
W roku 2011 Sony Music będąca ''spadkobiercą'' nagrań wytwórnii Columbia rozpoczęła wydawanie serii trzypłytowych wydawnictw pod wspólnym tytułem: ''The Real...'', w ramach której ukazały się zestawy płyt: Elvisa Presleya, Johnny Casha,Milesa Davisa, Andy Williamsa, Perry Como, Billie Holiday, Louisa Armstronga a także Duke'a Ellingtona. Każde z tych wydawnictw ma również jednopłytowy swój odpowiednik będący ''skondensowaną'' wersją pełnej edycji.
Estetycznie wydawane trzypłytowe boxy z tej serii wyposażone są w staranny opis każdego z zamieszczonych na nich nagrań, których jakość jest z kolei najlepszą z możliwych (co w przypadku nagrań sprzed lat ma ogromne znaczenie), a krążki płyt stylizowane są wizualnie na płyty gramofonowe.
Po zestawach płyt z historycznymi nagraniami jazzowymi M.Davisa, B.Holiday i L.Armstronga, przyszła kolej na Duke'a Ellingtona.
W skład zestawu: ''The Real... Duke Ellington'' wchodzi 75 nagrań dokonanych w okresie od 1932 do 1972 roku dla wytwórni Columbia. Część tych nagrań ukazała się przed wielu laty na 78-obrotowych płytach gramofonowych i gdy ukazały się one na sterylnie brzmiących kompaktach, wielu miłośników nagrań z tamtej epoki uznała, iż zabiło to czar tych przeuroczych kompozycji. Cieszy więc fakt, iż w omawianym boksie znalazły się utwory poddane minimalnej obróbce, które brzmią dzięki temu niezwykle autentycznie i nie zatraciły ''duszy'' poprzez cyfrowy przekaz. Niejednokrotnie słyszymy szum starej płyty, który przypomina nam iż tak właśnie mniej więcej utwory te brzmiały przed 60-ciu czy 70-ciu laty.
Choć w zestawie zabrakło: ''Take The A Train'' -kompozycji Billy Strayhorna od zawsze kojarzonej z zespołem Ellingtona (z wspaniałym trębaczem Rayem Nance w składzie), to znajdziemy tu takie ''perełki'' jak: ''Caravan'' Juana Tizola (niewątpliwie najpopularniejszy standard wykonywany przez zespół Ellingtona), słynny temat, który przyczynił się do powstania kroku tanecznego, zwanego później foxtrotem: ''St. Louis Blues'' (jeden z standardów, po które najczęściej sięgają muzycy -najsłynniejsza wersja znalazła się na płycie: ''Louis Armstrong Plays W.C.Handy'', 1954) a wspaniałą jego wersję zarejestrowali współcześnie Jarek Śmietana i Wojtek Karolak na płycie: ''I Love The Blues'', 2011), ''Sophisticated Lady'' -napisany w 1932 przez Ellingtona i Irvinga Millsa (w wersji z 1965 roku) czy: ''In A Sentimental Mood'' (w pierwszej zarejestrowanej wersji z roku 1935).
Nagrania big bandu Duke'a Ellingtona umieszczone na tym 3-płytowym albumie uważane są przez miłośników jazzu za jedne z najdoskonalszych w dorobku zespołu z zarazem za jedne z najwspanialszych dokonań big bandów jazzowych.
Blisko 4 godziny klasyki jazzu!
Estetycznie wydawane trzypłytowe boxy z tej serii wyposażone są w staranny opis każdego z zamieszczonych na nich nagrań, których jakość jest z kolei najlepszą z możliwych (co w przypadku nagrań sprzed lat ma ogromne znaczenie), a krążki płyt stylizowane są wizualnie na płyty gramofonowe.
Po zestawach płyt z historycznymi nagraniami jazzowymi M.Davisa, B.Holiday i L.Armstronga, przyszła kolej na Duke'a Ellingtona.
W skład zestawu: ''The Real... Duke Ellington'' wchodzi 75 nagrań dokonanych w okresie od 1932 do 1972 roku dla wytwórni Columbia. Część tych nagrań ukazała się przed wielu laty na 78-obrotowych płytach gramofonowych i gdy ukazały się one na sterylnie brzmiących kompaktach, wielu miłośników nagrań z tamtej epoki uznała, iż zabiło to czar tych przeuroczych kompozycji. Cieszy więc fakt, iż w omawianym boksie znalazły się utwory poddane minimalnej obróbce, które brzmią dzięki temu niezwykle autentycznie i nie zatraciły ''duszy'' poprzez cyfrowy przekaz. Niejednokrotnie słyszymy szum starej płyty, który przypomina nam iż tak właśnie mniej więcej utwory te brzmiały przed 60-ciu czy 70-ciu laty.
Choć w zestawie zabrakło: ''Take The A Train'' -kompozycji Billy Strayhorna od zawsze kojarzonej z zespołem Ellingtona (z wspaniałym trębaczem Rayem Nance w składzie), to znajdziemy tu takie ''perełki'' jak: ''Caravan'' Juana Tizola (niewątpliwie najpopularniejszy standard wykonywany przez zespół Ellingtona), słynny temat, który przyczynił się do powstania kroku tanecznego, zwanego później foxtrotem: ''St. Louis Blues'' (jeden z standardów, po które najczęściej sięgają muzycy -najsłynniejsza wersja znalazła się na płycie: ''Louis Armstrong Plays W.C.Handy'', 1954) a wspaniałą jego wersję zarejestrowali współcześnie Jarek Śmietana i Wojtek Karolak na płycie: ''I Love The Blues'', 2011), ''Sophisticated Lady'' -napisany w 1932 przez Ellingtona i Irvinga Millsa (w wersji z 1965 roku) czy: ''In A Sentimental Mood'' (w pierwszej zarejestrowanej wersji z roku 1935).
Nagrania big bandu Duke'a Ellingtona umieszczone na tym 3-płytowym albumie uważane są przez miłośników jazzu za jedne z najdoskonalszych w dorobku zespołu z zarazem za jedne z najwspanialszych dokonań big bandów jazzowych.
Blisko 4 godziny klasyki jazzu!