│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

10.3.19

Tim STEVENS: Lifes undertow: improvisations /CD 2012 (2011), Rufus/

Sublunary; The line's tension; So even though; First things fourth; Wear the trousers; Campervan of dreams; Forthwith; This never happens; Subsistent things; Synapse


To już druga próba zmierzenia się z konwencją ''solo piano'' przez australijskiego pianistę Tima Stevensa po albumie ''Freehand'' z 2002 roku. Projekt ten jest swego rodzaju ''przerywnikiem'' w działalności pianisty od kilku lat prowadzącego własne trio mające na koncie kilka doskonale przyjętych w Kraju Kangurów albumów jak choćby''Scare Quotes'' (2011) wydany kilka miesięcy wcześniej. 
Dziesięć utworów wypełniających płytę ''Lifes undertow: improvisations'' to spontaniczne pomysły kompozytorskie powstałe częściowo w czasie rzeczywistym podczas dokonywania nagrań w Studios 301 w Aleksandrii w listopadzie 2011 roku. Od konwencji całej płyty odbiega jedynie początek płyty (''Sublunary'') oraz kompozycja Stevensa ''The line's tension'' robiąca wrażenie konstrukcyjnie wcześniej przemyślanej i zamkniętej.
Stonowane dźwięki ''Sublunary'' otwierające płytę wprowadzają nastrój zadumy, refleksji, smutku...
Lecz już wspomniana wcześniej kompozycja ''The line's tension'' niesie z sobą klimaty właściwe fortepianowym rozimprowizowanym impresjom.
Im dalej, tym odbiór płyty staje się trudniejszym i wymagającym większej uwagi ze strony słuchacza. Zawiłe pasaże fortepianowe jednego z najważniejszych dziś australijskich wirtuozów jazzowej klawiatury wciągają bez reszty.
Nie brak na krążku zarówno spokojnych i stonowanych fragmentów, czasem zahaczających wręcz o stylistykę muzyki klasycznej (najdłuższy na płycie, 9-minutowy ''So even though''), jak i dynamicznych, pełnych energii zadziornych impresji (pojawiających się choćby podczas rozbudowanego strukturalnie tematu''Wear the trousers'', czy stanowiących całość miniaturki ''Forthwith'').
Doskonale brzmi utwór ''Campervan of dreams''. Uparcie niczym mantra powtarzającemu się jednemu tonowi fortepianu towarzyszą wysublimowane dźwięki, z których rodzi się przepięknie wykreowany przez pianistę ilustracyjny w swym przekazie motyw. 
Pełne inwencji połączonej z niecodzienną wirtuozerią wysublimowane tematy wypełnijające płytę to muzyka wymagająca od słuchacza uwagi, zajmująca swym dźwiękowym zróżnicowaniem, oryginalnością i wyczuwalnym natchnieniem jakie towarzyszyło Pianiście w czasie sesji nagraniowej.
Płytę wydała wyśmienita australijska wytwórnia Rufus działająca od lat pod okiem doskonałego producenta i propagatora jazzu Tima Dunna.