Lover man; Foolin' myself; You go to my head; Lady sings the blues; Now or never; For all we know; I'm a fool to want you; Fine and Mellow.
Pierwszą moją reakcją na wiadomość o ukazaniu się płyty, nagranej przez młodą polską wokalistkę, która zdecydowała się zmierzyć z tak wyjątkowym materiałem, jak utwory Billie Holiday, było zwątpienie w sens publikacji materiału o takim charakterze. Wiadomo bowiem, iż nawet najwybitniejsze jazzowe głosy świata poległyby w konfrontacji z oryginalnymi interpretacjami. Kiedy jednak zwróciłem uwagę na fakt, iż inicjatorem przedsięwzięcia jest sam Arek Skolik - jeden z najbardziej błyskotliwych perkusistów polskiej sceny jazzowej, a w nagranie płyty zaangażowani są tacy doskonali młodzi instrumentaliści jak m.in. Kuba Płużek i Piotr Schmidt, postanowiłem szczególnie uważnie wysłuchać albumu zatytułowanego: "As Song By Billie Holiday".
Ida Zalewska znana jest miłośnikom bluesa z formacji Terraplane, ma za sobą ciepło przyjęte występy na takich festiwalach jak m.in.: Rawa Blues, Olsztyńskie Noce Bluesowe i Jimiway Festival oraz współpracę z czołówką młodej polskiej sceny jazzowej w osobach m.in.: Adama Kowalewskiego, Jerzego Małka i Tomasza Grzegorskiego.
Ida Zalewska dysponuje mocnym i zmysłowym głosem świetnie oddającym wszystkie zawarte w piosenkach Lady Day emocje. Przekonać o tym możemy się już podczas otwierającego płytę tematu: "Lover man", ozdobionego świetnymi partiami dętymi, wybrzmiewającymi na tle subtelnej perkusji i dźwięków elektrycznego piano.
Doskonałe aranżacje dęte to także niewątpliwy atrybut "Foolin' myself", gdzie kapitalnie dialogują z sobą trąbka (Piotr Schmidt), puzon z tłumikiem (Adam Solski), klarnet basowy (Marek Pospieszalski) i saksofon tenorowy (Jarosław Bothur). Zapachniało prawdziwie nowoorleańskim jazzem!
"You Go To My Head" to z kolei świetny przykład zastosowania wibrafonu, na którym w dwóch utworach na płycie goscinnie gra Bartek Pieszka. Dyskretny podkład nieocenionego Arka Skolika wspomagany jest subtelną linią kontrabasu Maxa Muchy, a środkowa część utworu ponownie zaczarowana jest krystalicznymi dźwiękami wibrafonu.
Zmienne tempo, ponownie wibrafon i świetna partia akustycznego fortepianu (nareszcie!) Kuby Płużka - to cechy charakterystyczne interpretacji kultowej pieśni: ''Lady Sings The Blues", przez wielu traktowanej jako muzyczna wizytówka Billie Holiday.
W swingującym temacie "Now or never" wraca sekcja dęta, za którą zdążyłem już trochę zatęsknić. W trakcie piosenki kilkakrotnie Ida Zalewska intonuje a capella partię wokalną, do której ochoczo i z wielkim rozmachem dołącza trąbka Piotra Schmida, tenor Marka Pospieszalskiego i puzon Adama Solskiego.
W bardzo wylewny i przekonujący sposób Zalewska zaśpiewała jedną z najbardziej klimatycznych piosenek w tym zbiorze, bluesową: "For All We Know".
Największą jednak niespodzianką w tym zestawie jest niecodzienna interpretacja: "I’m A Fool To Want You", zaśpiewana przez wokalistkę przy akompaniamencie tylko jednego instrumentu. Nie byłoby w tym nic niecodziennego gdyby to był fortepian czy nawet kontrabas. Jednak temat ten Ida Zalewska śpiewa w towarzystwie ...Arka Skolika przy perkusji. Efekt niesamowity!
Na koniec klasyczny blues "Fine and Mellow" napisany (jako jedyny w tym zestawie) samodzielnie przez Billie Holiday, zakończony świetną improwizacją.
Projekt "As Sung By Billie Holiday" nie jest próbą dorównania legendzie. To płyta doskonale odświeżająca osiem spośród kilkuset piosenek z repertuaru jednego z największych jazzowych głosów świata. Całość odśpiewana jest przez Idę Zalewską silnym, niskim głosem w sposób szczery i naturalny, bez silenia się na ewentualne, z góry skazane na niepowodzenie, próby naśladownictwa czy kopiowania niedoścignionych wzorców.
Wewnątrz okładki czytamy:
Ida Zalewska znana jest miłośnikom bluesa z formacji Terraplane, ma za sobą ciepło przyjęte występy na takich festiwalach jak m.in.: Rawa Blues, Olsztyńskie Noce Bluesowe i Jimiway Festival oraz współpracę z czołówką młodej polskiej sceny jazzowej w osobach m.in.: Adama Kowalewskiego, Jerzego Małka i Tomasza Grzegorskiego.
Ida Zalewska dysponuje mocnym i zmysłowym głosem świetnie oddającym wszystkie zawarte w piosenkach Lady Day emocje. Przekonać o tym możemy się już podczas otwierającego płytę tematu: "Lover man", ozdobionego świetnymi partiami dętymi, wybrzmiewającymi na tle subtelnej perkusji i dźwięków elektrycznego piano.
Doskonałe aranżacje dęte to także niewątpliwy atrybut "Foolin' myself", gdzie kapitalnie dialogują z sobą trąbka (Piotr Schmidt), puzon z tłumikiem (Adam Solski), klarnet basowy (Marek Pospieszalski) i saksofon tenorowy (Jarosław Bothur). Zapachniało prawdziwie nowoorleańskim jazzem!
"You Go To My Head" to z kolei świetny przykład zastosowania wibrafonu, na którym w dwóch utworach na płycie goscinnie gra Bartek Pieszka. Dyskretny podkład nieocenionego Arka Skolika wspomagany jest subtelną linią kontrabasu Maxa Muchy, a środkowa część utworu ponownie zaczarowana jest krystalicznymi dźwiękami wibrafonu.
Zmienne tempo, ponownie wibrafon i świetna partia akustycznego fortepianu (nareszcie!) Kuby Płużka - to cechy charakterystyczne interpretacji kultowej pieśni: ''Lady Sings The Blues", przez wielu traktowanej jako muzyczna wizytówka Billie Holiday.
W swingującym temacie "Now or never" wraca sekcja dęta, za którą zdążyłem już trochę zatęsknić. W trakcie piosenki kilkakrotnie Ida Zalewska intonuje a capella partię wokalną, do której ochoczo i z wielkim rozmachem dołącza trąbka Piotra Schmida, tenor Marka Pospieszalskiego i puzon Adama Solskiego.
W bardzo wylewny i przekonujący sposób Zalewska zaśpiewała jedną z najbardziej klimatycznych piosenek w tym zbiorze, bluesową: "For All We Know".
Największą jednak niespodzianką w tym zestawie jest niecodzienna interpretacja: "I’m A Fool To Want You", zaśpiewana przez wokalistkę przy akompaniamencie tylko jednego instrumentu. Nie byłoby w tym nic niecodziennego gdyby to był fortepian czy nawet kontrabas. Jednak temat ten Ida Zalewska śpiewa w towarzystwie ...Arka Skolika przy perkusji. Efekt niesamowity!
Na koniec klasyczny blues "Fine and Mellow" napisany (jako jedyny w tym zestawie) samodzielnie przez Billie Holiday, zakończony świetną improwizacją.
Projekt "As Sung By Billie Holiday" nie jest próbą dorównania legendzie. To płyta doskonale odświeżająca osiem spośród kilkuset piosenek z repertuaru jednego z największych jazzowych głosów świata. Całość odśpiewana jest przez Idę Zalewską silnym, niskim głosem w sposób szczery i naturalny, bez silenia się na ewentualne, z góry skazane na niepowodzenie, próby naśladownictwa czy kopiowania niedoścignionych wzorców.
Wewnątrz okładki czytamy:
"Dlaczego nagraliśmy taką płytę? Jak myślicie? Wcale nie dlatego, że takiej jeszcze nie ma, czy że to niby jakaś nowość. To tak naprawdę nowa staroć. Nie ma też w niej nic odkrywczego. Jest za to coś, co było, jest i będzie: miłość. U Billie miłość była fundamentem muzyki, którą tworzyła. Był też alkohol, co gdzieniegdzie słychać? I u nas również było i to, i to, dlatego mogliśmy sobie pozwolić na nagranie tych piosenek bez żadnych skrupułów. Po prostu spotkaliśmy się i właściwie bez przygotowań nagraliśmy to, co mieliśmy do przekazania. To nie jest nadęta płyta, w której chcemy się wykazać i mierzymy się z utworami legendarnej wokalistki. To jest nasza płyta z piosenkami o miłości, które kiedyś śpiewała Billie Holiday".
Płyta ukazała się 10 listopada 2012 roku.
Robert Ratajczak
______________________________________________
Ida Zalewska: As Sung By Billie Holiday
CD 2012, Fonografika 903292 103655
CD 2012, Fonografika 903292 103655
1.Lover man
2.Foolin' myself
3.You go to my head
4.Lady sings the blues
5.Now or never
6.For all we know
7.I'm a fool to want you
8.Fine and Mellow
2.Foolin' myself
3.You go to my head
4.Lady sings the blues
5.Now or never
6.For all we know
7.I'm a fool to want you
8.Fine and Mellow
personel:
Ida Zalewska - śpiew
Kuba Płuzek - instr. klawiszowe
Max Mucha - kontrabas
Arek Skolik - perkusja
gościnnie:
Piotr Schmidt - trąbka
Marek Pospieszalski - saksofon, klarnet
Jarosław Bothur - saksofon
Adam Solski - puzon
Bartek Pieszka - wibrafon
Ida Zalewska - śpiew
Kuba Płuzek - instr. klawiszowe
Max Mucha - kontrabas
Arek Skolik - perkusja
gościnnie:
Piotr Schmidt - trąbka
Marek Pospieszalski - saksofon, klarnet
Jarosław Bothur - saksofon
Adam Solski - puzon
Bartek Pieszka - wibrafon
____________________________________________