│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

9.3.19

IMAGINATION QUARTET: Imagination Quartet /CD 2011 Anaconda/

Diversions; Light In The Blind Alley; Rain And Cigarettes; Question; Yellow Snow; Maybe This Is Invention; Ewu; Grow Up; Bazyliszek; Star Wars; Morning Things

Zespół Imagination Quartet powstał w 2009 roku. Od tej pory ma na koncie wiele koncertów, w tym m.in. na takich festiwalach jak: ''Jazz Juniors'' czy: ''Dreszer Jazz Festival''. W roku 2010 kwartet odbył swą pierwszą trasę koncertową, natomiast w kwietniu 2011 roku zespół zarejestrował materiał na swą pierwszą długogrającą płytę zatytułowaną po prostu: ''Imagination Quartet'', która ukazała się w listopadzie. Płyta stanowi swego rodzaju podsumowanie dwóch pierwszych lat istnienia formacji. Wypełnia ją 11 kompozycji autorskich z przewagą tych napisanych przez gitarzystę projektu: Michała Sołtana. Gitara i saksofon tenorowy Damiana Pińkowskiego wspomagane są przez sekcję rytmiczną: Dariusz Świtalski (bas) i Maciej Dziedzic (perkusja).
Jak łatwo się domyślić gitara i saksofon w dużym stopniu decydują o charakterze muzyki Imagination Quartet. Przestrzenne brzmienia gitarowe kontrastują z oscylującym niejednokrotnie ku estetyce free partiom saksofonu, a niemal rockowo brzmiąca gitara basowa poparta jest wdzięcznymi dźwiękami perkusji. Tym co stanowi o sile muzyki tworzonej przez czwórkę młodych instrumentalistów jest niezwykła energia bijąca z utworów i swego rodzaju świeżość dostrzegalna podczas słuchania tej płyty. Mimo słyszalnej swobody w konstruowaniu interpretacji poszczególnych kompozycji, mamy do czynienia z nienaruszalnością pewnych form, co czyni propozycję Imagination Quartet niezwykle spójną i przemyślaną.
Solowa partia saksofonu otwierająca całość w najdłuższym na płycie utworze: ''Diversions'' (blisko 11 minut) jest doskonałym wprowadzeniem w świat IQ. Rozbudowany w swej strukturze utwór jest doskonale skonstruowany i stanowi niesamowity wręcz popis możliwości D.Pińkowskiego. Swą konstrukcją: ''Diversions'' przenosi nas z klimatów niemal free jazzu w funkujący finał ''udekorowany'' świetną solówką gitary na tle transowo brzmiącego basu.
''Light In The Blind Alley'' to z kolei nastrojowa ballada zbudowana wokół ''leniwych'' tematów saksofonu i łkającej gitary. W tle miotełki i subtelne partie basu. Perełka!
Również w ''leniwym'' klimacie utrzymany jest: ''Rain And Cigarettes'' zwieńczony jednak pełną żaru solówką perkusyjną w drugiej części.
Perkusja wraz z basem rozpoczyna: ''Question'', tu jednak już mamy do czynienia z bardziej ''zakręconą'' melodyką a nawet eksperymentami dźwiękowymi. Zmienne tempo kompozycji i potęga improwizacji, to niewątpliwa domena tego utworu.
''Yellow Snow'' to jedna z dwóch samodzielnych kompozycji perkusisty M.Dziedzica na płycie (drugą jest kończąca album: ''Morning Things'').
Najmniej przekonuje mnie na płycie ponad 8-minutowy: ''Maybe This Is Invention''. Choć i tu nie można młodym instrumentalistom odmówić oryginalności i wirtuozerii, z wyjątkiem może saksofonu, który w konfrontacji z poprzednimi utworami brzmi jakby szablonowo i bez charakterystycznej dla wcześniejszych nagrań z płyty fantazji.
Zdecydowanie lepiej jest w: ''Ewu'', gdyż mamy tu do czynienia ze świetnymi popisami sekcji rytmicznej i ciepłym akustycznym klimatem.
''Grow Up'' z kolei oparty na dość prostej linii melodycznej urzeka improwizowanymi solówkami zarówno gitary jak i saksofonu tenorowego.
Niejednokrotnie płyta porywa brawurowymi solówkami dialogujących ze sobą Sołtana i Pińkowskiego, jak choćby w: ''Bazyliszku'', gdzie gitarzysta olśniewa brzmieniem i sposobem gry, mogącym kojarzyć się z estetyką ''bardziej agresywnego Scofielda'' (choć zwykło porównywać się styl Michała raczej do Billa Frisella). Słuchając natomiast partii saksofonu nie mogę wyjść z podziwu wobec młodego wieku Damiana w stosunku do warsztatu jakim dysponuje.
Sekcja rytmiczna często zdecydowanie przykuwa uwagę słuchacza doskonale skonstruowanymi partiami (jak choćby w: ''Star Wars''), a kończące płytę: ''Morning Things'' to niebywały popis M.Dziedzica i D.Pińkowskiego oscylujący najbardziej chyba na tym krążku w okolicach free jazzu. Niepotrzebnym jednak wydaje mi się kilkunastosekundowy żart młodych muzyków kończący album, który psuje trochę nastrój na koniec, ale to chyba taki nowy trend jakiego nie rozumie stary zgred piszący ten tekst (podobne ''zabiegi'' zastosowali też na swych płytach ostatnio: Wierba & Schmidt Quintet i Meagre Quartet).
Z ogromną ciekawością śledził będę dalsze poczynania Imagination Quartet... z ciekawością, a jednocześnie niepokojem, gdyż po tak doskonałym debiucie trudno może być  młodym muzykom przeskoczyć tak wysoko zawieszoną poprzeczkę. Ale w młodym polskim jazzie tkwi ogromna siła, więc miejmy nadzieję że zostaniemy po raz kolejny zaskoczeni!



Skład:
Michał Sołtan - gitara
Damian Pińkowski - saksofon
Dariusz Świtalski - bas
Maciej Dziedzic - perkusja
wtorek, 28 lutego 2012, longplay_2010