│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

9.3.19

SBB: SBB /2012, Metal Mind/

Piwnica; Niemen; Bunkry Wiedeńskie; 74; Zwątpienie Lakisa; Aries; Urodziny w Roskilde; Rozstanie; Ameryka; Nowy Wiek; Lot nad Chicago; Seged; Muzy; Memento; Zaufanie; Requiem

SBB jest marką, która tak naprawdę chyba nigdy nie zawiodła swych słuchaczy i przez blisko 40 lat zespół po prostu robi swoje nie bacząc na media i koniunkturę. Zarówno Józef Skrzek jak i Apostolis Anthimos to Artyści, którzy nie mają sobie równych w dzisiejszym polskim światku muzycznym.
Grupa pozostając zespołem preferującym bardzo ambitną odmianę muzyki rockowej coraz częściej jednak w ostatnich latach rezygnować zaczęła z bardziej rozbudowanych, długich form wypowiedzi na rzecz kompozycji krótszych i bardziej zwięzłych w strukturze konstrukcji. Minęły czasy, gdy całą jedną stronę takiej np płyty jak: ''Ze słowem biegnę do ciebie'' wypełniała jedna kompozycja. Pomimo jednak iż ostatnie płyty formacji zawierają po kilkanaście tracków, mamy każdorazowo do czynienia z płytami w mniejszym lub większym stopniu, konceptualnymi.
Taka jest też najnowsza propozycja zespołu -płyta zatytułowana po prostu: ''SBB''. Myślę, iż ze względu na specyfikę albumu, nawiązanie do debiutanckiej płyty z 1974 roku (również bez tytułu) wydaje się idealne. Płyta jako całość jest swego rodzaju pamiętnikiem, czy też może: kroniką, prowadzącą nas przez poszczególne etapy twórczości Skrzeka i Anthimosa. Jest to zarazem pierwsza płyta nagrana tylko w duecie (poza gitarą Apostolis Anthimos zagrał też na perkusji). Każdy z utworów został w dołączonej do albumu książeczce indywidualnie skomentowany przez muzyków w formie kilku, luźno napisanych zdań będących wspomnieniami ważnych wydarzeń. Już przegląd samych tytułów poszczególnych kompozycji intryguje: ''Niemen''''74''''Ameryka''''Nowy Wiek''''Memento''... Przegląda się je niczym tytuły rozdziałów biografii zespołu, ułożone w porządku chronologicznym . I taka własnie jest ta płyta -to rodzaj autobiografii Józefa Skrzeka i Apostolisa Anthimosa jako SBB. Artyści miast pisać książkę, zrobili to w sposób w jaki od zawsze się z nami komunikowali -po prostu zagrali nam swoją historię poprzez wspomnienia i przywołanie wielu emocji sprzed lat.
Na ''SBB'' mamy do czynienia z zupełnie nowymi kompozycjami; nie jest to w żadnym wypadku, przy okazji tak specyficznej płyty, próba odgrzewania materiału sprzed lat. To spojrzenie w przeszłość w formie dzisiejszych emocji i uczuć związanych z minionymi latami. 
''Piwnica'' delikatnie rozpoczyna płytę archaicznie (lecze tak typowo dla Skrzeka) brzmiącymi dżwiękami klawiszy i wokalizami. To nawiązanie do samych początków działalności, gdy próby SBB odbywały się właśnie... w piwnicy.
''Wielka Przygoda z Czesławem... Wielki Świat... Wielka Scena... Koncert z Mahavishnu Orchestra... Nagrania z Mackiem... Marionetki... Wielka Przyjaźń... Smutne Rozstanie...'' -czytamy luźne zdania w książeczce płyty dotyczące utworu (czy też może rozdziału tej muzycznej opowieści): ''Niemen''. Dawka mistrzowsko zagranego jazz rocka, w wyśmienity sposób łącząca estetykę brzmieniową lat 70-tych z nowoczesnymi rozwiązaniami. Doskonałe nagranie!
Kojąco brzmią ''Bunkry Wiedeńskie'' zbudowane pięknymi gitarowymi pasażami Anthimosa nagranymi z zastosowaniem echa, oraz wokalizami Skrzeka.
Kolejne ''mocne uderzenie'' to: ''74''! Brawurowo zagrany utwór o zdecydowanie rockowym charakterze, pełen niezwykłych solówek gitarowych oraz mistrzowsko wygrywanych partii na mini moogu. Zdecydowane nawiązanie do estetyki dawnych nagrań zespołu z okresu płyty: ''Nowy horyzont'' (1974).
''Zwątpienie Lakisa'' to luźna elektroniczna impresja nagrana z użyciem dzwonów rurowych. W podobnym, pełnym zadumy klimacie utrzymane są: ''Aries''''Urodziny w Roskilde'', nawiązujący do wspomnień z okresu Rewolucji Solidarności (i ówczesnego ''hymnu'' SBB: ''Freedom''), oraz: ''Ameryka'' i przepiękny klimatyczny: ''Nowy Wiek''. Niezwykle często na tym albumie eksponowane są wokalizy Józefa Skrzeka w dawnym stylu znanym nam z płyt SBB pochodzących z lat 70-tych. Wlaśnie w ostatnim z wymienionych utworze mamy typowy przykład pięknej ''pieśni bez słów''.
''Lot nad Chicago'' to wspomnienie dramatycznego powrotu Skrzeka i Anthimosa z festiwalu Baya Prog-Rock kiedy to nad Chicago rozpętała się burza a lot o mało nie zakończył się katastrofą.
''Seged'' to kolejna pięknie zagrana na instrumentach klawiszowych impresja nawiązująca do festiwalu na Węgrzech i wielu zawartym wówczas przyjaźniom z tamtejszymi muzykami.
''Zawsze są z nami... Muzy... Kobiety... Wielbicielki... Partnerka może być tylko jedna'' -tyle o przepięknej kompozycji ''Muza''. Wspaniały nastrój i niezwykle brzmiące akordy klasycznego fortepianu przy wtórze niepowtarzalnej gitary Lakisa. 
''Memento'' to bardzo transowy utwór, którego klimat potęgują mantryczne efekty elektroniczne i głos Józefa Skrzeka... a ponad wszystkim -gitara Apostolisa Anthimosa.
Prosta melodyjna miniaturka ''Zaufanie'' stanowi zaledwie wstęp do finału.
''Requiem'' to najbardziej skomplikowany strukturalnie utwór, doskonale ukazujący miejsce w jakim dziś znajdują się muzycznie Skrzek i Anthimos. Bardzo rozimprowizowany, niezwykle eksponujący perkusję i partie basu, a zarazem najbardziej spośród zamieszczonych nagrań na płycie, nawiązujący do estetyki awangardy jazzowej.
To doskonałe zakończenie tej ''muzycznej książki'' pozostawiające tym samym miejsce na ''dopisanie'' jej dalszego ciągu.
Józef Skrzek o albumie (materiały prasowe):
"Jest to muzyka wielobarwna, z rozmachem, subtelna, a zarazem dynamiczna, ale na pewno różna brzmieniowo jeżeli chodzi o instrumentalizację. To nasze osobiste spojrzenie na współczesność, które przejawia się w muzyce SBB. Tę płytę cechuje nowatorskie podejście, bardzo wyluzowane, z dużym smakiem, które pozwala słuchaczom na zupełnie nowy odbiór. W tej muzyce jest wiele prawdy o nas. Pokazujemy, że po latach możemy grać, a fani mogą usłyszeć nowy odcień tego, na co nas stać. Jako multiinstrumentaliści razem z Apostolisem Anthimosem uzupełniamy się, a płyta to efekt porozumienia wykonawczego. Słuchając nagranego materiału mogę śmiało powiedzieć, że to wielkie przeżycie, wspaniała muzyka i słucha się tego z dobrym smakiem. Jeżeli podczas pracy w studio ciągle odkrywamy coś nowego - oznacza to, że jesteśmy twórczy, bowiem powielanie pewnych rzeczy jest i dla nas samych zwyczajnie nudne. Nowa płyta - nowe brzmienie, świeże, dojrzałe, ale tez spontaniczne i nasycone młodzieńczą werwą. Muzyka, która jest totalnie oderwana od cywilizacyjnej gonitwy za komercją - to prawdziwa sztuka. Po zakończeniu pracy w studio mam wrażenie, że moglibyśmy pracować jeszcze i jeszcze... ".
Autorem okładki albumu: ''SBB'' jest architekt (!) Tomasz Konior, prywatnie fan zespołu i przyjaciel Józefa Skrzeka, dla którego był to pierwszy tego rodzaju projekt.
Płyta ukazała się 19 marca 2012



skład:
Józef Skrzek - instrumenty klawiszowe, gitara basowa, wokal
Apostolis Anthimos - gitary, perkusja
środa, 11 kwietnia 2012, longplay_2010