Do It Again; Jealous; It's Alright With Me; It's Probably Me; Break Your Heart; Too Late Now; Wild Is The Wind; Steamroller Blues; Too Close For Comfort; Secret; Everybody Wants To Rule The World; I'll Be Around.
Urodzona w Kanadzie jako córka zawodowych muzyków, a od 2003 roku osiadła w Europie Kari Kirkland, ma za sobą zarówno pracę jako szef kuchni jak tańcząca na trapezie artystka cyrkowa. Jej prawdziwym powołaniem jest jednak muzyka, którą równolegle zajmuje się już od dzieciństwa, występując w rozmaitych grupach zarówno jazzowych jak pop i rockowych. To właśnie muzyce poświęciła ostatnie 4 lata, nie tylko śpiewając ale i pisząc piosenki.
Efektem jest nagrany w Los Angeles debiutancki album wokalistki "Wild is the Wind", wyprodukowany przez Kari wraz ze znakomitym amerykańskim pianistą, kompozytorem i aranżerem Shellym Bergiem, znanym z wspólnych dokonań z m.in. Rayem Charlesem, Countem Basie, Arturo Sandovalem czy Patti Austin. Odpowiedzialny za parte fortepianu i aranżacje Berg, zgromadził w studio grono znakomitych muzyków: znanego m.in. z albumu Dominicka Farinacci "Short Stories" (2016) gitarzystę Deana Parksa, basistę Kevina Axta którego niedawno słyszeliśmy na płycie Gretje Angell "...in any key", perkusistę Gregga Fielda i perkusjonalistę Briana Kilgore. W poszczególnych utworach pojawiają się też partie trąbki zaproszonych na sesję gości, którymi są trębacze John Daversa ("Do It Again”) i nieodżałowany Roy Hargrove ("Too Late Now"), dla którego udział w sesji był jednym z ostatnich dokonań przed śmiercią w listopadzie 2018 roku. Z kolei pięknie zamykający cały album utwór "I'll Be Round" nagrany został z udziałem wieloosobowej Budapest Sessions Orchestra. Zarejestrowany materiał został zmiksowany przez Dona Murraya w Los Angeles i zmasterowany przez Paula Blakemore'a w Nashville.
W programie płyty znajdziemy m.in. ciekawe opracowania takich utworów jak "Do It Again” z repertuaru grupy Steely Dan, "Steamroller Blues” Jamesa Taylora, czy przeboju Tears For Fears "Everybody Wants to Rule the World”.
Nazwanie Kari Kirkland wokalistką jazzową byłoby dużym uproszczeniem, bowiem spektrum stylistyczne w jakim bezproblemowo odnajduje się artystka jest bardzo szerokie. Głos Kari Kirkland równie przekonująco brzmi w nostalgicznych, nasyconych jazzem balladach w rodzaju wspomnianej wcześniej "Do It Again", "It's Probably Me", czy refleksyjnych "Jealous" i nagranej z udziałem Roya Hargrove'a "Too Late Now", jak w estetyce soczystego bluesa ("Steamroller Blues") i ambitnej muzyki pop ("Everybody Wants to Rule the World”).
W genialnie oprawionej perkusjonaliami i rozbudowanymi partiami gitary Deana Parksa, których nie powstydziłby się sam Carlos Santana "Break Your Heart", odnajdziemy gorącą estetykę muzyki latynoskiej.
Do głębi porusza utwór tytułowy, w którym Kari Kirkland odsłania przed nami całą swą wrażliwość i zmysłowość. Poza głosem artystki uwagę zwracają rozbudowane partie fortepianu i stylowe tło jakie zapewnia piosence kontrabas Kevina Axta i perkusja Gregga Fielda.
Zmysłowy i pełen kobiecej wrażliwości głos Kari Kirkland znakomicie odnajduje się pośród niekiedy eterycznych, a czasem wprost swingujących aranżacji Shelly'ego Berga (np. ozdobione znakomitymi solówkami kontrabasu, fortepianu i gitary "It's Alright With Me"). W interpretacjach, frazowaniu i manierze wokalnej Kari Kirkland dostrzeżemy wpływy takich artystek jak Nancy Wilson, Eva Cassidy czy Julie London, ale przede wszystkim własny, indywidualnie wypracowany styl, będący dowodem wyjątkowej osobowości artystki.
"Wild is the Wind" to album, w który można zasłuchiwać się wielokrotnie, za każdym razem odkrywając w nim coś nowego. Jestem przekonany że w najbliższym czasie Kari Kirkland nieźle namiesza w muzycznym świecie, a niniejsza płyta stanowi zaledwie wstęp do tego co artystka osiągnie w najbliższych latach.
Efektem jest nagrany w Los Angeles debiutancki album wokalistki "Wild is the Wind", wyprodukowany przez Kari wraz ze znakomitym amerykańskim pianistą, kompozytorem i aranżerem Shellym Bergiem, znanym z wspólnych dokonań z m.in. Rayem Charlesem, Countem Basie, Arturo Sandovalem czy Patti Austin. Odpowiedzialny za parte fortepianu i aranżacje Berg, zgromadził w studio grono znakomitych muzyków: znanego m.in. z albumu Dominicka Farinacci "Short Stories" (2016) gitarzystę Deana Parksa, basistę Kevina Axta którego niedawno słyszeliśmy na płycie Gretje Angell "...in any key", perkusistę Gregga Fielda i perkusjonalistę Briana Kilgore. W poszczególnych utworach pojawiają się też partie trąbki zaproszonych na sesję gości, którymi są trębacze John Daversa ("Do It Again”) i nieodżałowany Roy Hargrove ("Too Late Now"), dla którego udział w sesji był jednym z ostatnich dokonań przed śmiercią w listopadzie 2018 roku. Z kolei pięknie zamykający cały album utwór "I'll Be Round" nagrany został z udziałem wieloosobowej Budapest Sessions Orchestra. Zarejestrowany materiał został zmiksowany przez Dona Murraya w Los Angeles i zmasterowany przez Paula Blakemore'a w Nashville.
W programie płyty znajdziemy m.in. ciekawe opracowania takich utworów jak "Do It Again” z repertuaru grupy Steely Dan, "Steamroller Blues” Jamesa Taylora, czy przeboju Tears For Fears "Everybody Wants to Rule the World”.
Nazwanie Kari Kirkland wokalistką jazzową byłoby dużym uproszczeniem, bowiem spektrum stylistyczne w jakim bezproblemowo odnajduje się artystka jest bardzo szerokie. Głos Kari Kirkland równie przekonująco brzmi w nostalgicznych, nasyconych jazzem balladach w rodzaju wspomnianej wcześniej "Do It Again", "It's Probably Me", czy refleksyjnych "Jealous" i nagranej z udziałem Roya Hargrove'a "Too Late Now", jak w estetyce soczystego bluesa ("Steamroller Blues") i ambitnej muzyki pop ("Everybody Wants to Rule the World”).
W genialnie oprawionej perkusjonaliami i rozbudowanymi partiami gitary Deana Parksa, których nie powstydziłby się sam Carlos Santana "Break Your Heart", odnajdziemy gorącą estetykę muzyki latynoskiej.
Do głębi porusza utwór tytułowy, w którym Kari Kirkland odsłania przed nami całą swą wrażliwość i zmysłowość. Poza głosem artystki uwagę zwracają rozbudowane partie fortepianu i stylowe tło jakie zapewnia piosence kontrabas Kevina Axta i perkusja Gregga Fielda.
Zmysłowy i pełen kobiecej wrażliwości głos Kari Kirkland znakomicie odnajduje się pośród niekiedy eterycznych, a czasem wprost swingujących aranżacji Shelly'ego Berga (np. ozdobione znakomitymi solówkami kontrabasu, fortepianu i gitary "It's Alright With Me"). W interpretacjach, frazowaniu i manierze wokalnej Kari Kirkland dostrzeżemy wpływy takich artystek jak Nancy Wilson, Eva Cassidy czy Julie London, ale przede wszystkim własny, indywidualnie wypracowany styl, będący dowodem wyjątkowej osobowości artystki.
"Wild is the Wind" to album, w który można zasłuchiwać się wielokrotnie, za każdym razem odkrywając w nim coś nowego. Jestem przekonany że w najbliższym czasie Kari Kirkland nieźle namiesza w muzycznym świecie, a niniejsza płyta stanowi zaledwie wstęp do tego co artystka osiągnie w najbliższych latach.
Album ukazał się 26 lutego 2021.
Robert Ratajczak
_____________________________________________
Kari Kirkland: Wild is the Wind
CD 2021, Slea Head Records KRCD 236
program:
1. Do It Again
2. Jealous
3. It's Alright With Me
4. It's Probably Me
5. Break Your Heart
6. Too Late Now
7. Wild Is The Wind
8. Steamroller Blues
8. Too Close For Comfort
10. Secret
11. Everybody Wants To Rule The World
12. I'll Be Around
personel:
Kari Kirkland - wokal
Dean Parks - gitary
Shelly Berg - fortepian, organy
Kevin Axt - kontrabas, gitara basowa
Gregg Field - perkusja
Brian Kilgore - instr. perkusyjne
oraz:
John Daversa - trąbka
Roy Hargrove - trąbka, flugelhorn
Budapest Sessions Orchestra
CD 2021, Slea Head Records KRCD 236
program:
1. Do It Again
2. Jealous
3. It's Alright With Me
4. It's Probably Me
5. Break Your Heart
6. Too Late Now
7. Wild Is The Wind
8. Steamroller Blues
8. Too Close For Comfort
10. Secret
11. Everybody Wants To Rule The World
12. I'll Be Around
personel:
Kari Kirkland - wokal
Dean Parks - gitary
Shelly Berg - fortepian, organy
Kevin Axt - kontrabas, gitara basowa
Gregg Field - perkusja
Brian Kilgore - instr. perkusyjne
oraz:
John Daversa - trąbka
Roy Hargrove - trąbka, flugelhorn
Budapest Sessions Orchestra
_____________________________________________