Sonnerie n°1 -A toi John; Klameuhr; In a dream; Coltrane a l'instant; Definitely; Booth way; Messe pour John; John Coltrane Sundia; Meditation -L'Astre; Sonnerie n°1 -Lumiere mon amie
Od lat na rynku płytowym dostępne są najróżniejsze płyty wydane w hołdzie dla John Coltrane'a. Najczęściej są to nowe wersje utworów wykonywanych przed laty przez legendarnego saksofonistę, rzadziej nowe kompozycje napisane pod wpływem twórczości Coltrane'a. Jednak nie spotkałem się dotychczas z tak osobistym hołdem jaki złożył Legendzie Jazzu w 2011 roku francuski muzyk Christian Vander -ceniony perkusista i założyciel prog rockowej grupy Magma.
Płyta ''John Coltrane l'homme supreme'' została nagrana w 2011 roku dzień po dniu: od 17 lipca, w którym odszedł John Coltrane do 21 lipca dnia jego pogrzebu. Każdego dnia Christian Vander złożył muzyczny i poetycki dar Wielkiemu Artyście w czasie rzeczywistym 44 lata po śmierci Coltrane'a.
Vander gra na pianinie, perkusji i śpiewa często z bardzo minimalistycznym podkładem muzycznym. Na płycie znajdziemy zarówno utwory zagrane w klasycznym składzie tria jazzowego (''In a dream''), ale także utwory monumentalnie skonstruowane przywodzące na myśl muzyczny teatr (''Coltrane a l'instant'', ''John Coltrane Sundia'',''Meditation'').
Solowym popisem kontrabasisty Philippe Dardelle jest impresja ''Booth way'', a rodzajem muzycznej modlitwy odśpiewana na cztery głosy ''Messe pour John''.
Szczególnie pięknie brzmi wspomniany 9-minutowy temat ''In a dream'' zagrany w wyśmienitym trio z Frederikiem d'Oelsnitzem za fortepianem i Philippe Dardellem przy kontrabasie. Christian Vander gra tu w niezwykle żywiołowy i uduchowiony sposób.
W pięknej 24-stronicowej książeczce dołączonej do płyty czytamy m.in.:
''Miałem szczęście odkryć wyjątkowość Jego muzyki w bardzo młodym wieku. Piękno, duchowość, wytrzymałość, miękkość, a także kruchość jego utworów. Dźwięki, które niemalże przemawiały do mnie ludzkim głosem.
Jego muzyka jest w moim życiu tak nieodzowna jak chleb powszedni.
Nikt nie może ignorować ogromu Jego dzieł wizjonerskich. Coltrane nadal rozbrzmiewa we wszystkich dzisiejszych produkcjach muzycznych, a i z pewnością pobrzmiewać będzie w tych, które dopiero powstaną.
Christian Vander''.
Ten album to prawdziwy hołd dla wielkiego muzyka. Płyta niepodobna do żadnej innej, nasycona mistycyzmem i bardzo uduchowiona. Niezwykle osobista i pełna ogromnej miłości do Muzyki.
Płyta ''John Coltrane l'homme supreme'' została nagrana w 2011 roku dzień po dniu: od 17 lipca, w którym odszedł John Coltrane do 21 lipca dnia jego pogrzebu. Każdego dnia Christian Vander złożył muzyczny i poetycki dar Wielkiemu Artyście w czasie rzeczywistym 44 lata po śmierci Coltrane'a.
Vander gra na pianinie, perkusji i śpiewa często z bardzo minimalistycznym podkładem muzycznym. Na płycie znajdziemy zarówno utwory zagrane w klasycznym składzie tria jazzowego (''In a dream''), ale także utwory monumentalnie skonstruowane przywodzące na myśl muzyczny teatr (''Coltrane a l'instant'', ''John Coltrane Sundia'',''Meditation'').
Solowym popisem kontrabasisty Philippe Dardelle jest impresja ''Booth way'', a rodzajem muzycznej modlitwy odśpiewana na cztery głosy ''Messe pour John''.
Szczególnie pięknie brzmi wspomniany 9-minutowy temat ''In a dream'' zagrany w wyśmienitym trio z Frederikiem d'Oelsnitzem za fortepianem i Philippe Dardellem przy kontrabasie. Christian Vander gra tu w niezwykle żywiołowy i uduchowiony sposób.
W pięknej 24-stronicowej książeczce dołączonej do płyty czytamy m.in.:
''Miałem szczęście odkryć wyjątkowość Jego muzyki w bardzo młodym wieku. Piękno, duchowość, wytrzymałość, miękkość, a także kruchość jego utworów. Dźwięki, które niemalże przemawiały do mnie ludzkim głosem.
Jego muzyka jest w moim życiu tak nieodzowna jak chleb powszedni.
Nikt nie może ignorować ogromu Jego dzieł wizjonerskich. Coltrane nadal rozbrzmiewa we wszystkich dzisiejszych produkcjach muzycznych, a i z pewnością pobrzmiewać będzie w tych, które dopiero powstaną.
Christian Vander''.
Ten album to prawdziwy hołd dla wielkiego muzyka. Płyta niepodobna do żadnej innej, nasycona mistycyzmem i bardzo uduchowiona. Niezwykle osobista i pełna ogromnej miłości do Muzyki.
skład:
Christian Vander - fortepian, śpiew, perkusja
Stella Vander - programowanie klawiatury, śpiew, instr.perkusyjne
Isabelle Feuillebois - śpiew
Frederic d'Oelsnitz - instr.klawiszowe
Philippe Dardelle - kontrabas
Sylvie Fisichella - śpiew
Pierre-Michel Sivadier - instr.klawiszowe, śpiew
Herve Aknin - śpiew
Sandrine Destefanis - śpiew
Marcus Linon - śpiew
Simon Goubert - fortepian, instr.perkusyjne
Julien Tessier - chórki