Bardo; Felicity; Moving At The Speed Of Balance; Icaro; A Dream Within A Dream; Please Don't Take Life Too Seriously! Just Read The Manual!; Focus 27; 90 Degree Turn.
[more]
Kolejny album z wytwórni Requiem Records to muzyka oscylująca wokół stylistyki ambientu i transu, a jednocześnie bardzo rytmiczna i chwilami po prostu melodyjna. Pod pseudonimem Klimt ukrywa się kompozytor, producent i multiinstrumentalista - Antoni Budziński (znany też z sopockiej formacji Saluminesia). Płyta zatytułowana: "Genesa" jest już trzecim albumem wydanym pod istniejącym od 2007 roku szyldem Klimt. Antoni Budziński jako Klimt miał dotąd okazję wystąpić m.in. w ramach festiwalu Opener oraz wziąć udział w międzynarodowym projekcie Pure Phase Ensemble.
Dla znających wcześniejsze albumy Klimt, "Genesa'' nie jest zapewne albumem mogącym w jakikolwiek sposób zaskoczyć swą odmiennością stylistyczną wobec wcześniejszych produkcji. Na nowej płycie Budzińskiego znajdziemy jednak ogrom nowych wspaniale zbudowanych dźwiękowych konstrukcji, opartych na kreowanych komputerowo bitach.
Otwierająca album kompozycja: "Bardo" stanowi niejako intro do subtelnie skonstruowanej konceptualnej całości "Genesy", kreując nastrój refleksji oraz wywołując swego rodzaju niepokój.
Uspokaja pełen przestrzeni, potęgowanej elektronicznymi efektami utwór: "Felicity" ozdobiony metalicznymi, gitarowymi dźwiękami i dyskretnym transowym bitem.
Podobnie sennie i relaksująco przebiegają kolejne dźwiękowe obrazy, malowane ambientowymi, przestrzennymi brzmieniami. Jednak pomimo iż mamy do czynienia z rodzajem muzycznego minimalizmu opartego na niewielu akordach, warstwy dźwiękowe zachwycają osobliwym bogactwem i rozmaitością. W poszczególnych utworach przewijają się rozliczne efekty dźwiękowe ubarwiające całość, a także motywy etniczne ("Icaro").
Nastrojem od reszty utworów z płyty odbiegają dwa utwory: "A Dream Within A Dream" i "Focus 27" - przebojowe tematy, stanowiące rodzaj doskonałych i idealnie umiejscowionych na albumie "przerywników" między sennymi i transcendentalnymi motywami dominującymi na płycie. Mimo iż obcujemy ze specyfiką przywodzącą na myśl muzyczne obrazy spod znaku Mike'a Oldfielda, Klimt dodajedo nich mnóstwo agresywnych efektów perkusyjnych i hałaśliwą gitarę spod znaku Edge'a. Fajne, optymistyczne i pełne pięknych harmonii kawałki.
Przeciwwagę dla wyżej wymienionych utworów stanowi mroczny temat: "Please Don't Take Life Too Seriously! Just Read The Manual!". Ogromne wrażenie robi tu efekt chóru, przenoszący nas w niemal sakralną przestrzeń.
Trzecią płytą Klimt zmiksowaną w kultowym, hamburskim studio Master & Servant, Antoni Budziński potwierdza słuszność obranej przed ośmioma laty ścieżki muzycznej, a jednocześnie nie stroni od dźwiękowych eksperymentów. ''Genesa" to płyta, w którą zarówno można się kontemplacyjnie zasłuchać, jak i potraktować jako pastelowy muzak wypełniający przestrzeń w czasie gdy pochłaniają nas inne zajęcia. W obu przypadkach płyta sprawdza się doskonale.
Album ukazał się 13 lutego 2015 roku.
Robert Ratajczak
_____________________________________________________________________________________
KLIMT: Genesa /CD 015, Requiem Records 84 2015/
1. Bardo
2. Felicity
3. Moving At The Speed Of Balance
4. Icaro
5. A Dream Within A Dream
6. Please Don't Take Life Too Seriously! Just Read The Manual!
7. Focus 27
8. 90 Degree Turn
_____________________________________________________________________________________
opisy innych płyt wydanych przez Requiem Records: