Mai; Rise; Marble Faces; Reject The Rhapsody; Nothing Dies With You; Little Piece of Everything; Deliverance; Knee; Falling
Trębacz, gitarzysta i kompozytor Rory Simmons w ostatnich latach przykuwa uwagę krytyków i słuchaczy poprzez własną oryginalną wizję łączenia jazzu z brzmieniem elektronicznym właściwym stylistyce new age. Najnowszym projektem w jaki zaangażowany jest brytyjski muzyk powstał we współpracy z norweskimi artystami: wokalistką i autorem tekstów Elisabeth Nygard-Pearson oraz perkusistą i producentem Terje Evensenem. Trio Eyes Of A Blue Dog (swą nazwę zaczerpnęło z powieści Gabriela Garcii Marqueza) prezentuje na albumie ''Rise'' zaskakującą mieszankę jazzu, ambientu, rocka i awangardy
Instrumentalnym intro seansu z muzyką wypełniającą ''Rise'' jest wciągający temat kreowany przez elektroniczne efekty i dźwięki trąbki Rory'ego Simmonsa ''Mai''.Intrygujący temat stanowi zaledwie wstęp do całej opowieści Eyes Of A Blue Dog.
Podczas ''Marble Faces'' zapętlona gitara Rory'ego Simmonsa kreuje w tle dźwięki mogące wywoływać skojarzenia z dokonaniami Roberta Frippa z lat 90-tych, natomiast trąbka skutecznie przykuwa uwagę improwizowanymi, eterycznymi motywami osadzonymi ściśle w ramach tradycji jazzowej spod znaku ostatnich lat Davisa. Wszystko to ''obramowane'' jest kreowanym elektronicznie podkładem elektronicznym Terje Evensena.
Trochę mnie przekonują mnie utwory z wokalem (''Rise'', ''Reject The Rhapsody'', ''Deliverance''), gdyż chwilami oscylują bardziej wokół klimatów kojarzących się z czymś w rodzaju dokonań Bjork przy akompaniamencie Briana Eno (np. ''Nothing Dies With You''), a więc zdecydowanie daleko od świata jazzowej muzyki improwizowanej.
Bardzo transowy ''Little Piece of Everything'' osacza gęsty nurt perkusji Evensena i syntezatorowe pętle dźwiękowe tworząc szkielet utworu ozdobionego impresjami doskonale brzmiącej trąbki.
Podobnie, lecz bardziej rytmicznie brzmi ''Knee''.
Całość natomiast kończy budowany głębokimi uderzeniami elektronicznej perkusji''Falling'' z chłodnym choć natchnionym wokalem o niemal przebojowym rockowym przekazie.
Wirujące pętle syntezatorów, improwizująca trąbka, transowa perkusja i dysponujaca intrygującym głosem Elisabeth Nygard-Pearson. Jazz, electro-pop, post-rock, surowa elektronika i awangarda. Trochę dużo tych definicji jak na jeden album, a jednak wszystko to znajdziemy na płytowym debiucie tria o intrygującej nazwie Eyes Of A Blue Dog.
Premiera płyty: 6 maja 2013.
Instrumentalnym intro seansu z muzyką wypełniającą ''Rise'' jest wciągający temat kreowany przez elektroniczne efekty i dźwięki trąbki Rory'ego Simmonsa ''Mai''.Intrygujący temat stanowi zaledwie wstęp do całej opowieści Eyes Of A Blue Dog.
Podczas ''Marble Faces'' zapętlona gitara Rory'ego Simmonsa kreuje w tle dźwięki mogące wywoływać skojarzenia z dokonaniami Roberta Frippa z lat 90-tych, natomiast trąbka skutecznie przykuwa uwagę improwizowanymi, eterycznymi motywami osadzonymi ściśle w ramach tradycji jazzowej spod znaku ostatnich lat Davisa. Wszystko to ''obramowane'' jest kreowanym elektronicznie podkładem elektronicznym Terje Evensena.
Trochę mnie przekonują mnie utwory z wokalem (''Rise'', ''Reject The Rhapsody'', ''Deliverance''), gdyż chwilami oscylują bardziej wokół klimatów kojarzących się z czymś w rodzaju dokonań Bjork przy akompaniamencie Briana Eno (np. ''Nothing Dies With You''), a więc zdecydowanie daleko od świata jazzowej muzyki improwizowanej.
Bardzo transowy ''Little Piece of Everything'' osacza gęsty nurt perkusji Evensena i syntezatorowe pętle dźwiękowe tworząc szkielet utworu ozdobionego impresjami doskonale brzmiącej trąbki.
Podobnie, lecz bardziej rytmicznie brzmi ''Knee''.
Całość natomiast kończy budowany głębokimi uderzeniami elektronicznej perkusji''Falling'' z chłodnym choć natchnionym wokalem o niemal przebojowym rockowym przekazie.
Wirujące pętle syntezatorów, improwizująca trąbka, transowa perkusja i dysponujaca intrygującym głosem Elisabeth Nygard-Pearson. Jazz, electro-pop, post-rock, surowa elektronika i awangarda. Trochę dużo tych definicji jak na jeden album, a jednak wszystko to znajdziemy na płytowym debiucie tria o intrygującej nazwie Eyes Of A Blue Dog.
Premiera płyty: 6 maja 2013.
skład:
Rory Simmons - trąbka, gitara, elektronika
Terje Evensen - perkusja, elektronika
Elisabeth Nygard-Pearson - wokal