Living Like Weasels; Song From A New Place; Auguries Of Innocence; If I Speak With The Tongues Of Men And Angels; Jazz Physics; On Green Dolphin Street; Rockalypso; Instructions From The Mathplanet; Squirrel (Forest Fire)
Rafał Sarnecki od kilku już lat zafascynowany jest klimatem Nowego Jorku i tamtejszym sposobem postrzegania muzyki. Trzeba przyznać, iż fascynacje zamieszkałego od 2005 roku w ''Big Apple'' gitarzysty, w wyśmienity sposób znajdują swe ujście w jego autorskich utworach. Sarneckiemu udało się osiągnąć tak charakterystyczne dla nowojorskich produkcji jazzowych brzmienie, a jednocześnie ''przemycić'' niejako właściwy dla słowiańskiej kultury muzycznej liryzm, sprawiając iż te dwa odmienne elementy nie kontrastują z sobą, lecz tworzą doskonale zharmonizowaną i zintegrowaną całość. Płyta ''Songs From A New Place'' z 2008 roku to pierwszy album gitarzysty firmowany jego nazwiskiem. W roku 2013 krążek ukazał się także w Japonii.
Po dynamicznym otwarciu pod postacią ''Living Like Weasels'' pora na pierwszą balladę. Temat tytułowy to przepiękny motyw malowany indywidualnie przez każdego z instrumentalistów, a jednak tworzący cudną całość. Intymnie brzmiący kontrabas Wojciecha Pulcyna stanowi niejako puls całego utworu. W tle kapitalnie synkopuje Łukasz Żyta, a łagodną harmonię kreuje Paweł Kaczmarczyk. ''Pierwsze skrzypce'' należą jednak do Rafała, znakomicie kreującego główny motyw jaką jest ujmująca melodyką linia.
''Auguries Of Innocence'' to już powrót do tak ukochanej przeze mnie w jego kompozycjach ''zakręconej melodyki''. Złożoność klimatyczna utworu przyprawia o zawrót głowy; w środkowej części świetną i zawiłą partię gra Kaczmarczyk, a Gitarzysta zaledwie harmonicznie wspiera fortepian, uzyskując poprzez tak oryginalną konstrukcję aranżacyjną wspaniały efekt.
Silnym atutem całego albumu są ballady pełne urzekającej melodyki. Taka jest też ''If I Speak With The Tongues Of Men And Angels'', która nie byłaby tym czym jest bez mistrzowskiej partii Kaczmarczyka osiągającego w tej sześciominutowej miniaturce wyżyny przynależne największym kreatorom impresyjnego klimatu, oraz pięknego sola kontrabasu W.Pulcyna. Cudeńko!
''Jazz Physics'' to ponownie powrót do tak charakterystycznej dla Sarneckiego wielowątkowości, jaką mienią się najbardziej typowe jego kompozycje. Rytmiczne, akordowe chorusy przedzielone są bardziej stonowanymi partiami, pełnymi karkołomnych partii gitary ozdobionych świetnie wpasowanymi w całość ''brudnymi'' dźwiękami kontrabasu. Nie zabrakło tu także pięknej impresji fortepianu.
''On Green Dolphin Street'' błyszczy pięknymi, leniwymi frazami tworząc rodzaj wciągającej słuchacza wielowątkowej, muzycznej opowieści. To zarazem jedyny utwór na płycie nie będący kompozycją Rafała Sarneckiego, lecz bardzo głęboko nasycony przez gitarzystę własnym potraktowaniem tematu Bronisława Kapera.
W trochę innej konwencji utrzymany jest swawolny temat ''Rockalypso'', nagrany z gościnnym udziałem flecisty Thomasa Abbotta. Jednak i tu mamy do czynienia z wielowątkowością i wykorzystaniem, zdawać by się mogło, odległych od siebie klimatycznie motywów (środkowa część utrzymana w klimacie rockowej ballady). Być może inny kompozytor stworzyłby z ''Rockalypso'' dwa osobne, niezależne od siebie utwory. Uwagę zwraca po raz kolejny na płycie styl gry W.Pulcyna, który jako kontrabasista osiągnął bardzo rozpoznawalne brzmienie.
Nie mogę zdecydować się, czy bardziej urzeka mnie w utworach z ''Songs From A New Place'' dynamika i ''pazur'', czy ujmujące klimatyczne ballady. Do tej drugiej grupy należy ''Instructions From The Mathplanet'', której nastrój potęgują dyskretne ''podmuchy'' instrumentów perkusyjnych i cudnie ''wbudowane'' solo kontrabasu w środkowej części utworu.
Kończące płytę ''Squirrel (Forest Fire)'' odbiega w swej strukturze od charakterystyki właściwej pozostałym utworom, zmierzając w stronę luźnych, swobodnych improwizacji. Jak się okazuje; i w tej konwencji kwartet radzi sobie wyśmienicie.
Zaskakujące zwroty rytmiczno -harmoniczne tworzące wrażenie atonalności -z jednej strony; z drugiej: przepiękne melodie i intymny wręcz klimat niektórych kompozycji. Tym co ponadto stanowi o wielkości ''Songs From A New Place'' jest wyjątkowa świeżość i intrygująca młodzieńcza energia sąsiadująca u Sarneckiego z doprawdy zaskakującą dojrzałością. Mimo iż płyta obfituje w mnóstwo zawiłych solówek gitarowych, nie można traktować ich jako popis możliwości wirtuozerskich, gdyż wykorzystywane są przez gitarzystę w sposób bardzo przemyślany i logiczny. Sarnecki nie szuka w zgromadzonych na płycie utworach pretekstu do ukazania swej zdumiewającej techniki. Przesłuchując cały album, odnieść można wręcz wrażenie iż zarejestrowane w studio rozwiązania niejednokrotnie zaskoczyć mogły samego gitarzystę.
Robert Ratajczak
Rafał Sarnecki Quartet: Songs From A New Place /CD 2008, ARMS/
skład:
Rafał Sarnecki - gitara
Paweł Kaczmarczyk - fortepian
Wojciech Pulcyn - kontrabas
Łukasz Żyta - perkusja
oraz:
Thomas Abbott - flet