The Bitch Is Back; Pinky; Grimsby; Dixie Lily; Solar Prestige A Gammon; You're So Static; I've Seen The Saucers; Stinker; Don't Let The Sun Go Down On Me; Ticking.
[more]
Trudno uwierzyć, że jedna z najpiękniejszych piosenek Eltona Johna po raz pierwszy ukazała się na tak przeciętnej płycie. Na wydanym w 1974 roku "Caribou", ósmym longplayu w dorobku wielkiego wokalisty, pianisty i kompozytora, poza genialnym (i jak się miało okazać: ponadczasowym) utworem "Don't Let The Sun Go Down On Me", tak naprawdę trudno postawić z nim na szali jakiekolwiek inne nagranie. Mocne otwarcie stanowi "The Bitch Is Back", w późniejszych latach także wielki przebój Tiny Turner. Pastiszowe utwory stylizowane na country ("Dixie Lily") i piosenkę kabaretową ("Solar Prestige A Gammon") z pierwszej strony longplaya, plasują się jednak zdecydowanie poniżej możliwości Eltona w tamtym okresie.
Broni się jednak piękne zakończenie całej płyty pod postacią kameralnej ballady "Ticking".
Elton John miał w tym czasie doskonały zespół tworzony przez Nigela Olssona, Daveya Johnstone, Dee Murraya i niesamowitego Raya Coopera, a jego współpraca kompozytorska z Bernie Taupinem nabrała wyjątkowego rozpędu. Jednak mimo, że album okazał się już czwartym krążkiem Eltona Johna, który dotarł w latach 70-tych do szczytów notowań w Wielkiej Brytanii i nieufnych Stanach Zjednoczonych, trudno po ponad 40 latach latach postawić go obok takich "kamieni milowych" jak "Goodbye Yellow Brick Road" (1973), "Blue Moves" (1976) czy "A Single Man" (1978), wydanych również w tamtej dekadzie.
Ciekawostkę stanowi fakt, że w USA dopiero po serii przebojowych albumów zakończonej tą płytą, postanowiono wydać zlekceważoną wcześniej za Oceanem, genialną debiutancką płytę Eltona Johna: "Empty Sky" wydaną w UK jeszcze w ...1969 roku.
Moja ocena tej płyty po wielu latach od premiery, przeprowadzona jest jednak w "skali Eltona Johna" a to pamiętajmy, poziom nieosiągalny dla zdecydowanej większości światowych artystów.
Broni się jednak piękne zakończenie całej płyty pod postacią kameralnej ballady "Ticking".
Elton John miał w tym czasie doskonały zespół tworzony przez Nigela Olssona, Daveya Johnstone, Dee Murraya i niesamowitego Raya Coopera, a jego współpraca kompozytorska z Bernie Taupinem nabrała wyjątkowego rozpędu. Jednak mimo, że album okazał się już czwartym krążkiem Eltona Johna, który dotarł w latach 70-tych do szczytów notowań w Wielkiej Brytanii i nieufnych Stanach Zjednoczonych, trudno po ponad 40 latach latach postawić go obok takich "kamieni milowych" jak "Goodbye Yellow Brick Road" (1973), "Blue Moves" (1976) czy "A Single Man" (1978), wydanych również w tamtej dekadzie.
Ciekawostkę stanowi fakt, że w USA dopiero po serii przebojowych albumów zakończonej tą płytą, postanowiono wydać zlekceważoną wcześniej za Oceanem, genialną debiutancką płytę Eltona Johna: "Empty Sky" wydaną w UK jeszcze w ...1969 roku.
Moja ocena tej płyty po wielu latach od premiery, przeprowadzona jest jednak w "skali Eltona Johna" a to pamiętajmy, poziom nieosiągalny dla zdecydowanej większości światowych artystów.
Robert Ratajczak
(cykl "Z Archiwum X")
(cykl "Z Archiwum X")
_____________________________________________________________________
Elton JOHN: Caribou
LP 1974, DJM 88 030 IT
LP 1974, DJM 88 030 IT
program:
str.1:
1. The Bitch Is Back
2. Pinky
3. Grimsby
4. Dixie Lily
5. Solar Prestige A Gammon
6. You're So Static
str.2:
1. I've Seen The Saucers
2. Stinker
3. Don't Let The Sun Go Down On Me
4. Ticking
str.1:
1. The Bitch Is Back
2. Pinky
3. Grimsby
4. Dixie Lily
5. Solar Prestige A Gammon
6. You're So Static
str.2:
1. I've Seen The Saucers
2. Stinker
3. Don't Let The Sun Go Down On Me
4. Ticking
_____________________________________________________________________
opisy innych płyt Eltona Johna:
_______________________________________________________________________________________
Z Archiwum X: