Arthur Kell pochodzi z Massachusetts, lecz dzięki rozlicznym podróżom mimo ścislym związkiem ze sceną Nowego Jorku, uważany jest za obywatela świata. Przez pewien czas pomieszkiwał we Włoszech, zwiedził też Afrykę, Indie i Kirgistan a do największych jego osiągnięć podróżniczych należą samotne rejsy po Oceanie Indyjskim oraz przebycie 900 mil na wielbłądzie przez Saharę. Już od dwóch dziesięcioleci basista, kompozytor i band leader Arthur Kell znany m.in. z współpracy z samym Fredem Ho uchodzi w nowojorskim środowisku muzyków improwizujących za perfekcjonistę i wyjątkowego wirtuoza. Powszechnie uważa się go także za wyjątkowo wymagającego leadera własnych składów. Nic dziwnego, iż poprzeczka dla instrumentalistów jacy tworzą jego kwartet zawieszona została bardzo wysoko.
Saksofonista altowy Loren Stillman, mimo iż pochodzi z Londynu, swą muzyczną działalność prowadzi w USA koncertując w prestiżowych klubach i wydając na tamtejszym rynku kolejne gorąco przyjmowane przez miłośników wyrafinowanego jazzu albumy autorskie. W ciągu swej kariery zasilał jak dotąd składy takich muzyków jak m.in. Charlie Haden, Paul Motian, John Abercrombie czy Carla Bley.
Urodzony w Waszyngtonie gitarzysta Brad Shepik to uczeń samego Ralpha Townera. Zafascynowany w równym stopniu Beatlesami jak i turecką i bałkańską muzyką folkową, znany jest z takich m.in. formacji jak choćby Tiny Bell Trio, Paradox Trio, Pachora, Babkas, Bulgarian Wedding Band czy przede wszystkim Electric Bebop Band -zespołu prowadzonego przez nieodżałowanego Paula Motiana, któremu gitarzystę polecił z kolei sam Bill Frisell.
Perkusista Mark Ferber pochodzący z San Francisco także poszczycić się może wspólnym graniem z największymi postaciami współczesnej sceny jazzowej jak choćby Lee Konitz, David Liebman, Steve Swallow ale także Norah Jones.
O wyjątkowości składu decyduje fakt, iż każdy z czworga muzyków to jedyna w swoim rodzaju wyjątkowa i oryginalna osobowość.
''Jester -Live In Germany II'' (bo tak brzmi pełen tytuł płyty) to już drugi (po''Victoria'', 2009) album kwartetu zarejestrowany podczas koncertów w Niemczech. Nagrania pochodzą z trzech różnych koncertów jakie odbyły się w Jazzclub Regensburg, Kunstlerwerkstaat i Cafe Museum. To siedem pięknie zbudowanych, kompozycji Arthura Kella wykonanych z niebywałą energią i niemal wyczuwalnym od pierwszych dźwięków ogromnym natchnieniem każdego z muzyków. Album wypełniają wyłącznie kompozycje Kella, w których doszukać się można inspiracji jakie basista czerpał podczas swych ekstremalnych, egzotycznych podróży. Jeśli dodać do tego wyjątkową wirtuozerię i niezwykle imponujący warszat każdego z muzyków, łatwo się domyślić iż otrzymaliśmy w ten sposób mieszankę doskonałą. Zarówno spokojne ballady jak i dynamiczne utwory jakie wypełniają ''Jester'' to niezwykle przekonujące złożonością pomysłów utwory o doskonałej melodyce jaka niejednokrotnie służy do wykreowania zawiłych improwizacji. Tym co przykuwa uwagę podczas słuchania płyty jest niezwykła nić porozumienia jaką dostrzec można w każdym niemal momencie pomiędzy instrumentalistami.
Otwierające płytę ''Quarter Sawn'' oparte jest na charakterystycznym riffie kontrabasu, jaki stanowi wyśmienity podkład zarówno dla altu Lorena Stillmana jak i pięknie zbudowanej partii elektrycznej gitary Brada Shepika. Niemal z każdą kolejną minutą pogrążamy się w transowym rytmie utworu zachwycając się każdym kolejnym motywem saksofonu, synkopami perkusji Marka Ferbera czy swobodnymi impresjami kontrabasu, po których Arthur Kell jakby nigdy nic, ponownie wraca do głównego riffu. Nawet gdyby reszta płyty nie była w stanie dorównać sile pierwszego nagrania, i tak uznałbym płytę za udaną dzięki tym pierwszym dziesięciu minutom przy ''Quarter Sawn''.
Niepokojąca i intrygująca partia kontrabasu wprowadza nas w spokojny, leniwie snujący się temat ''Ijinna''. Stillman wydaje się doskonale radzić sobie zarówno z zawiłymi, rytmicznymi partiami przywołującymi skojarzenia z techniką Colemana (''Quarter Sawn''), jak i kreować relaksacyjny klimat, czego wyśmienitym przykładem jest to właśnie nagranie.
Echa dalekich podróży słyszymy w trakcie jednego z najpiękniejszych fragmentów albumu -10 minutowej ''Song For The Journey''. Przepiękna, etnicznie pobrzmiewająca melodyka, liryczna partia saksofonu i doskonały podkład rytmiczny kreowany ujmującą partią basu leadera.
"Anima Negra" jaką rozpoczyna swego rodzaju dialog między saksofonem a kontrabasem, pełna jest z kolei impresji każdego z instrumentalstów.
Doskonałym zakończeniem tego wyśmienitego albumu jest przepiękna sugestywna ballada ''Arts Et Metiers'', w której zachwycają kreacje melodyczne zarówno Shepika jak i osiągającego niebywały efekt, wznoszącego się poza wszelkie granice oceny saksofonu altowego Stillmana.
''Jester'' to wspaniała płyta, ukazująca pełnię potęgi improwizacyjnej każdego z instrumentalistów wykonujących wspaniale kreowane przez wyobraźnię Arthura Kella kompozycje. To także wyśmienity przykład miejsca w jakim dziś znajduje się od zawsze niezwykle kreatywna nowojorska scena jazzowa.
Saksofonista altowy Loren Stillman, mimo iż pochodzi z Londynu, swą muzyczną działalność prowadzi w USA koncertując w prestiżowych klubach i wydając na tamtejszym rynku kolejne gorąco przyjmowane przez miłośników wyrafinowanego jazzu albumy autorskie. W ciągu swej kariery zasilał jak dotąd składy takich muzyków jak m.in. Charlie Haden, Paul Motian, John Abercrombie czy Carla Bley.
Urodzony w Waszyngtonie gitarzysta Brad Shepik to uczeń samego Ralpha Townera. Zafascynowany w równym stopniu Beatlesami jak i turecką i bałkańską muzyką folkową, znany jest z takich m.in. formacji jak choćby Tiny Bell Trio, Paradox Trio, Pachora, Babkas, Bulgarian Wedding Band czy przede wszystkim Electric Bebop Band -zespołu prowadzonego przez nieodżałowanego Paula Motiana, któremu gitarzystę polecił z kolei sam Bill Frisell.
Perkusista Mark Ferber pochodzący z San Francisco także poszczycić się może wspólnym graniem z największymi postaciami współczesnej sceny jazzowej jak choćby Lee Konitz, David Liebman, Steve Swallow ale także Norah Jones.
O wyjątkowości składu decyduje fakt, iż każdy z czworga muzyków to jedyna w swoim rodzaju wyjątkowa i oryginalna osobowość.
''Jester -Live In Germany II'' (bo tak brzmi pełen tytuł płyty) to już drugi (po''Victoria'', 2009) album kwartetu zarejestrowany podczas koncertów w Niemczech. Nagrania pochodzą z trzech różnych koncertów jakie odbyły się w Jazzclub Regensburg, Kunstlerwerkstaat i Cafe Museum. To siedem pięknie zbudowanych, kompozycji Arthura Kella wykonanych z niebywałą energią i niemal wyczuwalnym od pierwszych dźwięków ogromnym natchnieniem każdego z muzyków. Album wypełniają wyłącznie kompozycje Kella, w których doszukać się można inspiracji jakie basista czerpał podczas swych ekstremalnych, egzotycznych podróży. Jeśli dodać do tego wyjątkową wirtuozerię i niezwykle imponujący warszat każdego z muzyków, łatwo się domyślić iż otrzymaliśmy w ten sposób mieszankę doskonałą. Zarówno spokojne ballady jak i dynamiczne utwory jakie wypełniają ''Jester'' to niezwykle przekonujące złożonością pomysłów utwory o doskonałej melodyce jaka niejednokrotnie służy do wykreowania zawiłych improwizacji. Tym co przykuwa uwagę podczas słuchania płyty jest niezwykła nić porozumienia jaką dostrzec można w każdym niemal momencie pomiędzy instrumentalistami.
Otwierające płytę ''Quarter Sawn'' oparte jest na charakterystycznym riffie kontrabasu, jaki stanowi wyśmienity podkład zarówno dla altu Lorena Stillmana jak i pięknie zbudowanej partii elektrycznej gitary Brada Shepika. Niemal z każdą kolejną minutą pogrążamy się w transowym rytmie utworu zachwycając się każdym kolejnym motywem saksofonu, synkopami perkusji Marka Ferbera czy swobodnymi impresjami kontrabasu, po których Arthur Kell jakby nigdy nic, ponownie wraca do głównego riffu. Nawet gdyby reszta płyty nie była w stanie dorównać sile pierwszego nagrania, i tak uznałbym płytę za udaną dzięki tym pierwszym dziesięciu minutom przy ''Quarter Sawn''.
Niepokojąca i intrygująca partia kontrabasu wprowadza nas w spokojny, leniwie snujący się temat ''Ijinna''. Stillman wydaje się doskonale radzić sobie zarówno z zawiłymi, rytmicznymi partiami przywołującymi skojarzenia z techniką Colemana (''Quarter Sawn''), jak i kreować relaksacyjny klimat, czego wyśmienitym przykładem jest to właśnie nagranie.
Echa dalekich podróży słyszymy w trakcie jednego z najpiękniejszych fragmentów albumu -10 minutowej ''Song For The Journey''. Przepiękna, etnicznie pobrzmiewająca melodyka, liryczna partia saksofonu i doskonały podkład rytmiczny kreowany ujmującą partią basu leadera.
"Anima Negra" jaką rozpoczyna swego rodzaju dialog między saksofonem a kontrabasem, pełna jest z kolei impresji każdego z instrumentalstów.
Doskonałym zakończeniem tego wyśmienitego albumu jest przepiękna sugestywna ballada ''Arts Et Metiers'', w której zachwycają kreacje melodyczne zarówno Shepika jak i osiągającego niebywały efekt, wznoszącego się poza wszelkie granice oceny saksofonu altowego Stillmana.
''Jester'' to wspaniała płyta, ukazująca pełnię potęgi improwizacyjnej każdego z instrumentalistów wykonujących wspaniale kreowane przez wyobraźnię Arthura Kella kompozycje. To także wyśmienity przykład miejsca w jakim dziś znajduje się od zawsze niezwykle kreatywna nowojorska scena jazzowa.
skład:
Loren Stillman – saksofon
Brad Shepik – gitara
Arthur Kell – kontrabas
Mark Ferber – perkusja
