym jeszcze w 2015 roku.
Najnowszy skład King Crimson wyróżnia się udziałem aż trzech perkusistów: Pata Mastelloto (w zespole od 1994 roku), Gavina Harrisona (ex-Porcupine Tree) i Billa Rieflina (R.E.M., Ministry i Nine Inch Nails). Pozostali członkowie zespołu to od lat 80-tych basista King Crimson - Tony Levin, Mel Collins - wcześniej w zespole w latach 1970-1972 (plus album: ''Red'', 1974) oraz Jakko Jakszyk (wcześniej członek cover bandu King Crimson - 21st Century Schizoid Band) na gitarze i wokalu oraz oczywiście Robert Fripp (w King Crimson od zawsze).
Powołując do życia tak nietypowy skład, Robert Fripp miał zamiar stworzyć formację, jaka bez trudu jest w stanie odtworzyć wszystkie wcześniejsze oblicza zespołu i najdoskonalej przekazać pełnię idei King Crimson, realizowaną już od ponad 45 lat.
Pięknie wydana audiofilska winylowa płyta, wytłoczona na 200-gramowym winylu zawiera 41 minut muzyki, a więc w sam raz tyle, aby po jej wysłuchaniu nie czuć najmniejszego znużenia i od razu mieć ochotę na wysłuchanie jej ponownie. Irytują mnie bowiem wydawane w ostatnim czasie podwójne wydawnictwa winylowe, podporządkowane długości płyty CD. W przypadku ''Live at the Orpheum'' niedosyt mogą czuć nabywcy wersji CD, która wobec standardów płyty kompaktowej zdawać się może wyjątkowo krótkim albumem.
Repertuar płyty stanowią utwory znane pierwotnie z albumów: ''Islands'', 1971 ("The Letters" i "Sailor's Tale"), ''Red'', 1974 ("One More Red Nightmare", "Starless") i "The ConstruKction of Light", 2000 (utwór tytułowy), oraz dwa fragmenty mogące być postrzegane zaledwie jako zarys, bądź szkic tworzonego albumu studyjnego.
Takich jest pierwszych kilka minut płyty, będących rodzajem kolażu dźwiękowego, poprzedzającego graną na żywo po raz pierwszy kompozycję "One More Red Nightmare", dzięki saksofonowi Mela Collinsa i specyficznej linii basu tworzącej klimat demonicznego funku.
Takim fragmentem na ''Live at the Orpheum'' jest też: "Banshee Legs Bell Hassle", początkowo kojarząca się z początkiem utworu: ''Larks Tongues In Aspic Part 1'', jednak jako całość oparta na delikatnym i subtelnym popisie jednego z trzech perkusistów składu - Gavina Harrisona.
''The ConstruKction of Light'' - utwór znany z albumu o tym samym tytule, tutaj w wersji wyłącznie instrumentalnej, za to w przeciwieństwie do wersji studyjnej, ubarwiony partiami saksofonu Mela Collinsa, nadającymi całości nieco inny klimat.
Z kolei kończąca pierwszą stronę kompozycja: "The Letters" to z początku rodzaj post-rockowej ballady, która jednak przeistacza się pełen furii kakofoniczny utwór z szalejącym saksofonem i perkusją, mogący kojarzyć się z free jazzową estetyką.
Druga strona płyty to zaledwie dwa rozbudowane utwory; podobnie jak ''The Letters'' pochodzący z albumu: ''Islands'' - "Sailor's Tale" z świetną linią basu Tony'ego Levina i wyraźnie jazzowym posmaku i na koniec - jeden z najsłynniejszych utworów Karmazynowego Króla: ''Starless'' z pięknym podkładem mellotronu. Jakko Jakszyk dzielnie zastępuje wokalnie Johna Wettona, jednak ten utwór zawsze kojarzyć się będzie z pierwotną wersją, natomiast partie gitary wobec pierwowzoru, zdają się być w tym przypadku bardziej agresywne, czyniąc tę wersję zdecydowanie wartą uwagi.
Niewątpliwie to właśnie Jakko Jakszyk przejął najmniej wdzięczną rolę w nowym wcieleniu King Crimson, skazując się na ciagłe porównania z Adrianem Belew, Gregiem Lake'm czy w końcu Johnem Wettonem. Tymczasem urodzony w Londynie w 1958 roku Jakko (tak naprawdę: Michael Jakszyk) oprócz tego, iż jest doprawdy niezwykłym gitarzystą, niejednokrotnie wykonującym równolegle z Frippem nachodzące na siebie główne partie gitarowe, dysponuje wyraźnie rozpoznawalnym sugestywnym głosem co zaowocować może fenomenalnym efektam na nowej studyjnej płycie King Crimson.
''Live at the Orpheum'' to wspaniały dokument, kolejnego wcielenia jednej z najbardziej zasłużonych rockowych grup świata, a zarazem nadzieja na następny owocujący w genialne dokonania etap działalności King Crimson. Liczne zmiany aranżacyjne jakie słyszymy w tych koncertowych nagraniach, niejednokrotnie robią wrażenie spontanicznie powstających w czasie rzeczywistym. Karmazynowy Król nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - świadczą o tym moc, potencjał, emocje i niczym nieokiełznana energia, jakie emanują z tych nagrań. 
Longplay ukazał się 26 stycznia 2015 roku.


Robert Ratajczak


___________________________________________________________________________________



KING CRIMSON: Live at the Orpheum /LP 2015, DGM DGMLV1/


str.1
1. Walk On: Monk Morph Chamber Music
2. One More Red Nightmare
3. Banshee Legs Bell Hassle
4. The ConstruKction of Light
5. The Letters
str.2
1. Sailor's Tale
2. Starless


personel:
Robert Fripp - gitara
Jakko Jakszyk - gitara, głos
Mel Collins - saksofony, flet
Tony Levin - gitara basowa, chórki
Pat Mastelotto, Bill Rieflin, Gavin Harrison - perkusja


____________________________________________________________________