"Fourtune" to album kwartetu urodzonej w Wielkiej Brytanii, a od 2008 roku zamieszkałej w Berlinie pianistki Julie Sassoon. Klasycznie wykształcona artystka, wcześniej znana z działalności w ramach tria Azilut!, ma za sobą ciepło przyjęty album "Land Of Shadows", wydany podobnie jak nowa płyta nakładem wytwórni Jazzwerkstatt. W swej grze idealnie łączy inspiracje jazzem spod znaku Keitha Jarretta z fascynacją muzyką klasyczną Alexandra Scriabina. Wraz z nią Julie Sassoon Quartet tworzą: saksofonista i klarnecista Lothar Ohlmeier, kontrabasista Meinrad Kneer i znany z formacji Gorilla Mask perkusista Rudi Fischerlehner. Gościnnie na "Fourtune" zagrał też ceniony brytyjski trębacz niejednokrotnie porównywany do słynnego Kenny'ego Wheelera, Tom Arthurs. Większość tematów to autorskie dzieła brytyjskiej pianistki. Wyjątkiem jest "This One's A Boy" -utwór skomponowany przez Mię Ohlmeier.
Kwartet genialnie operuje zarówno dźwiękami jak ciszą, tworząc na płycie kontemplacyjny klimat. Każdy z długich, rozbudowanych tematów stanowi osobny rozdział tej muzycznej opowieści. Mimo, iż mamy do czynienia z płytą nagraną w konwencji kwartetu, w nagraniach mnóstwo jest pięknych fragmentów kreowanych w duetach czy trio, a poszczególne formuły przeplatają się wzajemnie.
Od klimatu całości odbiega stylistycznie środkowa część płyty; eksperymentalny "This One's A Boy" z zachwycającymi partiami kontrabasu, oraz eksponujący ogromną dawkę oscylujących wokół stylistyki free, improwizacji: "Wake Up Call" z porażającą ekspresją solówką perkusji. Tu dominuje napięcie i niepokój podsycane partiami saksofonu i niskim tonem fortepianu lawirującym między subtelnymi muśnięciami klawiszy a pełnymi ekspresji uderzeniami.
W dwóch ostatnich utworach na płycie dodatkowo pojawia się trąbka Toma Arthursa. Nie burzy to jednak specyficznego klimatu płyty.
Podczas "Expectations" angielski trębacz gra bardzo oszczędnie, a jego partie stanowią raczej stylowy ornament. Utwór ewoluuje z balladowej postaci do niemal buchającego energią gejzera.
Z kolei zamykający płytę temat "White Notes (For JKM)" to najbardziej minimalistyczny utwór w programie, z wdziękiem wieńczący dzieło.
W każdym z nagrań odczuwamy wzajemny szacunek i zaufanie jakim artyści wzajemnie się obdarzają, czyniąc z kwartetu skład bazujący na bezbłędnych relacjach i muzycznym instynkcie.
"Fourtune" to doskonały jazzowy seans o wyjątkowym klimacie. Julie Sassoon udało się zebrać doprawdy ekscytujący skład, w pełni potrafiący wyrazić głębię i ogrom refleksji zakłęty w jej kompozycjach.
Koncertowa premiera płyty: 19 kwietnia 2017 roku - klub A-Trane, Berlin.
Kwartet genialnie operuje zarówno dźwiękami jak ciszą, tworząc na płycie kontemplacyjny klimat. Każdy z długich, rozbudowanych tematów stanowi osobny rozdział tej muzycznej opowieści. Mimo, iż mamy do czynienia z płytą nagraną w konwencji kwartetu, w nagraniach mnóstwo jest pięknych fragmentów kreowanych w duetach czy trio, a poszczególne formuły przeplatają się wzajemnie.
Od klimatu całości odbiega stylistycznie środkowa część płyty; eksperymentalny "This One's A Boy" z zachwycającymi partiami kontrabasu, oraz eksponujący ogromną dawkę oscylujących wokół stylistyki free, improwizacji: "Wake Up Call" z porażającą ekspresją solówką perkusji. Tu dominuje napięcie i niepokój podsycane partiami saksofonu i niskim tonem fortepianu lawirującym między subtelnymi muśnięciami klawiszy a pełnymi ekspresji uderzeniami.
W dwóch ostatnich utworach na płycie dodatkowo pojawia się trąbka Toma Arthursa. Nie burzy to jednak specyficznego klimatu płyty.
Podczas "Expectations" angielski trębacz gra bardzo oszczędnie, a jego partie stanowią raczej stylowy ornament. Utwór ewoluuje z balladowej postaci do niemal buchającego energią gejzera.
Z kolei zamykający płytę temat "White Notes (For JKM)" to najbardziej minimalistyczny utwór w programie, z wdziękiem wieńczący dzieło.
W każdym z nagrań odczuwamy wzajemny szacunek i zaufanie jakim artyści wzajemnie się obdarzają, czyniąc z kwartetu skład bazujący na bezbłędnych relacjach i muzycznym instynkcie.
"Fourtune" to doskonały jazzowy seans o wyjątkowym klimacie. Julie Sassoon udało się zebrać doprawdy ekscytujący skład, w pełni potrafiący wyrazić głębię i ogrom refleksji zakłęty w jej kompozycjach.
Koncertowa premiera płyty: 19 kwietnia 2017 roku - klub A-Trane, Berlin.
Robert Ratajczak
__________________________________________
Julie SASSOON Quartet: Fourtune
CD 2016, Jazzwerkstatt 169
CD 2016, Jazzwerkstatt 169
program:
1. Cloud
2. To Be
3. This One's A Boy
4. Wake Up Call
5. Expectations
6. White Notes (For JKM)
1. Cloud
2. To Be
3. This One's A Boy
4. Wake Up Call
5. Expectations
6. White Notes (For JKM)
personel:
Lothar Ohlmeier - saksofon, klarnet
Julie Sassoon - fortepian
Meinrad Kneer - kontrabas
Rudi Fischerlehner - perkusja
oraz:
Tom Arthurs - trąbka
Lothar Ohlmeier - saksofon, klarnet
Julie Sassoon - fortepian
Meinrad Kneer - kontrabas
Rudi Fischerlehner - perkusja
oraz:
Tom Arthurs - trąbka
_____________________________________