Jumping Through The Green; stup; Liberte 3; Tanz der Barbaren im Donaudelta; trava; inje; Tango alentando; Laub; ahavoitua; Desine; La Cancion De La Confluencia; Saxomove (Bonustrack)
Muszę przyznać iż bez przekonania sięgnąłem po tę płytę. W składzie dwa akordeony i saksofon, kompozycje własne, podejrzanie młode twarze instrumentalistów na zdjęciu zdobiącym okładkę... A jednak tym razem chyba na dobre już wyzbyłem się z uprzedzenia jakie towarzyszy mi każdorazowo ze składem, w którym znajduje się akordeon. Doskonałe płyty wydane w 2013 roku jak choćby ''Almost Jazz Group & accordina'' czy ''Tango Tales - Angel Bailarin'' (Jaurena Ruf Project), a wcześniej jeszcze świetne dokonania Ala Di Meoli z Fausto Beccalossi (album ''Pursuit of Radical Rhapsody'', 2011) sprawiły, iż uznałem że najwyższa pora pozbyć się w przypadku akordeonu skojarzeń z Orkiestrą Uliczną z Chmielnej. Muzycy tacy jak Raul Jaurena, wspomniany Beccalossi czy na naszym podwórku Paweł Nowak (Almost Jazz Group) i w ostatnim czasie pianista Andrzej Jagodziński (''Project Grappelli'', 2008) pracują na opinie akordeonu jako pełnoprawnego instrumentu w muzyce improwizowanej, dalece wykraczając poza ramy wiejskiej weselnej stylistyki, z jaką niesłusznie kojarzy się ten instrument.
17-letni Paul Schuberth w roku 2011 spotkał 21-letniego wówczas starszego kolegę latem w tyrolskiej miejscowości Imst. Wspólna miłość do akordeonu i rozmiłowanie w improwizacjach, sprawiły iż obaj muzycy postanowili stworzyć duet akordeonowy, którego repertuar oparty będzie zarówno na standardach jak i własnych kompozycjach. Jednak podobieństwo brzmienia obu akordeonów sprawiło, iż potrzebny był w składzie także inny instrument. Wówczas to Paul zwrócił się do swojej koleżanki, z którą muzykował już jako dziecko saksofonistki barytonowej Victorii Pfeil.
Powstałe trio stworzyło muzykę będącą kokajlem powstałym z połączenia muzycznych fascynacji trojga wirtuozów, a zarazem doskonałą mieszanką jazzu z rytmami bałkańskimi i argentyńskim tangiem.
Propozycja płytowa niemieckiego tria nazwanego: trio akk:zent to płyta doskonale sprawdzająca się jako ''akordeonowa terapia jazzowa''. Wszystkie kompozycje obu akordeonistów: Paula Schubertha (11) i Johannesa Munznera (1), wypełniające album''so oder so'' nasycone są ogromem fantazji, a czasem wręcz przejmujacego dramatyzmu (''stup''). Obaj wirtuozi pozostawiają dużo miejsca dla rozimprowizowanych partii solowych saksofonu jedynej niewiasty w tercecie: Victorii Pfeil.
Oczywiście nie mogło obyć się bez nawiązań czy wręcz cytatów (echa ''Libertango''Astora Piazzolli słyszymy choćby podczas wspaniale ''przyśpiewywanego'' ''La Cancion De La Confluencia''). To jednak jest wyłącznie dowodem dla szacunku i poważania dzieła stworzonego przez Wielkiego Mistrza ze strony młodych artystów z Austrii.
Podczas opisanego jako bonustrack nagrania ''Saxomove'' mamy do czynienia z wyjątkowym rytmem powodującym swego rodzaju przytup, a troje artystów funduje nam podczas tych 3 i pół minut prawdziwy rockowy medley tematów zaczerpniętych z różnych źródeł. Doprawdy mocne zakończenie całej plyty.
17-letni Paul Schuberth w roku 2011 spotkał 21-letniego wówczas starszego kolegę latem w tyrolskiej miejscowości Imst. Wspólna miłość do akordeonu i rozmiłowanie w improwizacjach, sprawiły iż obaj muzycy postanowili stworzyć duet akordeonowy, którego repertuar oparty będzie zarówno na standardach jak i własnych kompozycjach. Jednak podobieństwo brzmienia obu akordeonów sprawiło, iż potrzebny był w składzie także inny instrument. Wówczas to Paul zwrócił się do swojej koleżanki, z którą muzykował już jako dziecko saksofonistki barytonowej Victorii Pfeil.
Powstałe trio stworzyło muzykę będącą kokajlem powstałym z połączenia muzycznych fascynacji trojga wirtuozów, a zarazem doskonałą mieszanką jazzu z rytmami bałkańskimi i argentyńskim tangiem.
Propozycja płytowa niemieckiego tria nazwanego: trio akk:zent to płyta doskonale sprawdzająca się jako ''akordeonowa terapia jazzowa''. Wszystkie kompozycje obu akordeonistów: Paula Schubertha (11) i Johannesa Munznera (1), wypełniające album''so oder so'' nasycone są ogromem fantazji, a czasem wręcz przejmujacego dramatyzmu (''stup''). Obaj wirtuozi pozostawiają dużo miejsca dla rozimprowizowanych partii solowych saksofonu jedynej niewiasty w tercecie: Victorii Pfeil.
Oczywiście nie mogło obyć się bez nawiązań czy wręcz cytatów (echa ''Libertango''Astora Piazzolli słyszymy choćby podczas wspaniale ''przyśpiewywanego'' ''La Cancion De La Confluencia''). To jednak jest wyłącznie dowodem dla szacunku i poważania dzieła stworzonego przez Wielkiego Mistrza ze strony młodych artystów z Austrii.
Podczas opisanego jako bonustrack nagrania ''Saxomove'' mamy do czynienia z wyjątkowym rytmem powodującym swego rodzaju przytup, a troje artystów funduje nam podczas tych 3 i pół minut prawdziwy rockowy medley tematów zaczerpniętych z różnych źródeł. Doprawdy mocne zakończenie całej plyty.
skład:
Victoria Pfeil - saksofon
Paul Schuberth - akordeon
Johannes Munzner - akordeon
