Po kilku miesiącach od ostatniej sesji (grudzień 1956) Sonny Rollins powrócił do studia Rudy'ego Van Geldera aby dokonać kolejnych nagrań dla Blue Note w iście gwiazdorskim składzie z Jay Jay Johnsonem, Horace Silverem, Theloniousem Monkiem, Artem Blakey'em i Paulem Chambersem. Rollins zaprosił na sesję dwóch pianistów (Silvera i Monka) mając na uwadze rozliczne projekty obu muzyków, które mogłyby uniemożliwić któremuś z nich dotarcie na umówioną z Van Gelderem na 4 kwietnia 1957 roku sesję w Hackensack (New Jersey). Jakież musiało być zdziwienie saksofonisty, gdy do studia o umówionej godzinie wkroczyli obaj pianiści gotowi przystąpić do nagrań. Rollins mając na uwadze indywidualne predyspozycje każdego z nich postanowił podzielić program sesji na nagrania z każdym z nich osobno. Monk przyniósł do studia dwa przygotowane przez siebie utwory: ''Misterioso" i"Reflections" wypełniające 16 minut wydanej z tej sesji płyty, a Silverowi przypadł udział w pozostałych nagraniach, w tym dwóch zupełnie nowych kompozycji Rollinsa:''Why Don't I?'' i ''Wail March'', które umieszczono na pierwszej stronie płyty wydanej (podobnie jak drugi album Milesa Davisa dla Blue Note) pod prostym tytułem ''Vol.2''.
Od pierwszych minut płyty poza wykwintną sekcją dętą przykuwa uwagę charakterystyczna i niemożliwa do podrobienia maniera Arta Blakeya. Blakey wraz z Horace Silverem miał już wówczas na koncie doskonałe dokonania pod szyldem The Jazz Messengers (choć ich muzyczne ścieżki wkrótce się rozeszły), lecz największe sukcesy i wyżyny muzycznej doskonałości perkusisty miały ujawnić się dopiero rok później na pomnikowym albumie ''Moanin''' (1958) i kolejnych doskonałych krążkach wydanych przez Blue Note: ''Africaine'' (1959), ''Buhaina's Delight'' (1961) czy iście perkusyjnym dziele ''African Beat'' (1962).
Już w otwierających całość kompozycjach Rollinsa (''Why Don't I?'' i ''Wail March'') mamy do czynienia z rozpoznawalnym i zawsze kojarzonym z Blakey'em soundem określanym jako ''drum thunder''. Świetnym rozwiązaniem brzmieniowym było zastosowanie w instrumentacji puzonu Jay Jay Johnsona, który niejednokrotnie doskonale uzupełnia przestrzeń dźwiękową, innym razem kontrastowo dialoguje z tenorem Rollinsa.
Wytchnieniem po dwóch dynamicznych utworach jest stonowana utrzymana w rytmie bluesa kompozycja Monka ''Misterioso''. Tenor Rollinsa zachwyca kreując główną partię melodyczną, by w czwartej minucie ustąpić miejsca kolejno: Johnsonowi, kompozytorowi ''Misterioso'', Paulowi Chambersowi i wreszcie Blakey'owi, po czym przy końcu z żartobliwym cytatem Rollins wraca na środek sceny.
Otwierające drugą stronę winylowej płyty ''Reflections'' Monka to przepiękna liryczna ballada, w której Rollins jawi się jako instrumentalista potrafiący zachwycić swą grą w niezwykle melodyczny i delikatny zarazem sposób. Taka właśnie stylistyka sprawiła iż kilka lat później saksofonista osiągnął niezwykły sukces komercyjny w okresie priorytetowego kontraktu z RCA.
Trudno uwierzyć słuchając tych nagrań, iż Sonny Rollins najlepsze lata miał wówczas dopiero przed sobą, a na takie albumy jak seria przebojowych płyt dla RCA Victor:''What's New?'', ''Our Man In Jazz'' i ''The Bridge'' z 1962 roku, ''Sonny Meets Hawk!''(1963), oraz ''Now's The Time!'' i ''The Standard'' z roku 1964, przyszło wówczas czekać jeszcze kilka dobrych lat.
Płyty ''Sonny Rollins'' (1956) i ''Sonny Rollins Vol.2'' (1957) zostały wydane przez Blue Note w formie jednego dwupłytowego wydawnictwa w 2003 roku.
Od pierwszych minut płyty poza wykwintną sekcją dętą przykuwa uwagę charakterystyczna i niemożliwa do podrobienia maniera Arta Blakeya. Blakey wraz z Horace Silverem miał już wówczas na koncie doskonałe dokonania pod szyldem The Jazz Messengers (choć ich muzyczne ścieżki wkrótce się rozeszły), lecz największe sukcesy i wyżyny muzycznej doskonałości perkusisty miały ujawnić się dopiero rok później na pomnikowym albumie ''Moanin''' (1958) i kolejnych doskonałych krążkach wydanych przez Blue Note: ''Africaine'' (1959), ''Buhaina's Delight'' (1961) czy iście perkusyjnym dziele ''African Beat'' (1962).
Już w otwierających całość kompozycjach Rollinsa (''Why Don't I?'' i ''Wail March'') mamy do czynienia z rozpoznawalnym i zawsze kojarzonym z Blakey'em soundem określanym jako ''drum thunder''. Świetnym rozwiązaniem brzmieniowym było zastosowanie w instrumentacji puzonu Jay Jay Johnsona, który niejednokrotnie doskonale uzupełnia przestrzeń dźwiękową, innym razem kontrastowo dialoguje z tenorem Rollinsa.
Wytchnieniem po dwóch dynamicznych utworach jest stonowana utrzymana w rytmie bluesa kompozycja Monka ''Misterioso''. Tenor Rollinsa zachwyca kreując główną partię melodyczną, by w czwartej minucie ustąpić miejsca kolejno: Johnsonowi, kompozytorowi ''Misterioso'', Paulowi Chambersowi i wreszcie Blakey'owi, po czym przy końcu z żartobliwym cytatem Rollins wraca na środek sceny.
Otwierające drugą stronę winylowej płyty ''Reflections'' Monka to przepiękna liryczna ballada, w której Rollins jawi się jako instrumentalista potrafiący zachwycić swą grą w niezwykle melodyczny i delikatny zarazem sposób. Taka właśnie stylistyka sprawiła iż kilka lat później saksofonista osiągnął niezwykły sukces komercyjny w okresie priorytetowego kontraktu z RCA.
Trudno uwierzyć słuchając tych nagrań, iż Sonny Rollins najlepsze lata miał wówczas dopiero przed sobą, a na takie albumy jak seria przebojowych płyt dla RCA Victor:''What's New?'', ''Our Man In Jazz'' i ''The Bridge'' z 1962 roku, ''Sonny Meets Hawk!''(1963), oraz ''Now's The Time!'' i ''The Standard'' z roku 1964, przyszło wówczas czekać jeszcze kilka dobrych lat.
Płyty ''Sonny Rollins'' (1956) i ''Sonny Rollins Vol.2'' (1957) zostały wydane przez Blue Note w formie jednego dwupłytowego wydawnictwa w 2003 roku.
skład:
Sonny Rollins - saksofon
Jay Jay Johnson - puzon
Horace Silver, Thelonious Monk - fortepian
Paul Chambers - kontrabas
Art Blakey - perkusja