Dexter GORDON: Go! /CD 1999/2011 (1962) Blue Note/
Cheese Cake; I Guess I'll Hang My Tears Out To Dry'; Second Balcony Jump; Love For Sale; Where Are You?; Three O'Clock In The Morning
To płyta pod wieloma względami doskonała a sesja z sierpnia 1962, podczas której zarejestrowano 6 nagrań wypełniających longplay okazała się tak wyśmienita, iż decydenci z Blue Note ''wykroili'' z niej jeszcze wspaniały album: ''Swingin' Affair''. Niestety była to ostatnia sesja nagraniowa błyszczącego pełnym blaskiem pianisty Sonny'ego Clarka, który w styczniu 1963 roku zmarł w wieku zaledwie 32 lat.
Na początek najsłynniejsza kompozycja Dextera Gordona: ''Cheese Cake'' i ...''jesteśmy w domu''. To bezwzględnie jeden z największych standardów bebopu zawierający w sobie wszystko to co tak charakterystyczne i jednoznacznie związane z nurtem jazzu lat 60-tych.
Jedną z dwóch pięknych ballad jest na płycie: ''I Guess I'll Hang My Tears Out To Cry''.
Utwory na krążku zostały tak idealnie ułożone, iż doskonały: ''Second Balcony Jump'' wyprowadzając nas z klimatu nostalgii i zadumy porywa rytmem i bawi. A bawić się muzyką Gordon potrafił wspaniale, wplatając w tematy fragmenty zupełnie innych melodii, które z czasem odbierać można było jako nierozerwalną część zupełnie innej kompozycji. W ''Second Balcony...'' saksofonista wplótł zupełnie niewinnie temat: ''Mona Lisa'', który stał się nieodłączną częścią tego utworu nagrywanego w późniejszym okresie przez wielu innych jazzmanów. Podobnie jak w przypadku płyty: ''Dexter Calling'' tak i tu mamy do czynienia z zespołem czterech pełnoprawnych instrumentalistów, spośród których każdy ma okazję odcisnąć swe piętno w poszczególnych utworach.
Niewątpliwym atutem płyty jest najzwyczajniej w świecie, jej melodyjność i dobór właściwych kompozycji, dzięki którym to album w latach 60-tych swą popularnością wykraczał poza ramy zestawień stricte jazzowych. ''Love For Sale'' Cole Portera zagrany w tym składzie zyskał ogromną popularność, a dzięki doskonałym partiom fortepianu (Sonny Clark), doskonałej rytmice Butcha Warrena (perkusja) i wyśmienitym partiom kontrabasu Billy'ego Higginsa -wykonanie to do dziś uważane jest za jedno z wzorcowych i będących niejako wyznacznikiem dla kolejnych jego interpretacji.
Śmiem twierdzić, iż na żadnej poprzedniej płycie Dexter Gordon aż w tak dużym stopniu nie uległ swoim skłonnościom do ''zabawy muzyką''. W utworach z płyty wręcz roi się od najróżniejszych wtrąceń melodycznych i zapożyczeń kompozycyjnych, stosowanych z niebywałą swobodą i naturalnością właściwą Największym. Słuchając płyty bawimy się razem z muzykami zachwycając się jednocześnie precyzją i kunsztem wybitnych jazzmanów.
W kolejnej pięknej balladzie: ''Where Are You?'' cieszą i koją zmysły dźwięki fortepianu, a saksofon niczym żałosny zew opuszczonego przez kobietę, łka i płacze.
Płytę kończy jednak utrzymany w średnim tempie: ''Three O'Clock In The Morning'' i nawet jeśli faktycznie jest już ta godzina -trudno nie oprzec się pokusie włączenia płyty od początku.
Na płycie zaledwie jeden tylko utwór jest kompozycją Gordona... za to jest to właśnie ta jedyna, najbardziej klasyczna: ''Serniczek''... czyli słuchamy od początku...
Poniżej tekst spisany z komentarza do radiowej prezentacji nagrań z płyty (RadioJAZZ.FM)
To kolejna legendarna płyta kolejnego legendarnego muzyka nagrana dla legendarnej wytwórnii płytowej. Dexter Gordon i płyta: ''Go!'' nagrana dla Blue Note w roku 1962. Najpopularniejsza kompozycja Dextera Gordona ''Cheese Cake'' znalazła się właśnie na tym albumie.
To powszechnie uważany za najsłynniejszy jego album, nagrany wraz z Sonny Clarkiem, Butchem Warrenem i Billim Higginsem. Przypomnę jednak, iż Dexter Gordon nagrał rok wcześniej fenomenalną płytę ''Doin' Allright'' w kwintecie, gdzie obok jego saksofonu pojawiła się też trąbka Freddiego Hubbarda a słuchając jego kolejnych płyt dla Blue Note jak choćby ''Dexter Calling'', ''Our Man In Paris'' czy właśnie: ''Go!'' mnie osobiście chwilami brakuje trochę ''drugiego dętego'' w składzie. Ale właśnie na płycie ''Go!'' umieszczono słynne ''Serowe ciasteczko'', czy wyśmienitą interpretację standardu Cole Portera: ''Love For Sale'' z musicalu ''New Jork'' z roku 1930. To był rok 1962, kiedy Gordon nagrał swoją wersję, a już rok później ''Love For Sale'' stał się wielkim przebojem w interpretacji Arthura Lymana. To jeden z największych standardów wszechczasów, przypomnę tylko iż znany z wykonań choćby: Billie Holiday, Earthy Kitt, Elli Fitzgerald, Manhattan Transfer czy: Tony Benneta, Milesa Davisa, Donalda Byrda a także wykonawców spoza świata jazzu jak choćby: Elvis Costello, Amanda Lear czy w latach 70-tych zespół Boney M. Dexter Gordon wykonując swoją inetrpretację ''Love For Sale'' bawi się saksofonem doskonale i czuć ten feeling i ten swoisty luz w tym wykonaniu.
Dexter Gordon przypomnę zmarł w 1990 roku w wieku zaledwie 67 lat. Choć był to jeden z pierwszych i jeden z najbardziej liczących się w muzyce jazzowej saksofonistów tenorowych, który w grze na swoim instrumencie zastosował stylistykę bebopu, tak rzadko zdarza się aby wymieniany był jednym tchem pośród innych legendarnych postaci saksofonu w historii. Myślę że kolejnym przykładem ''zabawy'' Dextera Gordona muzyką może być kończący stronę pierwszą longplaya: ''Go!'' utwór: ''Second Balcony Jump'', gdzie Gordon wplata w temat różne inne melodie jak choćby ''Mona Lizę''.
Dokładne omówienie twórczości Dextera Gordona znajdziesz