[more]
"Both Sides" to album nagrany przez trio tworzone przez saksofonistę Friedemanna Matzeita, pianistę Benedikta Jahnela i jednego z najbardziej kreatywnych muzyków jazzowych w Europie, monachijskiego kontrabasistę i wiolonczelistę Henninga Sievertsa. Ostatniego z wymienionych muzyków znać możemy m.in. z współpracy z Christianem Weidnerem (znakomity album "Every Hour of the Light and Dark") oraz tria Hansa Ludemanna. Pianista składu Benedikt Jahnel ma na koncie nagrania dla takich wytwórni jak ECM (6 albumów), ACT czy Material Records. Z kolei saksofonista Friedemann Matzeit to wszechstronny muzyk, kompozytor i aranżer, mający za sobą zarówno projekty kameralne jak nagrania z orkiestrami, oraz zaangażowany jest w znane na całym świecie muzyczne rewie berlińskiego Friedrichstadtpalast.
Wspólny album tych trzech wyjątkowych muzyków zarejestrowany na żywo w berlińskim Kaiser-Wilhelm-Gedachtniskirche w lipcu 2017 roku, przynosi specjalnie przygotowane dla tria kompozycje każdego z nich, oraz ciekawą aranżację słynnej ballady Joni Mitchell: "Both sides now", która posłużyła za tytuł całej płyty.
Osadzone w konwencji tradycyjnego tria jazzowego utwory, tworzą zgrabnie ułożony, wciągający program. Dzięki "żonglowaniu" instrumentami (saksofon - melodica, kontrabas - wiolonczela), mamy do czynienia z muzyką tyleż wciągającą, co urozmaiconą i pełną zaskakujących zwrotów, osadzoną na solidnym fundamencie harmonicznym fortepianu.
Ciekawostką jest fakt że mimo muzyki w dużej mierze opartej na improwiazacji i interakcjach zachodzących pomiędzy instrumentami, mamy do czynienia z utworami zamkniętymi w formie czasowo oscylującej wokół trzech, czterech minut. A jednak muzyka robi wrażenie bardzo swobodnej i niczym nie ograniczonej. Nie ma tu więc przydługich, nadmiernie rozbudowanych solówek, bądź rozwiązłych przez co niejednokrotnie nieczytelnych dla przeciętnego odbiorcy dialogów instrumentalnych. Jest za to sama esencja i meritum przekazu, zaklęte w formule współczesnego akustycznego jazzu najwyższych lotów.
"Both Sides" to także piękne melodie i okazja do prawdziwej dźwiękowej kontemplacji. Ten aspekt muzyki tria dostrzeżemy w ilustracyjności "I should have..." Benedikta Jahnela i "Eins, zwei, drei" Friedemanna Matzeita, nostalgii "Sun is in us" i "Night train" Henninga Sievertsa, którego prawdziwą ozdobą jest piękne solo kontrabasu, czy impresyjności "Just a sad melody" Jahnela.
Bardzo ciekawie opracowany został temat tytułowy, piękna ponadczasowa ballada Joni Mitchell. Główną linię melodyczną gra najpierw kontrabas, po czym przejmuje go melodica (gwoli przypomnienia: to niewielki, klawiszowy instrument dęty, o barwie dźwięku zbliżonej do harmonijki ustnej), by w końcu ustąpić miejsca fortepianowi. Znamy ten utwór z dziesiątek rozmaitych wykonań, a jednak Panowie Matzeit, Jahnel i Sieverts, potrafią wydobyć nieznane dotąd jego walory.
Każdy z muzyków tworzących to zjawiskowe trio, jest artystą zaangażowanym w ogrom rozmaitych projektów. Oby artyści znaleźli kiedyś znowu czas na nagranie, tak znakomitej jak "Both Sides", wspólnej płyty.
Premiera 18 października 2018.
Robert Ratajczak
o płycie przeczytasz również: TUTAJ
MATZEIT - JAHNEL - SIEVERTS: Both Sides
CD 2018, JazzHaus Musik JHM 256
program:
1. Lebenszeit
2. Hymnus an Mutter Natur
3. I should have...
4. Sun is in us
5. Eins, zwei, drei
6. Both sides now
7. Just a sad melody
8. Night train
9. Red and gray
10. Le chien du tambour
11. Der Mond ist aufgegangen
personel:
Friedemann Matzeit - saksofon sopranowy, melodica
Benedikt Jahnel - fortepian
Henning Sieverts - kontrabas, wiolonczela
opisy innych płyt wytwórni JazzHaus Musik: TUTAJ
