Mayowa; Igbagbe; Modupe; Ile Aye Kuru; Dada; Mama Mi, Baba Mi; Que Vida; Iwa Lewa; Otito; Owun Mi; Ma Je Ka Dinu; Pelu Abi Aisi
Pochodząca z Nigerii wokalistka i kompozytorka Layori w wieku 16 lat wyjechała do Londynu, a następnie przeniosła się do Portugalii, zdobywając serca tamtejszej publiczności intensywnie koncertując w rozlicznych klubach jazzowych. Od roku 2000 mieszka w Monachium, gdzie wraz z piosenkarzem, gitarzystą i kompozytorem Wallym Warningiem tworzy akustyczną muzykę opartą w dużej części na rytmach afrykańskich. W jej piosenkach śpiewanych w trzech językach: angielskim, hiszpańskim i w joruba, odnajdziemy nuty jazzowe, soulowe i charakterystyczne elementy muzyki pop podane w etnicznym sosie aranżacyjno-interpretacyjnym. Jej debiutancki album nagrany w Niemczech, stosownie zatytułowany ''Origin''(''Pochodzenie'') okazał się olbrzymim sukcesem komercyjnym pięknej i obdarzonej wyjątkowym głosem wokalistki, dalece wybiegającym poza ramy lokalnej popularności.
20 marca 2012 roku swą premierę miało kolejne wydawnictwo pięknej i obdarzonej wyjątkowym głosem wokalistki -płyta ''Rebirth''. Dwanaście piosenek wypełniających album przepełnione jest inspiracjami jakim ulega Layori podróżując po całym świecie wraz z swoim zespołem. To muzyka niezwykle uniwersalna odwołująca się do wielu kultur i potrafiąca dotrzeć do masowego odbiorcy.
Tu doszukiwać się należy korzeni komercyjnego sukcesu Layori i wielkiej popularności takich piosenek jak: ''Ile Aye Kuru'' czy ''Dada'' (choć doprawdy nie mogę pojąć dlaczego druga z wymienionych piosenka, znana już z dwóch różnych wersji zamieszczonych na poprzednim albumie, znalazła się także w programie albumu''Rebirth'').
Część piosenek zamieszczonych na ''Rebirth'' Layori napisała w czasie ciąży i połogu związanych z narodzinami jej córki, stąd bardzo osobisty i wyjątkowo ciepły charakter niektórych tekstów przepełnionych miłością. Głos dziecka słyszymy nawet podczas jednej z piosenek (''Otito''), utrzymanej w wyjątkowo jazzowej konwencji swingującej kołysanki. Doskonale brzmi w tym nagraniu saksofon lberto Barreiry.
Na uwagę zasługują niezwykle bogate aranżacje i instrumentarium międzynarodowej grupy towarzyszącej wokalistce. Doskonale brzmią partie fletu podczas śpiewanych w rodzimym języku artystki (joruba) piosenek ''Mama Mi, Baba Mi'' czy utrzymanej w rytmie samby piosenki ''Que Vida''. Podczas drugiej z wymienionych pięknie brzmi także doskonała gitara Adrana Reitera.
Doskonale wkomponowano również partię graną przez Rocky'ego Knauera smyczkiem podczas pięknej piosenki ''Ma Je Ka Dinu'' oraz wokale chórku.
Porównując ''Rebirth'' z debiutancką płytą Layori (''Origin'') łatwo dostrzec, iż olbrzymi sukces komercyjny poprzedniego albumu nie stał się, na szczęście, przyczyną komercjalizacji repertuaru młodej nigeryjskiej wokalistki, lecz swego rodzaju sposobem na wywalczenie sobie większej niezależności. Dzięki temu zdecydowanie wyżej stawiam ''Rebirth'', niż nieco nadmiernie starającą się schlebiać masowemu odbiorcy poprzednią płytę Layori.
Tu doszukiwać się należy korzeni komercyjnego sukcesu Layori i wielkiej popularności takich piosenek jak: ''Ile Aye Kuru'' czy ''Dada'' (choć doprawdy nie mogę pojąć dlaczego druga z wymienionych piosenka, znana już z dwóch różnych wersji zamieszczonych na poprzednim albumie, znalazła się także w programie albumu''Rebirth'').
Część piosenek zamieszczonych na ''Rebirth'' Layori napisała w czasie ciąży i połogu związanych z narodzinami jej córki, stąd bardzo osobisty i wyjątkowo ciepły charakter niektórych tekstów przepełnionych miłością. Głos dziecka słyszymy nawet podczas jednej z piosenek (''Otito''), utrzymanej w wyjątkowo jazzowej konwencji swingującej kołysanki. Doskonale brzmi w tym nagraniu saksofon lberto Barreiry.
Na uwagę zasługują niezwykle bogate aranżacje i instrumentarium międzynarodowej grupy towarzyszącej wokalistce. Doskonale brzmią partie fletu podczas śpiewanych w rodzimym języku artystki (joruba) piosenek ''Mama Mi, Baba Mi'' czy utrzymanej w rytmie samby piosenki ''Que Vida''. Podczas drugiej z wymienionych pięknie brzmi także doskonała gitara Adrana Reitera.
Doskonale wkomponowano również partię graną przez Rocky'ego Knauera smyczkiem podczas pięknej piosenki ''Ma Je Ka Dinu'' oraz wokale chórku.
Porównując ''Rebirth'' z debiutancką płytą Layori (''Origin'') łatwo dostrzec, iż olbrzymi sukces komercyjny poprzedniego albumu nie stał się, na szczęście, przyczyną komercjalizacji repertuaru młodej nigeryjskiej wokalistki, lecz swego rodzaju sposobem na wywalczenie sobie większej niezależności. Dzięki temu zdecydowanie wyżej stawiam ''Rebirth'', niż nieco nadmiernie starającą się schlebiać masowemu odbiorcy poprzednią płytę Layori.
skład:
Layori - wokal
Alberto Barreira - saksofon, flet
Adrian Reiter - gitara, wokal
Rocky Knauer - kontrabas, wokal