[more]
Po ogromnym sukcesie płyty "Something Personal" (2015), formacja Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Trio kontynuuje swą współpracę ze słowacką wytwórnią Hevhetia. Kolejnym albumem wydanym z logo chętnie publikującej dokonania polskich muzyków jazzowych oficyny, jest album "Vars & Kaper - DeconstructiON", wypełniony nietuzinkowymi adaptacjami utworów Bronisława Kapera i Henryka Warsa. Skład formacji pozostał niezmieniony (Paweł Kaczmarczyk - fortepian, Maciej Adamczak - kontrabas i Dawid Fortuna - perkusja), a smaczkiem dla miłośników nowoczesnych rozwiązań brzmieniowych jest udział w projekcie Mr. Krime - Wojciecha Długosza, który oprawił nagrania w dodatkowe efekty dźwiękowe, w tym krótkie fragmenty dialogów pochodzących ze starych filmów z muzyką Kapera i Warsa.
Bronisław Kaper i Henryk Wars to kompozytorzy, którzy w okresie przed i powojennym odcisnęli nieocenione piętno na obliczu polskiej muzyki rozrywkowej. Kompozycje Kapera dostrzeżone zostały także w środowisku światowego jazzu, a dwa z jego utworów: "On Green Dolphin Street" i "Invitation" stały się prawdziwymi światowymi standardami jednym tchem wymienianymi obok kompozycji Gershwina czy Ellingtona. Z kolei wiele spośród piosenek i melodii Henryka Warsa na stałe wpisało się do kanonu nieśmiertelnych polskich szlagierów: "Miłość ci wszystko wybaczy", "Zimny Drań" czy "Umówiłem się z nią na dziewiątą" to autentyczne The Great Polish Songbook, oraz prawdziwy Kulturalny Skarb Narodowy.
W ostatnich latach po utwory obu kompozytorów wyjątkowo chętnie sięgają polscy muzycy jazzowi. W roku 2013 z utworami Warsa zmierzyli się Bogdan Hołownia i Wojciech Pulcyn publikując znakomity album "Henryk Wars Songbook" (2013), a rok później światło dzienne ujrzał album "Follow Me" (2014) formacji New Bone wypełniony kompozycjami z dorobku zarówno Henryka Warsa jak Bronisława Kapera.
Pokusie własnych interpretacji takich utworów jak "Już nie zapomnisz mnie" czy "Ach śpij kochanie" uległ też Paweł Kaczmarczyk w całości poświęcając im kolejny album swej formacji Audiofeeling Trio.
"Vars & Kaper - DeconstructiON" przynosi świeże spojrzenie zarówno na utwory Warsa i Kapera jak i ogólnie na formułę współczesnego jazzu śmiało flirtującego z elektroniką i efektami właściwymi muzyce klubowej. Zaangażowanie do projektu Mr. Krime'a, ubarwiającego poszczególne utwory dodatkowymi efektami zapewne przyczyni się do zwrócenia uwagi na płytę osób które na co dzień nie słuchają jazzu i tych którzy być może nigdy nie sięgnęliby po płytę z przedwojennymi polskimi przebojami. To niewątpliwie plus tego albumu. Minusem jest niestety fakt, iż nie wszystkim miłośnikom kameralnego jazzu, zachwyconym poprzednim albumem Pawła Kaczmarczyka: "Something Personal", przypadną do gustu przyprawione scretchami i natrętnie serwowanymi zniekształconymi fragmentami dialogów ze starych filmów, wersje zgromadzonych tematów. Ponieważ należę właśnie do tej drugiej grupy odbiorców, w dalszej części tekstu skupię się tylko na tym co zdecydowanie trafia i przekonuje mnie na tym albumie.
Podobnie jak w przypadku poprzedniego albumu formacji, tak i tym razem trudno byłoby mieć jakiekolwiek wątpliwości co do faktu, iż obecny skład zespołu zdaje się być idealnym dla uzyskania efektu wyjątkowo zgrabnie skonsolidowanego kolektywu. Nie bez znaczenia ma tutaj wspólna działalność trojga muzyków w szeregach zespołu New Bone. To przecież właśnie z Kaczmarczykiem, Adamczakiem i Fortuną w składzie, zrealizowana została bezwzględnie jedna z najlepszych polskich płyt jazzowych tego dziesięciolecia jaką jest album New Bone: "Destined" (2012).
Poza zgrabnie przedstawionymi w formie stricte jazzowych utworów tematami, w nagraniach wyczuwalna jest wyjątkowa demokracja pozwalająca na realizowanie się w ramach projektu, każdemu z trojga instrumentalistów. Kaczmarczyk pozostawia bardzo dużo przestrzeni dla kontrabasu i perkusji, z czego ochoczo korzysta zarówno Maciej Adamczak jak Dawid Fortuna. Ozdobą wielu tematów są zachwycające linie basu czy rozległe kreacje perkusji.
Jednym z przykładów jest choćby "Po Mlecznej Drodze" Warsa, temat w którym trudno nie zwrócić uwagi na fenomenalne partie kontrabasu, swym pulsem wyznaczające niejako charakter całego nagrania.
W trakcie "While My Lady Sleeps" (przedstawionego na krążku w dwóch wersjach) wyjątkowa elokwencja i zmysł improwizacyjny zarówno Macieja Adamczaka jak Dawida Fortuny zdają się być nieodłącznymi składnikami czyniącymi utwór doprawdy wyjątkowym. Rozbudowana interpretacja "While My Lady Sleeps" okazała się też zapewne dużym wyzwaniem dla Kaczmarczyka. Pianista zdecydował się nie "iść na skróty", lecz niejako rozłożyć podstawową melodię na czynniki pierwsze, ochoczo wplatając weń również motywy nie ujęte w zapisie nutowym.
"Już Nie Zapomnisz Mnie" swobodnie wychodzi z ram podstawowej melodii przeistaczając się w mieniącą się ogromem harmonicznych barw swobodną improwizację, by wreszcie z fantazją powrócić do pierwotnej formy. Zachwycają tu nieprzeciętne kreacje perkusji wnoszące do utworu potężną dawkę energii i nieposkromionej żywiołowości.
Poprzedzony stylowym intro temat "Follow Me" zdaje się odkrywać wyjątkową zdolność pianisty w zakresie kreowania form opartych na niezależnej pracy lewej i prawej ręki, co sprawia wrażenie niemal wewnętrznego dialogu między dwiema częściami klawiatury. W sukurs przychodzą kontrabas i fantazyjne partie perkusji, czyniąc z "Follow Me" temat niezwykle rozbudowany i ujmujący swym progresywnym charakterem.
Dość tradycyjnie wobec innych nagrań wybrzmiewa początkowo "Ach Śpij Kochanie", jednak genialna partia grana smyczkiem przez Macieja Adamczaka w połowie utworu, w dużej mierze sprawia iż i w tym przypadku mamy do czynienia z interpretacją wyjątkową i niepowtarzalną.
Wyjątkowo swobodnie muzycy podeszli do "Panie Janie" posuwając się do fantazyjnie rozbudowanych wariacji oplatających tę, jakby nie było wyjątkowo monotonną niemal mantryczną melodię, w Polsce przypisaną Henrykowi Warsowi, a we Francji uznawaną za piosenkę ludową.
Przepiękną częścią całego albumu jest "Ninon" poprzedzone genialnym intro kontrabasu. Ten wykonany w eleganckiej i dostojnej konwencji utwór pełen rozmaitych smaczków i ozdobników (ponownie brawa dla Dawida Fortuny), stanowi doprawdy urzekające zwieńczenie podstawowego programu płyty.
Paweł Kaczmarczyk zdaje się obecnie emanować wyjątkowym potencjałem w ramach prowadzonego od kilku lat tria. "Vars & Kaper - DeconstructiON" ukazuje się zaledwie dziesięć miesięcy po genialnym "Something Personal", na który czekaliśmy przecież aż sześć lat. Jednak ponieważ w tym przypadku mamy do czynienia z płytą będącą rodzajem songbooku Warsa i Kapera, kolejną pozycją w dyskografii jednego z najbardziej cenionych w ostatnich latach pianistów jazzowych będzie najpewniej album z zupełnie nowym materiałem. W jakim kierunku zmierzać będzie Audiofeeling Trio mam nadzieję iż przekonamy się niebawem. Tymczasem cieszmy się tą płytą z interpretacjami tematów, które do tej pory zdawało się iż znamy doskonale. Zupełnie nowe podejście do polskich standardów piosenki zdecydowanie zasługuje na szczególną uwagę. Jako jazzowy konserwatysta nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, iż ingerencja turntablisty i DJ-a posunęła się trochę za daleko... ale o tym obiecałem nie pisać.
Premiera płyty 26 maja 2016 roku.
Robert Ratajczak
_____________________________________________________________________
Paweł KACZMARCZYK Audiofeeling Trio & Mr. Krime: Vars & Kaper - DeconstructiON
CD 2016, Hevhetia HV0126-2-331
program:
1. Invitation
2. Along The Milky Way / Po Mlecznej Drodze
3. While My Lady Sleeps
4. You Won't Forget Me Now / Już Nie Zapomnisz Mnie
5. Follow Me - Intro
6. Follow Me
7. All God's Chillun Got Rhythm
8. Oh Sleep, My Love / Ach Śpij Kochanie
9. Mister John / Panie Janie
10.Ninon - Canto
11.Ninon
12.While My Lady Sleeps (Radio Edit)
personel:
Paweł Kaczmarczyk - fortepian
Maciej Adamczak - kontrabas
Dawid Fortuna - perkusja
Mr. Krime - Wojciech Długosz - turntablism, elektronika
_____________________________________________________________________
opisy płyt nagranych z udziałem Pawła Kaczmarczyka:
