│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

9.3.19

CHET BAKER: Chet Baker Big Band /CD 1954 (2004/2011 Blue Note/Pacific Jazz/

A Foggy Day; Mythe; Worryin' The Life Out Of Me; Chet; Not Too Slow; Phil's Blues; Darn That Dream; Dinah;V-Line; Tenderly


Album złożony jest z nagrań pochodzących z różnych sesji zespołu Cheta Bakera, zarejestrowanych w przeciągu dwóch lat. Tytuł płyty sugeruje, iż cały materiał został nagrany przez big band, tymczasem tylko cztery nagrania pochodzą z sesji dokonanej w 11-osobowym składzie, a pozostałe sześć nagrano w mniejszych składach: nonecie i sekstecie. Liderowi na płycie towarzyszą m.in. saksofoniści Art Pepper, Bud Shank i Phil Urso, Shelly Manne (perkusja) oraz legendarny Bobby Timmons (fortepian) znany z późniejszych sukcesów wraz z Jazz Messengers Arta Blakey'a.
Krótkie i zwarte konstrukcyjnie utwory wypełniają ten krążek; muzyka bardzo przystępna a jednocześnie bogata w improwizacje i miejsce na liczne popisy instrumentalistów. Już otwierająca całość kompozycja George'a i Iry Gershwinów: ''A Foggy Day'' choć trwająca w tej wersji zaledwie 3 i pół minuty, przynosi poza wyśmienitymi partiami detych, zarówno doskonałe solo fortepianu jak i miejsce na popis Shelly Manne.
''Mythe'' Pierre Michelota zdominowanym przez saksofon i trąbkę jest też miejsce na doskonałą solówkę fortepianową Timmonsa, a wspaniale brzmiąca niczym jeden organizm sekcja dęta w pięknej balladzie: ''Worryin' The Life Out Of Me'' to jedne z najwspanialszych minut tego albumu. Słuchając tych nagrań, trudno się dziwić tak wielkiemu zamieszaniu jakie wywołał ten młody, niezwykle przystojny biały chłopak w świecie muzyki jazzowej połowy lat 50-tych kojarzonej dotychczas z ciemnoskórymi mistrzami trąbki. Nawet jeśli prawdą jest, iż w tym okresie Chet Baker bezwstydnie kopiował styl gry Milesa Davisa (co zarzucał mu zresztą sam Davis) -robił to doskonale!
Kompozytorem aż trzech utworów na płycie jest kontrabasista Pierre Michelot; pierwszym utworem zamieszczonym na tej płycie pochodzącym spod jego pióra jest wspomniana: ''Mythe'', drugim utwór napisany dla Bakera a zatytułowany po prostu: ''Chet'', a trzecia kompozycja to jedno z najdoskonalszych spośród 10 nagrań na albumie: ''Not Too Slow'', będące swego rodzaju esencją atrybutów ówczesnych nagrań jazzowych: doskonałe partie zarówno trąbki jak i saksofonów, bogata aranżacja i wrażenie iż podczas tych niecałych czterech minut zawarto tyle, na ile niejednemu składowi zabrakłoby miejsca na całej płycie. Płyta: ''Chet Baker Big Band'' to niezwykle ''przeładowana'' w dobrym tego słowa znaczeniu płyta; tu non stop coś się dzieje a poszczególne partie solowe instrumentalistów pojawiają się i znikają niczym w kalejdoskopie. Niejednokrotnie odnoszę wrażenie iż nagrania te są może za krótkie, wykonania może na siłę ''streszczone''? Często miałbym ochotę dłużej zasłuchać się w daną partię czy solówkę, lecz ''karuzela'' kręci się dalej.
Swego rodzaju wytchnieniem jest druga piękna ballada na płycie: ''Darn That Dream'', a utrzymana w umiarkowanym tempie: ''Dinah'' to przykład typowego be bopu lat 50-tych.
Słuchając tych nagrań doprawdy trudno skojarzyć je z tym ślicznym czarującym młodzieńcem wyśpiewującym aksamitnie brzmiącym głosem rzewne piosenki w rodzaju: ''My Funny Valentine'', a jednak to ten sam artysta, mało tego: z tego samego okresu. Trudno znaleźć w historii jazzu postać bardziej wszechstronną pod względem stylistyki niż Chet Baker. Tym bardziej pamiętając, iż dwa lata po opublikowaniu tych nagrań ukazał się doskonały longplay ukazujący jeszcze inne oblicze muzyka: ''Chet Baker & Crew''.