Slide Rules; Rivalry; Up and Up; Reflections in the Glass; Jackie-ing; The Good Signs; Late Bloomer; Come Ye Disconsolate
Clay Jenkins jest cenionym artystą jazzowym i profesorem na Uniwersytecie Muzycznym w Rochester w Eastman Muzycznej. Oprócz swoich obowiązków dydaktycznych, jest też jednym z najbardziej rozchwytywanych trębaczy jazzowych, zapraszanym do wspólpracy przez m.in. Milta Jacksona, Billy'ego Harpera, Petera Erskine, Dr Johna, Kurta Ellinga i Dianę Krall. Na swym koncie ma kilkanaście płyt firmowanych jak leader. Kolejną z nich jest płyta ''Good Signs'' jaką trębacz nagrał z własnym kwartetem utworzonym wraz z bliskimi przyjaciółmi i partnerami muzycznymi: gitarzystą Larry Koonsem znanym choćby z doskonałej płyty ''What's In The Box'' (2007) poświęconej twórczości Jimmy'ego Wyble, oraz sekcją rytmiczną, jaką tworzą: niezwykle wszechstronny i aktywny kompozytor, basista i kontrabasista na jazzowej scenie Los Angeles -Tom Warrington i perkusista Joe La Barbera, z którego kwintetem Jenkins już w 2006 roku nagrał album ''Native Land'' (2006).
Krążke wypełnia pięć nowych kompozycji Claya Jenkinsa plus ''Reflections in the Glass'' Kima Richmonda, opracowanie tradycyjnego utworu ''Come Ye Disconsolate'' oraz swego rodzaju perełkę: utwór Theloniousa Monka: ''Jackie-ing''.
Doskonały dobór repertuaru i wyśmienite wykonanie sprawiają, iż ''Good Signs'' słucha się wyśmienicie a brzmienie trąbki jest kojące i relaksujące.
''Slide Rules'' otwierające program płyty opiera się na rozbudowanych melodycznie partiach trąbki z akompaniamentem gitary. Po chwili dołącza sekcja rytmiczna i przez najbliższych kilka minut kołyszemy się z muzykami w umiarkowanym rytmie. Już w tym pierwszym utworze mamy okazję posłuchać partii solowych poszczególnych instrumentalistów: Larry Koonse wygrywa pierwszą na płycie solówkę, po czym zespół przestaje grać a my ''zatapiamy się'' w perkusyjną przestrzeń jaką tworzy solo Joe La Barbera.
Wspaniałą pracę perkusji słyszymy też od pierwszych dźwięków kompozycji ''Rivarly'' charakteryzującej się rozbudowanymi pasażami trąbki. Koonse gra bardzo subtelnie wymyślne solo w towarzystwie szalejącego La Barbery.
Inaczej jest podczas bluesowego ''Up and Up'' budowanego na partii kontrabasu, gdzie Koonse gra akordy towarzysząc niezwykłej trąbce leadera. To także okazja do solowego popisu T.Warringtona w połowie nagrania.
Pięknie i nastrojowo brzmi ballada amerykańskiego saksofonisty Kima Richmonda ''Reflections in the Glass''. Poruszająca partia niemal łkającej w tym nagraniu trąbki Jenkinsa brzmi perfekcyjnie na tle gitary akustycznej i tworzonych przez La Barberę efektów perkusyjnych. Ze względu na klimat -skojarzenia z Davisem.
"Jackie-ing" to jedna z tych kompozycji Theloniousa Monka, która oparta jest przede wszystkim na harmonicznej strukturze i prostym motywie melodycznym. W tej wersji brzmi wyśmienicie!
Nagranie tytułowe to kolejna urokliwa ballada jazzowa na płycie. Partie Jenkinsa brzmią poruszająco przy akompaniamencie gitary Koonsa, a La Barbera przy wtórze kontrabasu ''maluje'' kolejne łagodnie brzmiące perkusyjne efekty. Doskonały klimat, fantastyczna kompozycja, wyśmienity skład!
W szybkim tempie rozbrzmiewa ''Late Bloomer'' oparty na głównej melodii granej przez Jenkinsa. Jest ona jednak zaledwie punktem wyjścia dla improwizacji zarówno dętej jak gitarowej i perkusyjnej (kolejne świetne solo Joe La Barbery).
Na końcu płyty umieszczono wspaniałą i urzekającą jazzową wersję tradycyjnej pieśni religijnej z 1816 roku: ''Come Ye Disconsolate''.Wkład każdego z instrumentalistów w powstanie albumu jest dostrzegalny w każdym niemal dźwięku. Wiele wyśmienitych partii wygrywa fenomenalny Larry Koonse, którego gitara jest drugim instrumentem solowym na płycie. Nierzadko też mamy okazję wsłuchać się w rozległe, rozbudowane partie solowe kontrabasu jak i dającego upust swym solistycznym skłonnościom -Joe La Barbery.
''Good Signs'' jest płytą, której każde kolejne odsłuchanie przynosi nowe doznania. Materiał utrzymany w klasycznym stylu, a mimo to zaskakujący niezwykłą świeżością. Myślę że z upływem czasu album ten winien znaleźć swe miejsce w ponadczasowym kanonie klasyki jazzu.
Płyta ukazała się 20.09.2011 nakładem Jazz Compass
Krążke wypełnia pięć nowych kompozycji Claya Jenkinsa plus ''Reflections in the Glass'' Kima Richmonda, opracowanie tradycyjnego utworu ''Come Ye Disconsolate'' oraz swego rodzaju perełkę: utwór Theloniousa Monka: ''Jackie-ing''.
Doskonały dobór repertuaru i wyśmienite wykonanie sprawiają, iż ''Good Signs'' słucha się wyśmienicie a brzmienie trąbki jest kojące i relaksujące.
''Slide Rules'' otwierające program płyty opiera się na rozbudowanych melodycznie partiach trąbki z akompaniamentem gitary. Po chwili dołącza sekcja rytmiczna i przez najbliższych kilka minut kołyszemy się z muzykami w umiarkowanym rytmie. Już w tym pierwszym utworze mamy okazję posłuchać partii solowych poszczególnych instrumentalistów: Larry Koonse wygrywa pierwszą na płycie solówkę, po czym zespół przestaje grać a my ''zatapiamy się'' w perkusyjną przestrzeń jaką tworzy solo Joe La Barbera.
Wspaniałą pracę perkusji słyszymy też od pierwszych dźwięków kompozycji ''Rivarly'' charakteryzującej się rozbudowanymi pasażami trąbki. Koonse gra bardzo subtelnie wymyślne solo w towarzystwie szalejącego La Barbery.
Inaczej jest podczas bluesowego ''Up and Up'' budowanego na partii kontrabasu, gdzie Koonse gra akordy towarzysząc niezwykłej trąbce leadera. To także okazja do solowego popisu T.Warringtona w połowie nagrania.
Pięknie i nastrojowo brzmi ballada amerykańskiego saksofonisty Kima Richmonda ''Reflections in the Glass''. Poruszająca partia niemal łkającej w tym nagraniu trąbki Jenkinsa brzmi perfekcyjnie na tle gitary akustycznej i tworzonych przez La Barberę efektów perkusyjnych. Ze względu na klimat -skojarzenia z Davisem.
"Jackie-ing" to jedna z tych kompozycji Theloniousa Monka, która oparta jest przede wszystkim na harmonicznej strukturze i prostym motywie melodycznym. W tej wersji brzmi wyśmienicie!
Nagranie tytułowe to kolejna urokliwa ballada jazzowa na płycie. Partie Jenkinsa brzmią poruszająco przy akompaniamencie gitary Koonsa, a La Barbera przy wtórze kontrabasu ''maluje'' kolejne łagodnie brzmiące perkusyjne efekty. Doskonały klimat, fantastyczna kompozycja, wyśmienity skład!
W szybkim tempie rozbrzmiewa ''Late Bloomer'' oparty na głównej melodii granej przez Jenkinsa. Jest ona jednak zaledwie punktem wyjścia dla improwizacji zarówno dętej jak gitarowej i perkusyjnej (kolejne świetne solo Joe La Barbery).
Na końcu płyty umieszczono wspaniałą i urzekającą jazzową wersję tradycyjnej pieśni religijnej z 1816 roku: ''Come Ye Disconsolate''.Wkład każdego z instrumentalistów w powstanie albumu jest dostrzegalny w każdym niemal dźwięku. Wiele wyśmienitych partii wygrywa fenomenalny Larry Koonse, którego gitara jest drugim instrumentem solowym na płycie. Nierzadko też mamy okazję wsłuchać się w rozległe, rozbudowane partie solowe kontrabasu jak i dającego upust swym solistycznym skłonnościom -Joe La Barbery.
''Good Signs'' jest płytą, której każde kolejne odsłuchanie przynosi nowe doznania. Materiał utrzymany w klasycznym stylu, a mimo to zaskakujący niezwykłą świeżością. Myślę że z upływem czasu album ten winien znaleźć swe miejsce w ponadczasowym kanonie klasyki jazzu.
Płyta ukazała się 20.09.2011 nakładem Jazz Compass
skład:
Clay Jenkins - trąbka
Larry Koonse - gitary
Tom Warrington - kontrabas, git.basowa
Joe La Barbera - perkusja