The Black Liberation Movement Suite: Prayer; (Het God-damn-it) Things Have Got to Change; Man at Peace in Algiers (for Eldridge Cleaver); The Black Saint (for Malcolm X); The Peaceful Warrior (for Martin Luther King, Jr.); The Damned Don't Cry (for Huey P.Newton); Reminiscing About Dear John (for John Coltrane); Babylon; Back to Africa (for Marcus Garvey);
Quiet Dawn; Goodbye Sweet Pops (for Louis Armstrong); The Cry of My People
Quiet Dawn; Goodbye Sweet Pops (for Louis Armstrong); The Cry of My People
Fred Ho to amerykański saksofonista barytonowy, kompozytor i band leader, a także ceniony dramaturg, pisarz i aktywny działacz społeczny. Już od dwóch dekad jest jedyną w swoim rodzaju zjawiskową postacią amerykańskiej sceny jazzowej. W swej twórczości od lat silnie akcentuje swe dalekowschodnie korzenie kulturowe i społeczne tworząc pionierskie połączenie free-jazzu i ludowej muzyki Chin, będące swego rodzaju połączeniem agresywności i kontrastowej delikatności. Jest autorem kilku współczesnych oper, opraw muzycznych spektakli teatralnych, muzyki baletowej, a pod własnym nazwiskiem opublikował jak dotąd kilkanaście płyt.
W roku 1982 powołał do życia legendarną formację Afro Asian Music Ensemble, a 15 lat później wraz z Davidem Bindmaninem założył Brooklyn Sax Quartet. Choć osiadłego na stałe w Brooklynie Freda Ho zwykle nazywa się twórcą jazzowym, on sam nie utożsamia się z terminem stworzonym przez białych Amerykanów, uważając iż jego asynchroniczna muzyka oparta w dużej części na tradycyjnym azjatyckim i afrykańskim brzmieniu bliższa jest terminu: world music.
W roku 2006 u Freda Ho zdiagnozowano raka jelita grubego. Artysta jednak nie poddał się chorobie i nadal oddaje się działalności muzycznej czego projekt ''The Sweet Science Suite'' (2011) inspirowany życiem Muhammada Ali i biograficznym filmem o największym pięściarzu świata ''The Greatest'' z roku 1969 oraz wydany krótko później album nagrany wraz z Quincy Saulem są doskonałym przykładem.
W roku 1982 powołał do życia legendarną formację Afro Asian Music Ensemble, a 15 lat później wraz z Davidem Bindmaninem założył Brooklyn Sax Quartet. Choć osiadłego na stałe w Brooklynie Freda Ho zwykle nazywa się twórcą jazzowym, on sam nie utożsamia się z terminem stworzonym przez białych Amerykanów, uważając iż jego asynchroniczna muzyka oparta w dużej części na tradycyjnym azjatyckim i afrykańskim brzmieniu bliższa jest terminu: world music.
W roku 2006 u Freda Ho zdiagnozowano raka jelita grubego. Artysta jednak nie poddał się chorobie i nadal oddaje się działalności muzycznej czego projekt ''The Sweet Science Suite'' (2011) inspirowany życiem Muhammada Ali i biograficznym filmem o największym pięściarzu świata ''The Greatest'' z roku 1969 oraz wydany krótko później album nagrany wraz z Quincy Saulem są doskonałym przykładem.
''The Music Of Cal Massey: A Tribute'' to płyta wypełniona utworami Cala Masseya jaki zasłynął dzięki swej operze ''Lady Day'' na początku lat 70-tych. O Masseyu Fred Ho pisał w swej książce ''Wicked Theory, Naked Practice: A Fred Ho Reader''opublikowanej w 2009 roku. Tym razem postanowił oddać hołd kompozytorowi muzyką opracowaną wraz z Quincy Saulem tworząc album koncepcyjny złożony z utworów Masseya napisanych dla tak wielkich postaci XX wieku jak m.in.: Martin Luther King, John Coltrane czy Louis Armstrong, których podobizny zdobią także doskonale zaprojektowaną okładkę płyty.
Głównym elementem albumu jest 9-częściowa suita skomponowana w 1970 roku a opracowana aranżacyjnie przez Romulusa Franceschini w roku 1986: ''The Black Liberation Movement Suite''.
Świetnie brzmi trzecia jej część napisana dla Eldridge Cleavera: ''Man at Peace in Algiers'' ozdobiona doskonałymi partiami saksofonu Bhindy Keidel i puzonu Aarona Johnsona, oraz wysmakowaną solówką fortepianową Arta Hirary.
Wirtuozeria Hirary na tym albumie niejednokrotnie okazuje się bardzo ważnym elementem brzmienia, co mamy przykład choćby podczas zbudowanego wokół partii puzonu (Frank Kuumba Lacy) tematu ''The Black Saint'', gdzie to jednak właśnie fortepian decyduje o strukturze całości utworu.
Impresyjny klimat dominuje podczas saksofonowej ballady dedykowanej Martinowi Lutherowi Kingowi: ''The Peaceful Warrior'' zagranej wyśmienicie na tenorze przez Bhindę Keidel.
W podobnym nastroju utrzymana jest ballada dla Johna Coltrane'a ''Reminiscing About Dear John'' nasycona ponownie pięknym brzmieniem saksofonu B.Keidel w coltrane'owskim duchu.
Natomiast dwuminutowa miniaturka ''Babylon'' to miejsce dla Bena Barsona (saksofon barytonowy), Franka Kuumby Lacy (puzon) i Melanie Dyer (skrzypce) na realizację free jazzowych improwizacji.
Suitę kończy utrzymany w klimacie jazzowej samby, najbardziej oscylujący wokół stylistyki afro jazzu utwór ''Back To Africa''.
Trzy dodatkowe utwory wypełniające pozostałe 21 minut albumu to już autorskie opracowania aranżacyjne Freda Ho z roku 1985 bez udziału uczestniczącego w realizacji poprzedzającej je suity Quincy Saula: klasycznie zaaranżowany na big band temat ''Quiet Down'' z świetną partią Salima Washingtona, dedykowany L.Armstrongowi ''Goodbye Sweet Pops'' zagrany stylowo na trąbce przez Nabate Isles i najdłuższy w programie płyty, 10-minutowy, niemal żałobny w swym przekazie temat ''The Cry of My People''.
Mimo iż podobnie jak album ''The Sweet Science Suite'' jest to muzyka oparta na fundamentach awangardowego jazz rocka z posmakiem folkloru afrykańskiego, opracowana jest tym razem w bardziej stonowany i łagodniejszy sposób. 14-osobowy zespół powołany do życia z myślą o tym projekcie to artyści od lat współpracujący z Fredem Ho podczas rozlicznych projektów. Podobnie jak w przypadku poprzedniego albumu, tak i w tym przypadku Fred Ho zgromadził śmietankę wybitnych muzyków jazzowych tworząc zespół jaki zagrał pod dyrekcją Whitneya George. Tym co instrumentalnie wyróżnia ten projekt jest dołączenie do składu sekcji smyczkowej w osobach skrzypaczki Melanie Dyer i wiolonczelistki Dorothy Lawson oraz fakt iż sam Fred Ho jako muzyk nie pojawia się w składzie zespołu.
Głównym elementem albumu jest 9-częściowa suita skomponowana w 1970 roku a opracowana aranżacyjnie przez Romulusa Franceschini w roku 1986: ''The Black Liberation Movement Suite''.
Świetnie brzmi trzecia jej część napisana dla Eldridge Cleavera: ''Man at Peace in Algiers'' ozdobiona doskonałymi partiami saksofonu Bhindy Keidel i puzonu Aarona Johnsona, oraz wysmakowaną solówką fortepianową Arta Hirary.
Wirtuozeria Hirary na tym albumie niejednokrotnie okazuje się bardzo ważnym elementem brzmienia, co mamy przykład choćby podczas zbudowanego wokół partii puzonu (Frank Kuumba Lacy) tematu ''The Black Saint'', gdzie to jednak właśnie fortepian decyduje o strukturze całości utworu.
Impresyjny klimat dominuje podczas saksofonowej ballady dedykowanej Martinowi Lutherowi Kingowi: ''The Peaceful Warrior'' zagranej wyśmienicie na tenorze przez Bhindę Keidel.
W podobnym nastroju utrzymana jest ballada dla Johna Coltrane'a ''Reminiscing About Dear John'' nasycona ponownie pięknym brzmieniem saksofonu B.Keidel w coltrane'owskim duchu.
Natomiast dwuminutowa miniaturka ''Babylon'' to miejsce dla Bena Barsona (saksofon barytonowy), Franka Kuumby Lacy (puzon) i Melanie Dyer (skrzypce) na realizację free jazzowych improwizacji.
Suitę kończy utrzymany w klimacie jazzowej samby, najbardziej oscylujący wokół stylistyki afro jazzu utwór ''Back To Africa''.
Trzy dodatkowe utwory wypełniające pozostałe 21 minut albumu to już autorskie opracowania aranżacyjne Freda Ho z roku 1985 bez udziału uczestniczącego w realizacji poprzedzającej je suity Quincy Saula: klasycznie zaaranżowany na big band temat ''Quiet Down'' z świetną partią Salima Washingtona, dedykowany L.Armstrongowi ''Goodbye Sweet Pops'' zagrany stylowo na trąbce przez Nabate Isles i najdłuższy w programie płyty, 10-minutowy, niemal żałobny w swym przekazie temat ''The Cry of My People''.
Mimo iż podobnie jak album ''The Sweet Science Suite'' jest to muzyka oparta na fundamentach awangardowego jazz rocka z posmakiem folkloru afrykańskiego, opracowana jest tym razem w bardziej stonowany i łagodniejszy sposób. 14-osobowy zespół powołany do życia z myślą o tym projekcie to artyści od lat współpracujący z Fredem Ho podczas rozlicznych projektów. Podobnie jak w przypadku poprzedniego albumu, tak i w tym przypadku Fred Ho zgromadził śmietankę wybitnych muzyków jazzowych tworząc zespół jaki zagrał pod dyrekcją Whitneya George. Tym co instrumentalnie wyróżnia ten projekt jest dołączenie do składu sekcji smyczkowej w osobach skrzypaczki Melanie Dyer i wiolonczelistki Dorothy Lawson oraz fakt iż sam Fred Ho jako muzyk nie pojawia się w składzie zespołu.
skład:
dyrygent: Whitney George
Bobby Zankel, Bhinda Keidel, Salim Washington, Ben Barson - saksofony
Jackie Coleman, Nabate Isles, Jameson Chandler - trąbki
Frank Kuumba Lacy, Aaron Johnson - puzony
Art Hirara - fortepian
Wes Brown - kontrabas
Royal Hartigan - instr.perkusyjne
Melanie Dyer - skrzypce
Dorothy Lawson - wiolonczela