│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

17.3.16

Frank Woeste: Pocket Rhapsody /2016/


Terlingua; Moving Light; The Star Gazer; Buzz Adidct; Interlude; Pocket Rhapsody; Intro Nouakchott; Nouakchott; Mirage; Melancholia.


 

 

 

"Pocket Rhapsody" to kolejna płyta firmowana nazwiskiem urodzonego w 1976 roku w Hanowerze, a od roku 1997 osiadłego w Paryżu pianisty i kompozytora Franka Woeste, a zarazem pierwszy album muzyka wydany przez monachijską wytwórnię ACT. Artysta wywodzący się z niezwykle muzykalnej rodziny jest laureatem rozlicznych nagród i wyróżnień, jak choćby te zdobyte podczas Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego Steinway w Montreux, Jazz Hoeilaart w Belgii czy Europejskim Konkursie Jazzowym Getxo w Hiszpanii. Współpracował z takimi artystami jak m.in.: Dave Douglas, Michel Portal, Mark Turner, Larry Grenadier, Clarence Penn czy Jeff Ballard. Na najnowszym albumie Franka Woeste znajdziemy zestaw premierowych kompozycji nagranych wraz z gitarzystą Benem Monderem i perkusistą Justinem Brownem, a także zaproszonymi gośćmi, wśród których znajdują się m.in. trębacz Ibrahim Maalouf i wokalistka Youn Sun Nah.
Bardzo często słuchając nowych płyt odnoszę wrażenie, iż to co najlepsze artyści starają się nam przekazać w trakcie pierwszych kilkunastu minut, jakby w obawie iż nie poświęcimy płycie więcej czasu. Z płytą "Pocket Rhapsody" Franka Woeste jest dokładnie odwrotnie. Dopiero po dwóch, w sumie nijakich utworach płyta zaczyna lśnić wyjątkowym blaskiem.
Program w wyjątkowym stylu ubarwia głos Youn Sun Nah, śpiewającej własny tekst podczas "The Star Gazer". To piękne nagranie wspomaga także sekcja smyczkowa (Sarah Nemtanu i Gregoire Korniluk) doskonale budując wyjątkowy nastrój. Pięknie, stylowo, urzekająco... aż ma się ochotę włączyć ten utwór jeszcze raz (zrobię to po zakończeniu całej płyty), tymczasem słuchamy dalej...
"Buzz Addict" to przede wszystkim gitara Bena Mondera. Tego amerykańskiego gitarzystę od początku lat 90-tych słuchamy na niezliczonej ilości płyt nagrywanych wraz z takimi artystami jak m.in. Lee Konitz, Maria Schneider, Tim Ries, Theo Bleckmann czy Paul Motian. Jego wkład w muzykę jakiej słuchamy na tej płycie zdaje się być nieoceniony. Jeśli jeszcze ktoś ma wątpliwości zaraz po "Buzz Addict" słyszymy 2-minutową miniaturkę "Interlude" zagraną przez Mondera solo, która jest wstępem do zdumiewająco pięknego wielowątkowego utworu tytułowego.
W pierwszej części utworu "Pocket Rhapsody" pojawiają się niemal echa wybrzmiałego przed kilkoma minutami "The Star Gazer". Ponownie świetnie zaaranżowane partie smyczków, czyste krystaliczne brzmienie fortepianu, urzekająca melodyka, nieziemski nastrój.
Jeden z najbardziej wziętych w ostatnich latach trębaczy Ibrahim Maalouf, pojawia się na płycie dwukrotnie: podczas klimatycznego tematu "Moving Light" ozdobionego świetną pracą perkusji Justina Browna, oraz w trakcie złożonego "Nouakchott" poprzedzonego krótkim intro. Wyrazista, silnie zabarwiona orientem linia trąbki wyznacza niejako charakter pierwszej części utworu. Później pojawia się iście rockowa, przesterowana gitara Bena Mondera, a w tle smyczki budujące napięcie. Arcydzieło!
Bez chwili przerwy rozpoczyna się senna, stylowa kompozycja "Mirage" nagrana z wykorzystaniem preparowanych partii fortepianu, oraz brzmiących na modłę fusion dźwięków elektrycznego piano i kończącej utwór smyczkowej kody.
Na koniec ballada "Melancholia" z piękną partią skrzypiec Sary Nemtanu kończąca to wyjątkowe spotkanie ze "światem dźwięków według Franka Woeste".
Swój wyjątkowy styl Frank Woeste zawdzięcza wpływom rozmaitych kultur z jakimi zetknął się podczas swych podróży m.in. po krajach arabskich i azjatyckich. Na "Pocket Rhapsody" wpływy te muzyk umiejętnie połączył z jazzową improwizacją, awangardą i stylistyką właściwą rockowi progresywnemu. Dobrodziejstwa jakimi są rozmaite syntezatory i efekty elektroniczne, stosuje z umiarem, nie burząc przekazu oraz nie pozwalając zdominować im muzyki. Co więcej: Woeste potrafi w wyjątkowo przemyślany sposób łączyć brzmienie instrumentów akustycznych i elektronicznych, uzyskując w ten sposób niepowtarzalny efekt.
Sam nie wiem po przesłuchaniu całej płyty co wybrać na bis. Decyduję się na 33-minutowy set od "The Star Gazer" aż do "Nouakchott". Ta płyta jest tego warta.
Album ukazał się 29 stycznia 2016 roku.

Robert Ratajczak

_______________________________________________

Frank Woeste: Pocket Rhapsody
CD 2016, ACT 9587-2

program:
 1. Terlingua
 2. Moving Light
 3. The Star Gazer
 4. Buzz Adidct
 5. Interlude
 6. Pocket Rhapsody
 7. Intro Nouakchott
 8. Nouakchott
 9. Mirage
10.Melancholia

personel:
Frank Woeste - instr. klawiszowe, syntezatory
Ben Monder - gitara
Justin Brown - perkusja
gościnnie:
Youn Sun Nah - wokal
Ibrahim Maalouf - trąbka
Sarah Nemtanu - skrzypce
Gregoire Korniluk - wiolonczela

___________________________________________________