│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

13.9.16

Hartmut KRACHT Trio: Hommage /2010/

Bel ami; Reizend!; Ich brech‘ die Herzen der stolzesten Frau’n; Nur nicht aus Liebe weinen; Bei Dir war es immer so schön; Ich bin die fesche Lola; Kann denn Liebe Sünde sein?; Ich bin von Kopf bis Fuß auf Liebe eingestellt; Frauen sind keine Engel; Verträumte Augen; Eine kleine Sehnsucht / Wenn ich mir was wünschen dürfte; Es ist schön, viel zu schön.

[more]

"Hommage" to tytuł albumu tria niemieckiego basisty i gitarzysty, urodzonego w 1957 roku Hartmuta Krachta z roku 2010, któremu towarzyszą Stefan Wierni (kontrabas) i Patrick Hengst (perkusja). Gitarzystę znać możemy z współpracy ze Zbigniewem Namysłowskim, Hansem Lüdemannem, Achimem Kaufmannem czy Janem Klare (album The Dorf: "Le Record", 2011).
Program płyty obejmuje jazzowe interpretacje znanych tematów filmowych niemieckich kompozytorów takich jak Friedrich Hollaender czy Theo Mackeben. Trio zgrabnie przekształca znane melodie i kinowe szlagiery w formę jazzowych tematów, nadając każdemu utworowi zdecydowanie odmienny charakter. Takie podejście do muzycznej materii sprawia, że kanon jazzowych standardów zdaje się nie być hermetycznie zamkniętym skarbcem, z jakiego od lat korzystają muzycy jazzowi, lecz zbiorem ciągle otwartym na nowe utwory, mogące posłużyć za punkt wyjścia do jazzowych wariacji.
W poszczególnych utworach utworach odnajdziemy zarówno elementy bluesa (adaptacja filmowego szlagieru z 1938 roku: "Ich brech‘ die Herzen der stolzesten Frau’n"), jak i stylowe ballady w rodzaju "Ich bin die fesche Lola" ("Jestem sexy Lola"), czy "Ich bin von Kopf bis Fuß auf Liebe eingestellt" ("Od stóp do głów, cała jestem miłością") - obie spopularyzowane przez Marlenę Dietrich w filmie "Błękitny Anioł" (1930).
Niejednokrotnie przyśpiewujący sobie podczas gry Hartmut Kracht dysponuje własnym niepowtarzalnym stylem i charakterystycznym "brudnym" brzmieniem gitary eksponowanym podczas dynamicznych utworów. Potrafi jednak oczarować nas także krystaliczną melodyjną grą, czego przykładem jest choćby kapitalny temat Theo Mackebena "Bei Dir war es immer so schön" ("Zawsze było nam tak miło") pochodzący z filmu o tym samym tytule z roku 1954.
Pozostali muzycy idealnie współtworzą z liderem demokratyczne trio, w którym niejednokrotnie do głosu dochodzą solowe partie kontrabasu, jak i stylowe, bardzo stonowane solówki perkusji.
Sięgnięcie przez muzyków jazzowych po stare niemieckie szlagiery filmowe i poddanie ich improwizacyjnej dekonstrukcji, okazało się wyśmienitym przedsięwzięciem, a płyta "Hommage" dokumentująca ten projekt, wciąż brzmi doskonale.


Robert Ratajczak


_____________________________________________________________________



Hartmut KRACHT Trio: Hommage
CD 2010, JazzSick Records 503315


program:
 1. Bel ami
 2. Reizend!
 3. Ich brech‘ die Herzen der stolzesten Frau’n
 4. Nur nicht aus Liebe weinen
 5. Bei Dir war es immer so schön
 6. Ich bin die fesche Lola
 7. Kann denn Liebe Sünde sein?
 8. Ich bin von Kopf bis Fuß auf Liebe eingestellt
 9. Frauen sind keine Engel
10.Verträumte Augen
11.Eine kleine Sehnsucht / Wenn ich mir was wünschen dürfte
12.Es ist schön, viel zu schön


personel:
Hartmut Kracht – gitara
Stefan Werni – kontrabas
Patrick Hengst – perkusja


_____________________________________________________________________