CD1: Take Five; When You Wish Upon A Star; Taking A Chance On Love; Flamingo; Unsquare Dance; St.Louis Blues (Live); In Your Own Sweet Way; Maria; Georgia On My Mind; Three To Get Ready; Basin Street Blues; Jeepers Creepers; Swing Bells; Thank You; Le Souk;
CD2: Blue Rondo a la Turk; Alice In Wonderland; Lover; A Fine Romance; Summer Song; Ol' Man River; It's A Raggy Waltz; Gone With The Wind; Bluette; Heigh-Ho (The Dwarfs' Marching Song); Blue Shadows In The Street; Kathy's Waltz; One Moment Worth Years; Camptown Races; Very Good Advice;
CD3: Someday My Prince Will COme; Love Walked In; Weep No More; One Song; There'll Be SOme Changes Made; Short'nin' Bread; Maori Blues; The Duke; When I Was Young; Audrey; Tangerine; Brandenburg Gate; Indiana; Everybody's Jumpin'; Walkin' Line
CD2: Blue Rondo a la Turk; Alice In Wonderland; Lover; A Fine Romance; Summer Song; Ol' Man River; It's A Raggy Waltz; Gone With The Wind; Bluette; Heigh-Ho (The Dwarfs' Marching Song); Blue Shadows In The Street; Kathy's Waltz; One Moment Worth Years; Camptown Races; Very Good Advice;
CD3: Someday My Prince Will COme; Love Walked In; Weep No More; One Song; There'll Be SOme Changes Made; Short'nin' Bread; Maori Blues; The Duke; When I Was Young; Audrey; Tangerine; Brandenburg Gate; Indiana; Everybody's Jumpin'; Walkin' Line
Amerykański pianista, kompozytor i band leader David Warren Brubeck, znany powszechnie jako Dave Brubeck przyszedł na świat 6 grudnia 1920 roku. W 1958 roku koncery Brubecka były w Polsce czymś tak niesamowitym jak występ The Rolling Stones w Warszawie w 1967 roku... tylko że to było jeszcze 9 lat wcześniej przed Stonesami, na dodatek tych koncertów było w Polsce aż 12. Kwartet Brubecka wystąpił m.in. w Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. To była trasa koncertowa biegnąca z Londynu do Bagdadu. Wówczas to w pociągu na trasie: Łódź -Poznań powstał utwór o polskim tytule: ''Dziękuję'' a premierowo został wykonany w poznańskiej Auli UAM następnego dnia! Później kompozycja ta znalazła się na albumie Dave'a Brubecka: ''Jazz Impressions From Europe''. W Poznaniu utwór ten miał swoją światową premierę, w Poznaniu też Dave Brubeck napisał ten słynny list, który w całości przeczytać można w książce Dionizego Piątkowskiego: ''70 lat jazzu w Poznaniu''. Oto tylko krótki fragment: ''Wierzę że jazz ma tu wielką przyszłość. Kompozytor francuski Eric Satie powiedział kiedyś o amerykańskim jazzie: jazz płacze duszą i nikogo to nie obchodzi. Przestało być to prawdą w Ameryce, ani też nie jest już prawdą w Polsce. Obchodzi nas wszystkich. Jazz jest współczesny, żywy, wyraża bezpośrednio stany ludzkiej duszy. Oto dlaczego nas obchodzi. Bóg z wami. Szczerze oddany -Dave Brubeck, Poznań rok 1958''. Myślę że to wszystko co przepowiedział dla polskiego jazzu Pan Brubeck już się spełniło.
W ostatnim czasie uwagę moją zwróciła seria trzypłytowych wydawnictw pod wspólnym tytułem: ''The Real...'', w ramach której ukazały się zestawy płyt m.in.: Johnny Casha, Benny Goodmana, Milesa Davisa, Billie Holiday, Duke'a Ellingtona, Louisa Armstronga a także ostatnio właśnie Dave'a Brubecka. Każde z tych wydawnictw ma również jednopłytowy swój odpowiednik będący ''skondensowaną'' wersją pełnej edycji.
Estetycznie wydawane trzypłytowe boxy z tej serii wyposażone są w staranny opis każdego z zamieszczonych na nich nagrań, których jakość jest z kolei najlepszą z możliwych (co w przypadku nagrań sprzed lat ma ogromne znaczenie).
Nagrania umieszczone w zestawie (jest ich 45!) pochodzą z lat 1954-1963 a więc z okresu najlepszego, klasycznego składu kwartetu: Dave Brubeck -fortepian, Paul Desmond -saksofon altowy i wyśmienita sekcja rytmiczna: Joe Morello -perkusja i Eugene Wright -bass. Kwartet w takiej postaci utworzony został w 1951 roku. Na przestrzeni lat Brubeck i Desmond pozostali jedynymi członkami oryginalnego składu, natomiast skład sekcji rytmicznej uległał róznym transformacjom. Ostatecznie kwartet został rozwiązany w 1967 roku.
Świetny wybór nagrań otwiera oczywiście najsłynniejszy temat Dave'a Brubecka -kompozycja Paula Desmonda: ''Take Five''. Jest tu też oczywiście bardzo znany temat: ''Unsquare Dance'' -drugi po ''Take Five'', tak bardzo charakterystyczny i od razu rozpoznawalny utwór... choć trwający zaledwie dwie minuty.
Nie zabrakło też ''It's A Raggy Waltz'' także zawsze wymienianego przy nazwisku Dave Brubeck w różnego rodzaju opracowaniach jako jeden z najbardziej znanych jego tematów.
Przepiękna balladą jest: ''Bluette'' i mamy tu do czynienia z piękną solówką lidera, który w większości tematów gra raczej akordowo i rytmicznie. Tu wraz z Paulem Desmondem gra delikatnie i subtelnie wygrywając każdą nutę w niemal namaszczony sposób.
Podczas ''Maori Blues'' słuchamy niezwykle rozbudowanego, tak charakterystycznego pod względem artykulacji i synkopowania, sola fortepianowego Brubecka.
Oprócz wspaniałego saksofonu altowego Paula Desmonda i fortepianu lidera, mamy okazję przekonać się o sile i potędze sekcji rytmicznej kwartetu: doskonale szarpiącego struny kontrabasu Eugene Wrighta i perkusyjnych poczynaniach solowych wspaniałego Joe Morello.
Poza powszechnie dostępnymi nagraniami studyjnymi na płytach znajdziemy też koncertowe wersje ''Taking A Chance On Love'' i ''Lover'' z 1955 roku, ''Flamingo'' z 1958, czy ''Le Souk'' z 1954 roku.
Wielką niespodzianką jest też umieszczenie w zestawie piosenek: ''It's A Raggy Waltz'', ''There'll Be Some Changes Made'' i ''Summer Song'' zaśpiewanej przy akompaniamencie Brubecka przez ...Louisa Armstronga!
W ostatnim czasie uwagę moją zwróciła seria trzypłytowych wydawnictw pod wspólnym tytułem: ''The Real...'', w ramach której ukazały się zestawy płyt m.in.: Johnny Casha, Benny Goodmana, Milesa Davisa, Billie Holiday, Duke'a Ellingtona, Louisa Armstronga a także ostatnio właśnie Dave'a Brubecka. Każde z tych wydawnictw ma również jednopłytowy swój odpowiednik będący ''skondensowaną'' wersją pełnej edycji.
Estetycznie wydawane trzypłytowe boxy z tej serii wyposażone są w staranny opis każdego z zamieszczonych na nich nagrań, których jakość jest z kolei najlepszą z możliwych (co w przypadku nagrań sprzed lat ma ogromne znaczenie).
Nagrania umieszczone w zestawie (jest ich 45!) pochodzą z lat 1954-1963 a więc z okresu najlepszego, klasycznego składu kwartetu: Dave Brubeck -fortepian, Paul Desmond -saksofon altowy i wyśmienita sekcja rytmiczna: Joe Morello -perkusja i Eugene Wright -bass. Kwartet w takiej postaci utworzony został w 1951 roku. Na przestrzeni lat Brubeck i Desmond pozostali jedynymi członkami oryginalnego składu, natomiast skład sekcji rytmicznej uległał róznym transformacjom. Ostatecznie kwartet został rozwiązany w 1967 roku.
Świetny wybór nagrań otwiera oczywiście najsłynniejszy temat Dave'a Brubecka -kompozycja Paula Desmonda: ''Take Five''. Jest tu też oczywiście bardzo znany temat: ''Unsquare Dance'' -drugi po ''Take Five'', tak bardzo charakterystyczny i od razu rozpoznawalny utwór... choć trwający zaledwie dwie minuty.
Nie zabrakło też ''It's A Raggy Waltz'' także zawsze wymienianego przy nazwisku Dave Brubeck w różnego rodzaju opracowaniach jako jeden z najbardziej znanych jego tematów.
Przepiękna balladą jest: ''Bluette'' i mamy tu do czynienia z piękną solówką lidera, który w większości tematów gra raczej akordowo i rytmicznie. Tu wraz z Paulem Desmondem gra delikatnie i subtelnie wygrywając każdą nutę w niemal namaszczony sposób.
Podczas ''Maori Blues'' słuchamy niezwykle rozbudowanego, tak charakterystycznego pod względem artykulacji i synkopowania, sola fortepianowego Brubecka.
Oprócz wspaniałego saksofonu altowego Paula Desmonda i fortepianu lidera, mamy okazję przekonać się o sile i potędze sekcji rytmicznej kwartetu: doskonale szarpiącego struny kontrabasu Eugene Wrighta i perkusyjnych poczynaniach solowych wspaniałego Joe Morello.
Poza powszechnie dostępnymi nagraniami studyjnymi na płytach znajdziemy też koncertowe wersje ''Taking A Chance On Love'' i ''Lover'' z 1955 roku, ''Flamingo'' z 1958, czy ''Le Souk'' z 1954 roku.
Wielką niespodzianką jest też umieszczenie w zestawie piosenek: ''It's A Raggy Waltz'', ''There'll Be Some Changes Made'' i ''Summer Song'' zaśpiewanej przy akompaniamencie Brubecka przez ...Louisa Armstronga!