Until it's time for you to go; Don't explain; Apelo; Chorado; For all we know; If I were blue; Pradizer Adeus; Memoria a Fado; Pray
''The Light'' jest rodzajem muzycznego pamiętnika, bądź swego rodzaju wyśpiewaną autobiografią Artystki. Album wypełniają ulubione piosenki Grażyny Auguścik, dodatkowo skomentowane na okładce płyty jako utwory, które częstokroć stały się Jej fascynacją i inspiracją.
Choć podczas słuchania albumu, niemal w każdym utworze towarzyszy nam elektronika, wielkim błędem byłoby stwierdzenie iż to ona ją zdominowała. Płytę charakteryzuje kameralny nastrój i intymność. To także płyta wyjątkowa pod względem interpretacji wokalnej Grażyny. Mniej na niej wzniosłych, ekspresyjnych i bogatych wokaliz w niespotykanym wręcz wachlarzu umiejętności jakim dysponuje wokalistka, a zdecydowanie więcej elementów stawiających na wytworzenie cudownego klimatu całości.
Aranżacje są często bardzo oszczędne mimo udziału w nagraniach tak wyśmienitych muzyków jak choćby gitarzyści: Paulinho Garcia, John McLean, David Onderdonk czy wspaniały saksofonista: Thomas Gustafsson. Za różnego rodzaju sample, programowanie syntetycznych efektów na płycie, odpowiedzialny jest natomiast basista: Stefan Pattersson, współpracujący już z Auguścik w ramach poprzednich projektów.
Zaskakująco brzmi: ''Don't explain'' z repertuaru Billie Holiday -jakże odmienna to wersja od znanych dotychczas! W tle elektronicznie spreparowane dźwięki perkusji, dwie wiolonczele (Jan Hjalmarsson i Per Jacobsson), a w drugiej części wyśmienity saksofon sopranowy Gustaffsona. Sama Auguścik natomiast na koniec raczy nas bardzo rozimprowizowanymi wokalizami. Wyjątkowa i pierwsza jak dotąd tak odmienna od pierwowzoru interpretacja tego standardu jaką dane mi było poznać!
''Apelo'' to nic innego jak piękny wiersz Jonasza Kofty do muzyki B.Powella, spopularyzowany też przez Hannę Banaszak jako: ''Samba przed rozstaniem''. G.Auguścik towarzyszy w tym nagraniu jej wieloletni (jak miało się okazać w następnych latach) partner muzyczny: Paulinho Garcia. Poszczególne zwrotki śpiewane są przez obu artystów na przemiach w dwóch różnych językach. Doskonale brzmi też gitara Garcii i wspaniałe dźwięki fortepianu na koniec. Ta piękna samba stać się miała zaczątkiem wspólnych projektów obu artystów (płyty: ''Andanca'', 2008 i ''Beatles Nova'', 2011).
Niezwykły klimat stwarzają dźwięki perkusji Lukasa Edmana i duet wiolonczelowy podczas: ''For all we know''. W tym nagraniu mamy okazję też wysłuchać świetnych partii gitary basowej S.Pattersona i dialogującego z wokalem saksofonu wspomnianego wcześniej T.Gustafssona.
Wokalistce na płycie towarzyszyło w nagraniach kilku wyśmienitych gitarzystów. Jednym z nich jest John McLean, którego dźwięki gitary klasycznej są prawdziwą ozdobą leniwej i pięknie snującej się interpreatacji: ''If I were blue'' Patricii Barber.
Zaskakuje brzmiący w języku portugalskim wokal Grażyny Auguścik podczas: ''Pradizer Adeus''. W jak dużym stopniu język, w którym śpiewa wokalistka potrafi zmienić sposób odbioru jej głosu! W utworze tym pojawia się też jedyne w swoim rodzaju brzmienie organów Hammonda.
Gdy na początku kończącej płytę: ''Pray'' pojawiły się po raz kolejny sample, poczułem się tym już nieco zmęczony. Okazało się jednak, iż utwór ten to prawdziwa perła na płycie. Psychodeliczny nastrój, transcendentalne klimaty, w tle mantryczna melodia, dźwięki imitujące sitar... To doprawdy magiczne 6 i pół minuty tej płyty, a zarazem doskonałe jej zakończenie, po którym najzwyczajniej w świecie ma się ochotę nastawić płytę jeszcze raz od początku.
Choć podczas słuchania albumu, niemal w każdym utworze towarzyszy nam elektronika, wielkim błędem byłoby stwierdzenie iż to ona ją zdominowała. Płytę charakteryzuje kameralny nastrój i intymność. To także płyta wyjątkowa pod względem interpretacji wokalnej Grażyny. Mniej na niej wzniosłych, ekspresyjnych i bogatych wokaliz w niespotykanym wręcz wachlarzu umiejętności jakim dysponuje wokalistka, a zdecydowanie więcej elementów stawiających na wytworzenie cudownego klimatu całości.
Aranżacje są często bardzo oszczędne mimo udziału w nagraniach tak wyśmienitych muzyków jak choćby gitarzyści: Paulinho Garcia, John McLean, David Onderdonk czy wspaniały saksofonista: Thomas Gustafsson. Za różnego rodzaju sample, programowanie syntetycznych efektów na płycie, odpowiedzialny jest natomiast basista: Stefan Pattersson, współpracujący już z Auguścik w ramach poprzednich projektów.
Zaskakująco brzmi: ''Don't explain'' z repertuaru Billie Holiday -jakże odmienna to wersja od znanych dotychczas! W tle elektronicznie spreparowane dźwięki perkusji, dwie wiolonczele (Jan Hjalmarsson i Per Jacobsson), a w drugiej części wyśmienity saksofon sopranowy Gustaffsona. Sama Auguścik natomiast na koniec raczy nas bardzo rozimprowizowanymi wokalizami. Wyjątkowa i pierwsza jak dotąd tak odmienna od pierwowzoru interpretacja tego standardu jaką dane mi było poznać!
''Apelo'' to nic innego jak piękny wiersz Jonasza Kofty do muzyki B.Powella, spopularyzowany też przez Hannę Banaszak jako: ''Samba przed rozstaniem''. G.Auguścik towarzyszy w tym nagraniu jej wieloletni (jak miało się okazać w następnych latach) partner muzyczny: Paulinho Garcia. Poszczególne zwrotki śpiewane są przez obu artystów na przemiach w dwóch różnych językach. Doskonale brzmi też gitara Garcii i wspaniałe dźwięki fortepianu na koniec. Ta piękna samba stać się miała zaczątkiem wspólnych projektów obu artystów (płyty: ''Andanca'', 2008 i ''Beatles Nova'', 2011).
Niezwykły klimat stwarzają dźwięki perkusji Lukasa Edmana i duet wiolonczelowy podczas: ''For all we know''. W tym nagraniu mamy okazję też wysłuchać świetnych partii gitary basowej S.Pattersona i dialogującego z wokalem saksofonu wspomnianego wcześniej T.Gustafssona.
Wokalistce na płycie towarzyszyło w nagraniach kilku wyśmienitych gitarzystów. Jednym z nich jest John McLean, którego dźwięki gitary klasycznej są prawdziwą ozdobą leniwej i pięknie snującej się interpreatacji: ''If I were blue'' Patricii Barber.
Zaskakuje brzmiący w języku portugalskim wokal Grażyny Auguścik podczas: ''Pradizer Adeus''. W jak dużym stopniu język, w którym śpiewa wokalistka potrafi zmienić sposób odbioru jej głosu! W utworze tym pojawia się też jedyne w swoim rodzaju brzmienie organów Hammonda.
Gdy na początku kończącej płytę: ''Pray'' pojawiły się po raz kolejny sample, poczułem się tym już nieco zmęczony. Okazało się jednak, iż utwór ten to prawdziwa perła na płycie. Psychodeliczny nastrój, transcendentalne klimaty, w tle mantryczna melodia, dźwięki imitujące sitar... To doprawdy magiczne 6 i pół minuty tej płyty, a zarazem doskonałe jej zakończenie, po którym najzwyczajniej w świecie ma się ochotę nastawić płytę jeszcze raz od początku.
Grażyna Auguścik - śpiew
Jan Hjalmarsson - wiolonczela
Per Jacobsson -wiolonczela
Stefan Pattersson - instrumenty klawiszowe, gitara basowa, efekty
John McLean - gitary
Lukas Edman - instr. perkusyjne
David Onderdonk -gitara
Thomas Gustafsson - saksofon
Juan Ochoa - bass
Pulinho Garcia -gitara, śpiew
czwartek, 15 marca 2012, longplay_2010