530; Ecoli; Opener; March; Closerer; Kurkuma
Muzycy tworzący Coherence Quartet znani są od lat w środowisku muzycznym jako wyśmienici sidemani i artyści towarzyszący podczas koncertów wielkim gwiazdom polskiego jazzu. Tym razem postanowili pod własnym szyldem zarejestrować materiał będący sumą zebranych przez każdego z nich doświadczeń.
Coherence Quartet to: saksofonista altowy Łukasz Kluczniak mający za sobą wspólne dokonania m.in. z Mietkiem Szcześniakiem, , Andrzejem Przybielskim, i Januszem „Yaniną” Iwańskim; pianista, kompozytor i aranżer Robet Jarmużek znany z zespolu Micromusic oraz m.in. z współpracy z Leszkiem Cichońskim; kontrabasista i kompozytor Marcin Lamch -ongiś współpracujący z Johnem Porterem i Anitą Lipnicką, a w ostatnim czasie intensywnie koncertujący z Jarkiem Śmietaną i współtworzący formację Stanisława Soyki -Soyka Kolektyw, oraz wzięty perkusista sesyjny Grzegorz Masłowski, z którego usług jak dotąd korzystali m.in. Janusz Muniak, Piotr Wojtasik czy nieodżałowany Zbigniew Wegehaupt.
Na płycie zatytułowanej po prostu ''coherence'' znalazły się cztery premierowe kompozycje Łukasza Kluczniaka i dwa utwory skomponowne przez Marcina Lamcha.
Doskonale brzmi otwierająca całość kompozycja Marcina Lamcha ''530''; świetna linia melodyczna kreowana przez saksofon Łukasza Kluczniaka, dynamiczne akordy fortepianu i świetnie całość ''trzymająca w ryzach'' sekcja rytmiczna. Utwór odwołuje się zarówno do najlepszych wzorców jazzowego mainstreamu jak i ostatnich dokonań Kenny'ego Garretta. ''550'' stanowi wyśmienite wprowadzenie w muzyczny świat Coherence Quartet.
Bardziej zawiła strukturalnie i wyposażona w trudniej rozpoznawalną melodykę jest kompozycja Łukasza Kluczniaka ''Ecoli''. Ten 11-minutowy utwór pozwala instrumentalistom na zdecydowanie większą swobodę improwizacyjną, dzięki czemu w środkowej części mamy okazję m.in. zasłuchać się w ujmującą solówkę Marcina Lamcha.
Piękna ballada ''March'' ujmuje nostalgicznym klimatem i swoistym ciepłem. Doskonała, rozbudowana partia fortepianu obok leniwie sączących się dźwięków saksofonu stanowi niejako główny element tej pięknej jazzowej perełki. Sekcja tworzy intymny nastrój poprzez subtelne dźwięki kontrabasu i ''szczoteczek'' Masłowskiego.
''Closener'' to druga w tym zestawie kompozycja kontrabasisty składu -Marcina Lamcha, który niewątpliwie wniósł na pierwszy album Coherence Quartet powiew bardzo świeżego spojrzenia na tradycyjną jazzową melodykę. Zarówno ''530'' jak i''Closener'' to utwory śmiało mogące stawać w szranki z najnowszymi propozycjami światowego jazzu spod znaku wspomnianego wcześniej Garretta czy Phareza Whitteda.
Najbardziej rozbudowanym utworem jest umieszczony na końcu płyty rodzaj 15-minutowej suity ''Kurkuma'', czarującej zarówno pięknie tworzonymi pasażami saksofonu altowego jak i doskonałą pracą pozostałych instrumentalistów.
W poszczególnych utworach znajdziemy inspiracje czworga artystów zarówno muzyką etniczną jak i free jazzem, ale przede wszystkim płyta nasycona jest wyczuwalną w nutach miłością do twórczości wielkich mistrzów jak Davis, Coltrane, McCoy Tyner czy Coleman. Wszystko to podane jest jednak w bardzo współczesnej konwencji, w której tradycja doskonale łączy się z najnowszymi tendencjami światowego jazzu.
No cóż... doskonały debiut, a zarazem jak dotąd jedna z największych niespodzianek ''polish jazz anno domini 2013''.
Coherence Quartet to: saksofonista altowy Łukasz Kluczniak mający za sobą wspólne dokonania m.in. z Mietkiem Szcześniakiem, , Andrzejem Przybielskim, i Januszem „Yaniną” Iwańskim; pianista, kompozytor i aranżer Robet Jarmużek znany z zespolu Micromusic oraz m.in. z współpracy z Leszkiem Cichońskim; kontrabasista i kompozytor Marcin Lamch -ongiś współpracujący z Johnem Porterem i Anitą Lipnicką, a w ostatnim czasie intensywnie koncertujący z Jarkiem Śmietaną i współtworzący formację Stanisława Soyki -Soyka Kolektyw, oraz wzięty perkusista sesyjny Grzegorz Masłowski, z którego usług jak dotąd korzystali m.in. Janusz Muniak, Piotr Wojtasik czy nieodżałowany Zbigniew Wegehaupt.
Na płycie zatytułowanej po prostu ''coherence'' znalazły się cztery premierowe kompozycje Łukasza Kluczniaka i dwa utwory skomponowne przez Marcina Lamcha.
Doskonale brzmi otwierająca całość kompozycja Marcina Lamcha ''530''; świetna linia melodyczna kreowana przez saksofon Łukasza Kluczniaka, dynamiczne akordy fortepianu i świetnie całość ''trzymająca w ryzach'' sekcja rytmiczna. Utwór odwołuje się zarówno do najlepszych wzorców jazzowego mainstreamu jak i ostatnich dokonań Kenny'ego Garretta. ''550'' stanowi wyśmienite wprowadzenie w muzyczny świat Coherence Quartet.
Bardziej zawiła strukturalnie i wyposażona w trudniej rozpoznawalną melodykę jest kompozycja Łukasza Kluczniaka ''Ecoli''. Ten 11-minutowy utwór pozwala instrumentalistom na zdecydowanie większą swobodę improwizacyjną, dzięki czemu w środkowej części mamy okazję m.in. zasłuchać się w ujmującą solówkę Marcina Lamcha.
Piękna ballada ''March'' ujmuje nostalgicznym klimatem i swoistym ciepłem. Doskonała, rozbudowana partia fortepianu obok leniwie sączących się dźwięków saksofonu stanowi niejako główny element tej pięknej jazzowej perełki. Sekcja tworzy intymny nastrój poprzez subtelne dźwięki kontrabasu i ''szczoteczek'' Masłowskiego.
''Closener'' to druga w tym zestawie kompozycja kontrabasisty składu -Marcina Lamcha, który niewątpliwie wniósł na pierwszy album Coherence Quartet powiew bardzo świeżego spojrzenia na tradycyjną jazzową melodykę. Zarówno ''530'' jak i''Closener'' to utwory śmiało mogące stawać w szranki z najnowszymi propozycjami światowego jazzu spod znaku wspomnianego wcześniej Garretta czy Phareza Whitteda.
Najbardziej rozbudowanym utworem jest umieszczony na końcu płyty rodzaj 15-minutowej suity ''Kurkuma'', czarującej zarówno pięknie tworzonymi pasażami saksofonu altowego jak i doskonałą pracą pozostałych instrumentalistów.
W poszczególnych utworach znajdziemy inspiracje czworga artystów zarówno muzyką etniczną jak i free jazzem, ale przede wszystkim płyta nasycona jest wyczuwalną w nutach miłością do twórczości wielkich mistrzów jak Davis, Coltrane, McCoy Tyner czy Coleman. Wszystko to podane jest jednak w bardzo współczesnej konwencji, w której tradycja doskonale łączy się z najnowszymi tendencjami światowego jazzu.
No cóż... doskonały debiut, a zarazem jak dotąd jedna z największych niespodzianek ''polish jazz anno domini 2013''.
skład:
Łukasz Kluczniak - saksofon
Robert Jarmużek - fortepian
Marcin Lamch - kontrabas
Grzegorz Masłowski - perkusja
