Astrożona; Granice; Ślady; Między miastami; Twoimi ustami; Ktoś; Mandalay; Szanghaj; ID; Gołąb; Pogoda; Bajka.
Pod nazwą Nash kryje się duet wokalistki Anny Gadt, znanej m.in. z formacji Fizz The Fire oraz wspaniałej płyty: "Breathing" (2013) tworzony wraz z pianistą Miłoszem Wośko. Konstelacja ta doczekała się pierwszej autorskiej płyty opublikowanej pod tytułem "Trik", w swej formie łączącej brzmienia akustyczne z elektroniką. W realizacji projektu artystów wsparli multiinstrumentalista Andrzej Izdebski (będący też producentem albumu), Robert Rasz (perkusja) oraz szczecińska sekcja instrumentów dętych i smyczkowych. Album wypełnia dwanaście piosenek w odrealnionym, chwilami baśniowym klimacie, z którym doskonale harmonizuje ciekawy projekt graficzny okładki albumu.
Anna Gadt podobnie jak na swym poprzednim ,utrzymanym w jazzowej konwencji albumie, tak i tu w klimacie baśniowych piosenek śpiewa z niezwykłą lekkością nie pozbawioną jednak siły i ekspresyjnych uniesień.
O wyjątkowym brzmieniu oprawy instrumentalnej tych uroczych utworów, w dużej mierze decyduje oryginalne instrumentarium łączące z sobą dźwięki waltorni, skrzypiec i klarnetu basowego doskonale harmonizujące ze stylowym, nawiązującym do estetyki lat 70-tych pianinem Yamaha CP-70, których błyskotliwym wirtuozem jest Miłosz Wośko.
Wyjątkowymi ornamentami ozdabiającymi poszczególne piosenki są instrumentalne partie solowe wnoszące do utworów mnóstwo przestrzeni i powietrza. Takim przykładem może być ciekawa partia flugelhornu podczas otwierającej całość "Astrożony", czy "snujące się" w tle dźwięki przesterowanej gitary w trakcie "Między miastami" i "ID".
O stylistykę country delikatnie ocierają się "Granice", a w refleksyjny nastrój zabierają nas "Ślady" oparte na świetnie spreparowanych w tle dźwiękach perkusji, "Gołąb" stylowo oprawiony dźwiękami fortepianu i zahaczająca o psychodelię "Pogoda".
Wyjątkowy urok ma w sobie świetnie zaaranżowana piosenka "Twoimi ustami"; piękne wielogłosy w tle, gitara brzmiąca niczym banjo i podniosła część środkowa z wykorzystaniem szerokiego brzmienia instrumentów dętych. W ciągu czterech i pół minuty udało się muzykom wytworzyć ujmujący i bezwarunkowo wciągający muzyczny mikrokosmos.
Tak jest z niemal każdym utworem wypełniającym "Trik". Mimo świetnej konstrukcji albumu jako całości, każdy z kilkuminutowych wypełniających go utworów doskonale brzmi również w oderwaniu od programu płyty, stanowiąc niezależną muzyczną nowelę.
Najbardziej rytmicznym tematem zdaje się być pilotujący ukazanie się albumu "Mandalay", poparty dostępnym w sieci jeszcze przed premierą płyty, ciekawie zrealizowanym teledyskiem.
W wielu nagraniach uwagę przykuwa specyficzne brzmienie perkusji, robiące wrażenie jakby wyszło z warsztatu Phila Spectora. Esencją tego co mam na myśli delektujemy się w "Bajce" kończącej 47-minutowe spotkanie z muzycznym światem Nash.
Album doskonale odświeża konwencję tradycyjnej polskiej piosenki z mądrym tekstem, mieniącej się wyrazistą melodyką a jednocześnie plasującej się bardzo daleko od wszechogarniającego nas dziś kiczu i banału. Zaaranżowanej nowocześnie, lecz wolnej od nadmiernej ilości elektronicznych rozwiązań i tanich efektów dźwiękowych.
"Trik" to album zabierający nas w środowisko dalekie od otaczającego nas zewsząd zgiełku i rozgardiaszu. Emanuje spokojem niosąc wytchnienie i stwarzając złudzenie zatrzymania czasu. Prawdziwe muzyczne antidotum.
Album ukazał się 9 maja 2016 roku.
Anna Gadt podobnie jak na swym poprzednim ,utrzymanym w jazzowej konwencji albumie, tak i tu w klimacie baśniowych piosenek śpiewa z niezwykłą lekkością nie pozbawioną jednak siły i ekspresyjnych uniesień.
O wyjątkowym brzmieniu oprawy instrumentalnej tych uroczych utworów, w dużej mierze decyduje oryginalne instrumentarium łączące z sobą dźwięki waltorni, skrzypiec i klarnetu basowego doskonale harmonizujące ze stylowym, nawiązującym do estetyki lat 70-tych pianinem Yamaha CP-70, których błyskotliwym wirtuozem jest Miłosz Wośko.
Wyjątkowymi ornamentami ozdabiającymi poszczególne piosenki są instrumentalne partie solowe wnoszące do utworów mnóstwo przestrzeni i powietrza. Takim przykładem może być ciekawa partia flugelhornu podczas otwierającej całość "Astrożony", czy "snujące się" w tle dźwięki przesterowanej gitary w trakcie "Między miastami" i "ID".
O stylistykę country delikatnie ocierają się "Granice", a w refleksyjny nastrój zabierają nas "Ślady" oparte na świetnie spreparowanych w tle dźwiękach perkusji, "Gołąb" stylowo oprawiony dźwiękami fortepianu i zahaczająca o psychodelię "Pogoda".
Wyjątkowy urok ma w sobie świetnie zaaranżowana piosenka "Twoimi ustami"; piękne wielogłosy w tle, gitara brzmiąca niczym banjo i podniosła część środkowa z wykorzystaniem szerokiego brzmienia instrumentów dętych. W ciągu czterech i pół minuty udało się muzykom wytworzyć ujmujący i bezwarunkowo wciągający muzyczny mikrokosmos.
Tak jest z niemal każdym utworem wypełniającym "Trik". Mimo świetnej konstrukcji albumu jako całości, każdy z kilkuminutowych wypełniających go utworów doskonale brzmi również w oderwaniu od programu płyty, stanowiąc niezależną muzyczną nowelę.
Najbardziej rytmicznym tematem zdaje się być pilotujący ukazanie się albumu "Mandalay", poparty dostępnym w sieci jeszcze przed premierą płyty, ciekawie zrealizowanym teledyskiem.
W wielu nagraniach uwagę przykuwa specyficzne brzmienie perkusji, robiące wrażenie jakby wyszło z warsztatu Phila Spectora. Esencją tego co mam na myśli delektujemy się w "Bajce" kończącej 47-minutowe spotkanie z muzycznym światem Nash.
Album doskonale odświeża konwencję tradycyjnej polskiej piosenki z mądrym tekstem, mieniącej się wyrazistą melodyką a jednocześnie plasującej się bardzo daleko od wszechogarniającego nas dziś kiczu i banału. Zaaranżowanej nowocześnie, lecz wolnej od nadmiernej ilości elektronicznych rozwiązań i tanich efektów dźwiękowych.
"Trik" to album zabierający nas w środowisko dalekie od otaczającego nas zewsząd zgiełku i rozgardiaszu. Emanuje spokojem niosąc wytchnienie i stwarzając złudzenie zatrzymania czasu. Prawdziwe muzyczne antidotum.
Album ukazał się 9 maja 2016 roku.
Robert Ratajczak
_____________________________________
Nash: Trik
CD 2016, Fonobo CDMTJ 11619
CD 2016, Fonobo CDMTJ 11619
program:
1. Astrożona
2. Granice
3. Ślady
4. Między miastami
5. Twoimi ustami
6. Ktoś
7. Mandalay
8. Szanghaj
9. ID
10.Gołąb
11.Pogoda
12.Bajka
1. Astrożona
2. Granice
3. Ślady
4. Między miastami
5. Twoimi ustami
6. Ktoś
7. Mandalay
8. Szanghaj
9. ID
10.Gołąb
11.Pogoda
12.Bajka
personel:
Anna Gadt - głosy
Milosz Wośko - instr. klawiszowe
Andrzej Izdebski - gitary, instr. klawiszowe, programowanie
Robert Rasz - perkusja
oraz:
Dawid Kostrzewa, Oleksandr Melnychenko - waltornia
Marcin "Pepe" Olkowski - flugelhorn
Tomasz Kupski - puzon
Piotr Piechocki - klarnet basowy
Michał Buczkowski - skrzypce
Paweł Stankiewicz - gitara
Bronek Szałański - saksofon
Anna Gadt - głosy
Milosz Wośko - instr. klawiszowe
Andrzej Izdebski - gitary, instr. klawiszowe, programowanie
Robert Rasz - perkusja
oraz:
Dawid Kostrzewa, Oleksandr Melnychenko - waltornia
Marcin "Pepe" Olkowski - flugelhorn
Tomasz Kupski - puzon
Piotr Piechocki - klarnet basowy
Michał Buczkowski - skrzypce
Paweł Stankiewicz - gitara
Bronek Szałański - saksofon
_________________________________________